- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Paderborn
- Liczba postów: 4666
20 października 2011, 16:52
Lista Ciężarnych Mam :)
Czerwiec:
Caro999- 03.06.2012 Kubus
Psotka201 -24.05.2012- Kubuś
Cailina 7,06,012- Rory, Cian
Wrzesien:
Dexter7- 16.09.2012 Adaś/Jagoda
Aniolek007- 19.09.2012 Antoś
Iwoncia1011- 28.09.2012 Laura/Filip
Edytowany przez caro999 10 czerwca 2012, 11:18
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto:
- Liczba postów: 66
10 lipca 2012, 16:43
a ja?? ja przecież też będę miała dziewczynkę, ginekolog w Polsce potwierdził :) szkołę rodzenia będę miała 12 sierpnia, kurs jednodniowy, no i możliwe, że sama będę musiała pójść. Mąż będzie wtedy najprawdopodobniej w Polsce. Musi lecieć odebrać auto z warsztatu. Mieliśmy niemiłą przygodę w Polsce. Wracając od moich rodziców do teściów, wyjechał w nas pijany kierowca. Mąż w ostatnim dosłownie ułamku sekundy zdążył zjechać i wyhamować, bo tak byłaby czołówka... Idiota miał 3 promile, miałam ochotę na miejscu go zabić. Gdyby coś stało się z Malutką, to bym chyba go znalazła i... Teraz czekamy na pieniądze z jego OC. Znacie może jakiegoś polskiego psychologa? jeśli tak to byłabym wdzięczna za jakieś namiary. No i może jakąś firmę, która pomaga w odzyskaniu zadośćuczynienia po wypadkach komunikacyjnych? Z góry dziękuję za wszelkie pomocne informacje.
- Dołączył: 2012-05-31
- Miasto: Bourne
- Liczba postów: 172
10 lipca 2012, 20:49
cześć dziewczyny, odwiedziłam dzisiaj lekarza i zmienił mi tabletki na inne :) mam nadzieje, że będzie po nich lepiej.
korzystając z okazji powiedziałam mu o bólu który odczówam od 4 dni w okolicy kości łonowej.wypytał się mnie dokładnie co i jak i stwierdził, że dzidziuś zaczyna schodzić w dół i zaczyna mi się rozchodzić spojenie łonowe.........zalecił stosowanie pasa stabilizującego i stwierdził, że to nic takiego.czy naprawde nie mam się czym martwić???????????czy to nie zawcześnie żeby dzieciątko już sie pchało do wyjścia????to dopiero 31 tydzień..............sama nie wiem co o tym sądzić
10 lipca 2012, 21:05
babielato - nie masz sie martwic, to normalne ze maluszek sie szykuje powoli do startu :) pas cie odciazy i zniknie bol
- Dołączył: 2012-05-31
- Miasto: Bourne
- Liczba postów: 172
10 lipca 2012, 21:17
psotka jak tak oglądam twojego słodziaka to łezka mi się aż kręci w oku.Jest taki śliczny, już sie nie mogę swojego doczekać!!!
13 lipca 2012, 12:31
A tutaj taka cisza, że nasz temat zjechal aż na koniec drugiej strony.
Jak się kobitki macie? Mamusie pewnie mają ręce pełne roboty, a te w dwupaku?
Ja mam chorobowe do końca tego tygodnia i od powiedziałku wracam do pracy. 7tyg i koniec. Nawet myślałam sobie, żeby wziąć jeszcze jeden tydzień urlopu, cotobym nieco wcześniej skończyła pracę. Ale co ja będę robiła w domu ponad 3tyg do rozwiązania?
13 lipca 2012, 13:25
aniolek007- a co ja mam powiedzieć, do porodu zostało mi 2 miesiące i 21 dni, a już siedzę w domku od 4 tygodni i tak do samego końca. Ostatni raz byłam w pracy 15 czerwca:) Jak na razie szybko mi czas leci.Zobaczymy co będzie później:P
Szczerze to i tak jakoś konkretnie nie odpoczęłam, cały czas coś mam do roboty, także nie żałuj sobie bierz wolne i wypoczywaj do porodu:)
13 lipca 2012, 15:03
shape, a czemu tak wcześnie jesteś juz na zwolnieniu (jesli można wiedzieć)?
ja teraz siedziałam 2 tygodnie na chorobowym i przyznam, że czas szybko zleciał. Ale ja teraz jeszcze w wiecznym ruchu jestem, w dodatku staralam się przez ten czas zakończyć zakupy wyprawkowe, poprałam wszystko, poprasowałam. Jednymi słowy przygotowałam nas do godziny 0. A później pewnie będzie mi już ze wszystkim ciężej i siedzenie w domu wyda się najlepszą opcją. Hmmm, muszę to przemyśleć.
13 lipca 2012, 20:31
Aniolku, ja mam czas, ale jakos na internet mi ochota przeszla. Jestem aktywna na innym forum od czasu ciazy i wlasnie ktoras mi napisala, kiedy ja opowiadalam o zaparciu Guzika, ze jej lzej na duszy, jak czyta, ze ja tez mam problemy z malym, bo tak to wychodzilo, ze mam idealne dziecko, a ona potwora, wiec jej teraz lepiej. Wiec jakos mi sie odechcialo internetu i for itp.
13 lipca 2012, 21:33
aniolek- u nas w firmie ostatnimi czasy było bardzo mało pracy. Zaczęli zwalniać wszystkich po kolei. W ostatnich moich dniach pracy to już na hali pustki były. Ja też dostałam wypowiedzenie...no ale na macierzyńskie się załapałam (od poniedziałku będą mi płacili) więc mi to na rękę. Bałam się że co ja będę tyle czasu do porodu robiła ale jest dobrze.
Edytowany przez 9f5ad642b2eb59dda920530642df37d9 13 lipca 2012, 21:34
13 lipca 2012, 21:37
psotka- jeny jak można w ogóle takie rzeczy pisać. Cieszyć się,z dolegliwości czyjegoś dziecka bo jak moje ma to inne tez musi mieć .Szok!