20 września 2011, 08:28
Potrzebuję pocieszenia od 11 miesięcy staramy się o dziecko ale nic z tego nie wychodzi. Jestem załamana - co miesiąc żyje nadzieją że może tym razem....
Niestety znow dostałam okresu. Byłam u lekarza wszystk jest ok.
Podpowiedzcie co robić , może jakieś badania, leki, specjalne techniki :)
20 września 2011, 08:55
jeszcze się nie przebadał, a propo na takie badania trzeba mieć jakies skierowanie?
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
20 września 2011, 08:58
No sory, ale Ty chcesz mieć dziecko bo inni od Ciebie tego oczekują, czy sama tego pragniesz? Jeśli to drugie to weź na wstrzymanie. Stres niczemu i nikomu nie służy.
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1549
20 września 2011, 08:59
Czaczuszka ile Twój mąż ma lat? bo może rzeczywiście warto, żeby i on się zbadał
20 września 2011, 09:02
Ma 32 lata. Wspomnialam mu ostatnio tym - powiedział ze nie ma problemu więc zdaje się ze niedługo zawita u lekarza.
20 września 2011, 09:04
Faktycznie tylko spokój mnie chyba uratuje :) Może trzeba przestać o tym myśleć i dac się ponieśc chwili...
20 września 2011, 09:05
Skierowanie wskazane, ale i tak trzeba zapłacić za takie badanie. Koszt to ok. 50zł. Wyniki są tego samego dnia. Warto zrobić. Ale wyniki nie zawsze są jednoznaczne - mężowi po takim badaniu lekarze wróżyli, ze raczej dzieci nie będzie miał, a okazało sie, ze z czym jak z czym, ale z zachodzeniem w ciążę problemów nie mam :P
Tryb życia, odżywianie i palenie papierosów ma znaczny wpływ na płodność u mężczyzn...
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 20 września 2011, 09:06
- Dołączył: 2006-04-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2300
20 września 2011, 09:10
jak z tobą ok to koniecznie niech się bada mąż ... bo może być to np. żylak powrózka nasiennego i później są takie problemy .... mój mąż właśnie na to idzie się badać w czwartek... aż mam strach.... tak się boję bo w końcu nie wyobrażam sobie nie mieć dzieci ;/
Edytowany przez nathalie535 20 września 2011, 09:16
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1669
20 września 2011, 09:11
Wydaje mi się że musisz odpuścić psychicznie. Kochać się z mężem dla miłości nie dla dziecka, może jedźcie gdzieś na weekend, spędźcie romantyczny wieczór. Nie myśl o tym po co idziecie do łóżka (w sensie nie po ciąże tylko dla przyjemności) Problem tkwi w Twojej głowie.
20 września 2011, 09:11
z paleniem nie ma problemu ale z cała resztą.... lubi sobie podjeść.
20 września 2011, 09:14
Truskawka21 chyba masz rację - za bardzo się spinam, ale jak się mąz przebada to mu nie zaszkodzi :)
Mam nadzieję ze niedługo Was poinformuję ,że brzuszek rośnie i to wcale nie dlatego że się objadlam :)
20 września 2011, 09:14
Żylak powrózka nasiennego to nie koniec świata ;) Niby może mieć wpływ na płodność, ale tak naprawdę bardzo wielu facetów to ma, tylko wększość o tym nie wie. Mąz też się na to leczył, a zaszłam w pierwszą ciążę jeszcze przed jego operacją... Swoja drogą po operacji nie robił drugi raz badania nasienia, więc nie wiemy, czy się poprawiło...