17 października 2011, 18:35
Nie wiem co mam robić! Od rana mam krwawienie, które cały czas się nasila. Krew jest bardzo płynna i mocno czerwona. Nic mnie nie boli i nie czuje się jakoś bardzo źle. W nocy wróciłam z wesela, na którym dużo tańczyłam, i myślałam ze dlatego mam ogólne złe samopoczucie nie mówiąc juz o zakwasach. Ostatnią prawidłową miesiączke dostałam 8 września i potem po około 2 tygodniach, ale ta 2 byla skąpa. Zmieniłam prace na cięższą i myślałam ze to dlatego. Nie minęło 3 tygodnie a ja znowu mam krwawienie!
W ciąży nie mogę być, bo mam mięśniaka który to uniemożliwia. To jest opinia 3 niezależnych lekarzy. Zresztą nie zabezpieczam się od kilku lat i nie zaszłam;(... Czy jest możliwe że ja "rodzę mięśniaka"? Czy jest prawdopodobne ze jestem w ciązy i czy przy krwawieniu można zrobić test ciążowy z apteki? Proszę pomóżcie!
- Dołączył: 2011-05-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1195
17 października 2011, 19:19
jakk naszybciej udaj sie do lekarza, zadna z nas Ci nie pomoże.. Z tego co mi wiadomo nie mozna wykluczyc ciazy tylko dlatego ze masz miesniaki..
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 6738
17 października 2011, 20:10
dziewczyny mają rację, jedyną opcją jest lekarz/pogotowie
17 października 2011, 20:58
no więc.. Zadzwoniłam do lekarza kazał mi zrobić przed wizyta u niego badanie BETA HCG czyli badanie krwi które wyjaśni czy jestem lub byłam w ciąży. Pojechałam do laboratorium (ledwo zdążyłam bo czynne do 20 ) pobrali mi krew, zapłaciłam 25 zł i jutro bede miała wynik. Z tym wynikiem do lekarza. Lekarz kazał mi leżeć a najlepiej w ogóle jak najmniej się ruszać i zobaczymy co dalej. Dziękuje za rady.
18 października 2011, 15:50
Dziś odebrałam wynik badań i nie byłam i nie jestem w ciąży. Jutro o 19 mam wizytę u gina i pewnie powie mi ze to przez mięśniaki.
20 października 2011, 13:03
Wczoraj byłam u ginekologa. Stwierdził że mięśniak nie jest winowajcą międzymiesiączkowego krwawienia, lecz zła gospodarka hormonalna i wysłał mnie na badania. Zrobiłam je dziś rano. Pobrali mi krew by zbadać poziom: prolaktyny, FSH hormon, TSH, siarczanu dehydrosteronu-DHEAS, wolny testosteron. Tak mam napisane na karteczce od lekarza. Wyniki 26 października.
Pisze na bieżąco co się ze mną dzieje, bo może ktoś skorzysta z mojego doświadczenia. Jeśli ktoś przechodził coś podobnego, to może niech opisze swoje perypetie. Z góry dziękuje.