Temat: pranie pluszakow

dziewczyny w jaki sposob czyscicie misie, kroliczki, tygryski i inne pluszaki? chodzi mi o te wiekszych rozmiarow bo male to spokojnie recznie piore badz wrzucam do pralki na 30stopni delikatne i susze powieszone. ale za duze nie wiem jak sie zabrac, chyba musialabym szorowac pod prysznicem, do pralki musialabym niezle scisnac by wlazly no i nie wiem czy wirowanie czy suszenie w pralkosuszarce nie zniszczylo i zdeformowaloby zabawek. w jaki sposob suszyc jak umyje recznie zeby wyschly calkiem wewnatrz a nie gnily? moi zabkujacy synkowie podgryzaja i obsliniaja pluszaki wiec konieczne czyszczenie.

agataq napisał(a):

mówiłaś o zabawkach większych rozmiarów... a te raczej
nie pchane są do buzispray do dywanów i środek do
materaców... uważam ze to gwaranty pozbycia się z
zabawek tego co najgorsze"chemia do buzi..." skoro
Ci raczkuje, to dywanów nie czyścisz? A panele myjesz
wodą? Szyby również? Z obawy by nie polizało
okna? A te zabawki co pierzesz w pralce... sprawdzasz
na pewno się wypłukały, masz pewność że proszek w nich
został? brrrr.... A co z odświeżaczem powietrza w
czy w pokoju? Płynem do mycia naczyń lub tabletką do
więcej chemii dasz dzieciom w codziennej żywności, niż
środków do dezynfekcji ;)
Fakt chemia jest w dzisiejszych czasach wszedzie ale to nie znaczy, ze nie powinnismy jej unikac. Mam dwojke dzieci i staram sie wybierac mniejsze zlo do sprzatania uzywam lzejszych srodkow do czyszenia typu Frosch.Mniejsze pluszaki piore duze... eh ciezko nawet jak sie zmieszcza do pralki to z suszeniem jesli nie mamy lata jest ciezko.... dlatego nie lubie duzych pluszakow:P

Pasek wagi
Ale pomoc dostałaś... Ja też mam duże pluszaki, choć sama ich nie kupiłam. Ktoś poda przykład jak wytłumaczyć babci że wyrzuciło się prezent od niej ze względu na trudne czyszczenie?

Małe pluszaki też piorę, w proszku dla niemowląt i potrójnie płuczę. U dzieci zmywam kurz z półek samą wodą, a podłogę minimalną ilością froscha właśnie. Chemia jest różna, prawda, różni się domestos od środka na bazie sody i to dość znacznie.

Jeśli pluszak jest brudny ewidentnie, to chyba jeno szorowanie w wannie - wilgotną gąbęczką, szczoteczką, ściereczką, szorujemy futro, tak żeby nie namoczyć pluszaka do wewnątrz. Jak nie schodzi to uporczywe miejsca można polać jakimś środkiem i to miejsce wypłukiwać (przecierać mokrą szmatką aż detergent w miarę zejdzie).

Co do sposobu na odświeżnie pluszaka -  z kurzu, roztoczy - to są ponoć dwa - zamrażalnik i soda oczyszczona. W niskiej temperaturze giną żyjątka trzeba na kilka godzin włożyć (np w torbie czystej foliowej), a soda czyści i odświeza, dezynfekuje. trzeba by jakoś obsypać pluszaka sodą i porządnie wytrzepać np rakietką to badmintona. Potem odkurzyć odkurzaczem na małym ssaniu Takie sposoby znam z TV.
Pasek wagi
o dzieki tulip, o tej sodzie nie slyszalam. wreszcie jakas konkretna odpowiedz. bo zamrazalnik jeszcze mniejszy mam niz pralke wiec tez nie wlezie ;)
To poczekaj aż prawdziwa zima przyjdzie i możesz wytłuc trzepaczką na śniegu i zostawic na mrozie. Serio!
Pasek wagi
o ile bedzie tej zimy snieg u mnie. dwa lata temu jeszcze bylo sporo, w zeszlym roku niemal wcale. ale to chyba bardziej o mroz niz o snieg chodzi, z tym tez moze byc kiepsko choc moze pare dni z temperatura ponizej zera sie trafi to napewno wystawie miski na balkon

nasze pluszaki (10-letniej już córy) właśnie wietrzą się na balkonie, zaliczyły już nockę na minusie, a w lecie...przed przyjściem na świat naszej Pchełki , czeka je kąpiel w pralce

Pasek wagi
Ja myję zabawki namoczoną gąbką z dodatkiem mydełka dla niemowląt.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.