Temat: Czy poronienie może nie mieć przyczyny??

Pod koniec sierpnia tego roku poroniłam swoją pierwszą ciążę:( Stwierdzono, że było to poronienie zatrzymane, czyli takie że płód obumiera a ciąża może trwać jeszczze kilka tygodni do momentu krwawienia i tak było u mnie. Byłam niby w 11 tyg kiedy zaczełam krwawić a życie płodu zatrzymało się już w 5 tyg:( Lekarz w szpitalu powiedział że takie rzeczy sie zdarzają, średnio mnie to wtedy pocieszało ale coż. Teraz zrobiłam sobie wszystkie badania, które zlecił mi ginekolog (którego zmieniłam oczywiście, bo byłam w czasie ciąży pod kontrolą innego ginekologa, który nic nie stwierdził wcześniej że coś jest nie tak). Więc zrobiłam te badania sporo ich było wydałam ponad 400zł na nie, ale nic nie wykazały, wszystko jest ok!!!Teraz tez robił mi usg i w srodku mam wszystko w porządku jajniki, macica itd. Więc kurde nadal nic nie wiem. W czasie łyzeczkowania które miałam w szpitalu miałam popierane tkanki do badnia histopatologicznego no w sumie tam wykazło ze był jakiś stan zapalny, ale teraz badania są ok?? Lekazr mówi żw to może być przypadek, ale trudno mi w to uwierzyc.Nie wiem co mam myśleć czy chodzic dalej do lekarzy??Czy może płód obumrzec bez przyczyny??Lekarz mówi ze za jakis miesiąc mogę zajść znowu w ciążę bo nie ma przeciwskazan. Jak zajede to ewentualnie jakieś leki zapisze mi na wzmocnienie. biore od jakiegoś czasu kwas foliowy, no ale ja się boje. POMOCY!!
No, cóż, tak się zdarza. Pewnie JAKAŚ przyczyna jest, jednak w wypadku poronień zwykle nie wiadomo, z jakiej nastepują przyczyny.... Nic nie poradzisz. Pociesze cię, ze po mojej pierwszej poronionej ciąży i drugiej, kiedy miałam puste jajo płodowe, trzecią udało mi się donosić i teraz mam świetnego, dwuletniego synka. Mam nadzieję, że u ciebie też się to dobrze skończy :)
a czy były wykonane badania w kierunku wad genetycznych? wnioskuję,ze nie, a to mogło byc przyczyną... jest wiele nieprawidłowosci w budowie/liczbie chromosomów....niektóre sa letalne czyli wywołują smierc... cos musiało byc nie tak skoro ciąża obumarła... 
czasami płód z przyczyn naturalnych nie przyjmuje funkcji zyciowych. To tylko natura i nie szukaj winy w sobie. MOja kolezanka tak miala, a juz mineła półmetek drugiej ciązy, więc ja trzymam kciuki, zeby i wam sie udało
Hmm, powód jakiś jest, ale ciężko go widocznie wskazać, cóż tak się zdarza... Przykra sytuacja, ale walcz! Powodzenia.
Niestety tak bywa dość często, tzn jakaś przyczyna zawsze jest, tylko jej nie znamy. Najczęściej tak jak ktoś pisał, ciąża sama obumiera bo tak to natura reguluje - płód mógł być słaby, chory, obciążony genetycznie. Bardzo często jest tak, że kobieta nawet nie wie, że była w ciąży, a kolejna "miesiączka" - zdarza się że obifitsza i bardziej bolesna, czasem ciut opóźniona - to właśnie takie samoistne poronienie.

Nie bój się, jeśli badania masz w porządku. Warto próbować, dzieci to cud, na który warto czekać. Twoje po prostu postanowiło przyjść na świat trochę później.
Pasek wagi

Czytałam, że poronienie jest czymś normalnym, a ciąża anomalią, i nie ma się co doszukiwać w sobie, jak się nagle okazuje, że ciąża została przerwana.

Pasek wagi
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi, nie miałam robionych badań genetycznych...lekarz zasugerował taką możliwość, ale to w przypadku gdybym kolejną ciążę poroniła. Trochę przestraszyła mnie wypowiedź Zytonga, teraz zaczynam się zastanawiać moze takie badania są konieczne;/, nie chciałabym z nimi czekać do kolejnego poronienia, bo drugiego poronienia chyba bym nie zniosła. Na samą myśl boję się zachodzić w ciążę:( Nie wiem może wybiorę się jeszcze do jakiegos ginekologa;/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.