- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 751
30 sierpnia 2011, 09:51
Witam dziewczynki zakłądam ten wątek z myślą że wiele was dołączy i razem będziemy dzieliły się swoimi poczynaniami i starankami o ukochane maleństwo.Wiem jest wiele wątków lecz w każdym już są zżyte osoby i ciężko się wdrążyć.Także myslę że znajdzie się wiele przyjaznych duszyczek do wspierania i dopingowania.
Otóż może na początek coś o sobie każda napisz,zacznę od siebie;
Mam na Imię Iza staram się 15 cykli bez skutku,mam już Córcię,nie badaliśmy się na razie czekamy jeszcze,mam nadzieję że w końcu się uda.
Teraz zapraszam was!
20 września 2011, 16:48
Crazy Sun nie martw sie na zapas, napewno dadza mu jakies leki, witaminki i postawia na nogi :) Uszy do gory. Moj tez mial kiepskie wyniki 2 lata temu robilismy 1 badania nasienia i wyszlo tylko 30% ruchliwosci,. Kilka miesiecy temu robilismy ponownie i bylo 60%, wiec nie jest tak zle jakby sie mozna spodziewac :) Ale oczywiscie wyczytalam ze wit wspomaga witalnosc wiec go codziennie poilam magicznym soczkiem pomaranczowym Jka narazie nadal sie nie poddajemy.:)
ewa ja biore progesteron po owulacji, w tym cyklu wzielam od 18dc, bo owulka byla wczesniej , przez 10 dni. Wiec doktor mi zalecil:)
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 751
20 września 2011, 18:31
Jenna to może nie chodzi o jakoś ale ilość jest tylko 3,5 % ml na 100 ml a norma jest > 20 % także nie wiem :(
Smutno mi Mąż załamany ja zresztą też :(
Jakoś mi się wszystkiego odechciało.
20 września 2011, 20:56
Wiem co czujesz. Jak cos nie wychodzi tak jakby sie chcialo ;) ale jak zrobicie reszte badan , bedzie oki. Mysle, ze przechodzimy takie cierpienia, zeby pozniej cieszyc sie chwila macierzynstwa :) Tylko mnie wkurza, ze lata leca z roku na rok a rezultat zerowy :( Faceci ciezko znosza, ale my jeszcze gorzej.
- Dołączył: 2007-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 78
21 września 2011, 08:30
jenna1974 - ja mam brać identycznie jak Ty. Zaczełam właśnie wczoraj, czyli 17 dc bo tak mi wyszło z temperatury, ale pewności nie mam bo dziś znowu niższa po wczorajszym skoku.
CrazySun - Też myślę, ze trzeba być pozytywnie nastawionym. Lekarz na pewno poradzi Wam co brać na wzmocnienie, a najważniejsze że już wiecie gdzie leży problem i możecie podjąć leczenie. Wiadomo, że takie czekanie może dołować, ale będzie dobrze
- Dołączył: 2006-04-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2300
23 września 2011, 08:40
Mąż mój był wczoraj u lekarza i sprawdziło się to o czym myślałam żylak powróżka nasiennego- niby nie taki groźny ale sam lekarz powiedział żeby za długo nie czekać z dzieckiem bo później za 4-6 lat może być już za późno-- masakra od przyszłego roku się staramy... nie wyobrażam sobie nie mieć chociaż jednego.. musiałam się wygadać ;/
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Swornegacie
- Liczba postów: 481
23 września 2011, 12:47
nathalie a czemu nie w tym roku? weź pod uwagę że nie musi się udać za pierwszym razem, a później możesz żałować że wcześniej nie zaczęłaś! a mogłabyś w ogóle napisać coś więcej na temta tej przypadłości męża?czym się objawia i jakie są skutki tego?
pytam bo u mojego męża również wykryli żylaki ale lekarz powiedział że one nie mają wpływu szczególnego ale może to co innego mieć żylaki a żylaka powróżka nasiennego nie znam się :( niby dostał skierowanie na usunięcie żylaków ale już 2lata czeka i nic) robiliście badanie spermy?bo ja tak ma obniżone parametry ale nie jest najgorzej nadają się do inseminacji :)
Edytowany przez WalizkaSoS 23 września 2011, 12:53
- Dołączył: 2006-04-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2300
23 września 2011, 13:42
Bolało go lewe jądro od jakiegoś czasu i podbrzusze.. kazałam mu iść do urologa na badanie... Lekarz powiedział, że żylak nie jest duży i nie trzeba operować... ale z latami może ale nie musi się powiększać i wtedy będzie operacja... Jako mężczyzna jest 100% zdrowy po badaniach ale wszystko zależy od tego czy ten żylak będzie się powiększał...
Dlaczego w przyszłym roku?- dlatego że kończę studia a robię turystykę i mam ciągle jakiś wyjazd, obóz, zajęcia terenowe... dlatego.... ale od maja mogę spokojnie działać,, biorę pod uwagę że od razu mało komu się udaje;/
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
23 września 2011, 15:01
CrazySun, trzymam za Was kciuki. Dobrze, że wiecie w czym rzecz, teraz można coś z tym zacząć robić!! Ściskam!
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 1398
23 września 2011, 16:46
mojemu mezowi tez powiedzieli zeby sie spieszyl z dziecmi bo za kilka lat moze byc gorzej, ze wzgledu na zylaki, zaczelismy rok po tej wiadomosci, udalo sie od razu