13 grudnia 2011, 14:40
Kochane wczoraj mój ginekolog potwierdził moją datę porodu na 2.08.2012,zapraszam wszystkie kobietki ,które mają termin porodu wyznaczony na sierpień,aby porozmawiać i podzielić się swoimi emocjami o ciąży ,porodzie i macierzyństwie:)
13 stycznia 2012, 17:44
Dziewczyny, możecie napisać czego nie można jeść w ciąży?
Wiem, że surowych jaj, pasztetów, surowego mięsa, orzechy w małej ilości, miękkich serów typu (? - jakiego, bo nie bardzo wiem). Co jeszcze? Kofeina ilości do 200mg. Na co muszę jeszcze uważać?
Dodam, że nie palę, ani nie piję, więc te dwie sprawy od razu odpadają.
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1679
13 stycznia 2012, 17:52
Nie ma naukowo udowodnionej bezpiecznej dawki kofeiny dla kobiet w ciąży - zasada im mniej kawy tym lepiej.
Serów pleśniowych i/lub tych, które są produkowane z niepasteryzowanego mleka się nie powinno. A o innych rzeczach nie wiem. Im bardziej zróżnicowana dieta tym lepiej. Szkoda, że u mnie z jedzeniem ogólnie na razie bardzo ciężko. Grunt, żeby odżywiać się za dwoje ale niekoniecznie jeść za dwoje.
13 stycznia 2012, 20:00
To co już napisałaś plus wszelkie sery pleśniowe. Jak przygotowujesz mięso to też go nie smakuj surowego (możesz się zarazić toksoplazmozą). Nie czyść kuwety kotom, jeśli je masz. Jeśli chodzi o kofeinę to jedna filiżanka kawy dziennie jest dopuszczalna, jeśli nie masz nadciśnienia. Tak samo z herbatą i coca colą. Herbaty zielonej nie pij w ogóle, bo są w niej śladowe ilości trucizny, którą wątroba dorosłego człowieka jest w stanie zwalczyć w ciągu 10 minut (i to jest nawet dobry trening dla wątroby), ale malutki człowiek w brzuchu mamy jeszcze nie...dlatego nie pij zielonej herbaty. Czerwonej też nie pij, bo jest przeczyszczająca.
Ogólna zasada to jeść zdrowo i często małe posiłki. Czyli dużo zieleninki, dużo białka i wapna. Pij mleko, jedz ser żółty, twaróg, bo dzidzia wyciąga z Ciebie wapno i Twoje zęby mogą na tym podupadać.
13 stycznia 2012, 20:17
Kenmei, a mozzarella ser mogę? I miętową herbatę? Nie pamiętam tylko, ale bardzo prawdopodobne, że jest bezkofeinowa.
I jeszcze jedno pytanie, macie jakieś wypróbowane sposoby na zaparcia?
13 stycznia 2012, 20:47
ja dodam jeszcze kilka produktów od siebie: sery z niepasteryzowanego mleka, surowe wędliny (długo dojrzewające), wątróbka
na zaparcia hmmm.. może więcej błonnika w diecie?? :)
13 stycznia 2012, 20:56
I jeszcze jedno mnie męczy, jak długo miałyście bóle w podbrzuszu, takie jak do @ ? Bo ja kilka razy dzisiaj pobiegłam do wc, żeby zobaczyć, czy @ nie nadeszła, takie uczucie miałam.
Dziękuję Wam za pomoc i odpowiedzi na wcześniejsze pytania :o)))
13 stycznia 2012, 21:02
aniolek - szczerze mówiąc nie wiem czy mozarellę można jeść, nie przepadam za nią i się nie dowiadywałam. Miętową herbatę, rumianek i owocowe jak najbardziej możesz pić :)
Jeśli chodzi ból w podbrzuszu to mnie pobolewało tak gdzieś do 10 tc...Ale u każdej jest inaczej. To rozciągające się więzadła macicy. Jak Cię zaboli to usiądź lub połóż się na trochę i powinno przejść. Jeśli nie masz krwawień a ból jest do zniesienia (taki, że nie musisz brać Nospy) to nie masz się czym martwić :)
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1679
14 stycznia 2012, 10:14
A dlaczego nie można jeść wątróbki? Ma mnóstwo witamin.
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2996
14 stycznia 2012, 11:10
Bo zawiera bardzo dużo witaminy A, której w ciąży nie powinno się zbyt dużo dostarczać. "Przedawkowanie witaminy A powoduje wystąpienie wodogłowia, małogłowia, wad wrodzonych twarzoczaszki oraz choroby układu krążenia". Wiadomo, że zjeść można ale w rozsądnych ilościach.
14 stycznia 2012, 11:43
Swante - wątróbki nie powinno się jeść, bo ma dużo witaminy A, która w nadmiernych ilościach jest szkodliwa dla dziecka.