- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 200
29 sierpnia 2011, 23:19
Poradzcie mi cos dziewczyny. moja historia w pamietniku
http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/1802318
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
30 sierpnia 2011, 11:25
Mnie zastanawia tylko co mysla takie dziewczyny ktore (nie wazne czy z chlopakiem czy kolega) ida do lozka bez zabazpieczenia? Przeciez doskonale wiedza jak sie zachodzi w ciaze. Jak to jest? Mysla, ze jakos moze sie uda, ze ich to nie spotka? Sa ludzie ktorzy stosuja kombo w postaci tabletek, prezerwatywa i stosunku przerywanego:) i nadal sie boja a z drugiej strony sa wlasnie tacy ktorzy kompletnie sie niczym nie przejmuja. A moze jednak takei osoby spaly na biologii i nie wiedza ze od seksu zachodzi sie w ciaze? No jak to jest? Ja tu nie krytykuje narazie nikogo tylko pytam z ciekawosci bo nie moge pojac tego zjawiska.
30 sierpnia 2011, 11:33
napisalam opinie i nie musza sie wszyscy z nia zgadzac. tez jestem za zabezpieczieniem, dzieci super slodkie, starty taty ale niech dziewczyna pomysli o swojej przyszlosci. dlaczego rodzice maja brac odpowiedzialnosc za to co zrobila?kto bedzie dzieckiem sie zajmowal? mama? dobrze niech zrezygnuje z pracy, moze ojciec tez niech zostanie w domu kiedy ona bedzie chodzila do szkoly
ost czytalam powiesc obyczajowa. 17 latka zaszla w ciaze, wszyscy proponowali aborcje, od rodzenstwa po rodzicach i na prawniku od adopcji skonczywszy
tylko w polsce to jakies wielkie tabu jest
> bylas gotowa na sex?? to znaczy ze jestes gotowa
> na dziecko!!
posiadanie 4 zl na gumke, a zarabianie na pampersy to dwie rozne sprawy
- jakim ja jestem czlowiekiem?
patrzacym na przyszlosc i nie sluchajacych rad, bo to pora na dziecko, ze dziecko to slodkie i powinnam miec. nie prawda jest ze od zabezpieczenia mozna tez tak zajsc w ciaze. 6 lat sie o to staram o dziecko i z mizernym skutkiem jak widac.
bylam operowana i wiem jaki to jest bol, nie chce sobie wyobrazac czym jest porodowka odbierana przez zwierzeta w naszej sluzbie zdrowia.
codziennie sie patrze na ludzi z dziecmi, wyobrazam sobie jak to jest trzymac dzieck w rekach i ile to jest pracy i wydatkow i wiecie co? ciesze sie ze go nie mam.
wszystkie tu najezdzaja autorke od puszczalskiej, gowniary itp. nawazylas piwa to teraz go wypij? tak ma wygladac maciezynstwo? myslalam ze maciezynstwo to wspaniale uczucie, kobieta jest szczesliwa. dzieci sa slodkie i szczesliwe i to czuje kobieta, a z waszych ust wyglada to tak ze to jest jakas kara - zostac matka to jest wielka kara. nalegacie ze autorka ma zostac matka.. za kare.
wielkie mi tu spelnianie widze.
Edytowany przez agusiamysz 30 sierpnia 2011, 11:45
30 sierpnia 2011, 11:36
KtotkaPsotka czy ona napisała, że się nie zabezpieczyli ? chyba, że zaczynam mieć problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Moja koleżanka jest mamą 8 miesięcznej Laury, bo tabletki zawiodły :) Moja kuzynka ma roczną córkę, bo niestety gumka zawiodła.
- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 428
30 sierpnia 2011, 11:37
Ej po pierwsze zrobilas sobie dziecko , i ponadto stawiasz diete. Czy ty jestes normalna? Jeszcze sie tu wyklocac bedziesz? Wszystkie ci tu prawde pisza. Zrobilas dziecko , poniesiesz konsekwencje. Zacytuje Cie : a ty co wielce oburzona czy co? a moze jeszcze dziewica jestes i zazdroscisz. Tak wszyscy Ci zazdroszcza ze jestes w ciazy w wieku 16 lat :)
30 sierpnia 2011, 11:40
> napisalam opinie i nie musza sie wszyscy z nia
> zgadzac. tez jestem za zabezpieczieniem, dzieci
> super slodkie, starty taty ale niech dziewczyna
> pomysli o swojej przyszlosci. dlaczego rodzice
> maja brac odpowiedzialnosc za to co zrobila?kto
> bedzie dzieckiem sie zajmowal? mama? dobrze niech
> zrezygnuje z pracy, moze ojciec tez niech zostanie
> w domu kiedy ona bedzie chodzila do szkolyost
> czytalam powiesc obyczajowa. 17 latka zaszla w
> ciaze, wszyscy proponowali aborcje, od rodzenstwa
> po rodzicach i na prawniku od adopcji
> skonczywszytylko w polsce to jakies wielkie tabu
> jest
Jest różnica między powieścią, a rzeczywistością :) a to czy dziewczyna będzie miała indywidualny tok nauczania czy mama zrezygnuje z pracy to ich osobista sprawa. Jeśli mama stwierdzi, że chce siedzieć z wnukiem, żeby pomóc córce to chyba nam nic do tego ? Co z przyszłością ? mogę podać ci kilka jak nie kilkanaście historii w których dziewczyny czy to same czy z pomocą chłopaka dały radę, skończyły studia, pracują, uczą się i potrafią pogodzić dziecko i trudności życia codziennego.
- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 428
30 sierpnia 2011, 11:41
Skąd wiesz, że autorka 'puszczała
> się' na prawo i lewo ? Nic tylko się ciesz, że
> zostałaś inaczej wychowana, czasy się zmieniają, a
> wiedza o zabezpieczaniu się niestety kuleje.
nie wiedza kuleje , tylko glupota wzrasta.
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 185
30 sierpnia 2011, 11:43
Ej... daj spokój ciąża to nie wyrok śmierci.. póki co jesteś w szoku, ale jak poczujesz pierwsze motylki (kopnięcia) w brzuszku to poczujesz się magicznie. Dasz radę - nie jedna w twoim wieku już zaszła i zajdzie w ciążę. Rośnie w tobie maleństwo, które będzie cię bezgranicznie kochać i ci ufać a ty oddasz mu te same uczucia - w końcu poczęło się choćby z chwilowej miłości i uniesienia - czyli z fajnych chwil - w końcu nikt cie nie zgwałcił....
Rodzice ci pomogą i jeszcze pewnie, jak znam wszystkich dziadków oszaleją na punkcie maleństwa :)
Głowa do góry! Jeśli martwisz się o dietę to zupełnie wyeliminuj z diety cukry i białą mąkę (chleb, ciast, ciasteczka, paluszki itp...), żadnych "fastów" czy chipsów czy chrupek i ogranicz lub nawet zrezygnuj z ziemniaków do tego jedz góra 2 owoce dziennie. Włącz też spacery i pływanie i gwarantuję ci, że przybierzesz na wadze max 8 - 9kg (do 3 doby po porodzie stracisz 10kg) więc po porodzie będziesz mniej ważyła jak przed ciążą. Ja w 1 ciąży stosowałam się do tego co napisałam powyżej i przybrałam 6kg. Wyniki miałam książkowe jak to określał mój gon - końskie zdrowie :)
Oczywiście zadbaj też o maleństwo, idź do dobrego lekarza - w standardzie powinien robić ci USG co wizytę z doplerem serca i przepływu krwi w pępowinie, która odbywa się minimum raz w miesiącu, ja w każdej ciąży (2 dzieci) poszłam też raz do innego ginekologa na USG by spojrzał "świeżym" okiem czy wszystko jest ok. Uwierz - u mnie w pracy pracownik stracił niedawno córeczkę po 4 tygodniach od urodzenia bo nie dopilnowali badań USG na sercu - a miała niewydolność - TO jest tragednia! A nie przyjście dziecka na świat..
No i nie martw się tym, że cię ktoś nie będzie chciał z dzieckiem - nawet nie masz pojęcia jak bardzo się mylisz i sama będziesz zaskoczona ilu fajnych i wartościowych facetów będzie się o ciebie starać.. kumpela z 2 dzieci w wieku 34 lat się oganiała - a ty - młodziutka... przestań! Jeszcze będziesz wymiatać :)
Właśnie zaczynasz nowy - ekscytujący, radosny choć pracowity etap w swoim życiu :)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
30 sierpnia 2011, 11:45
.Chocolaterie. no fakt nei napisala ze sie nie zabezpieczyli, ale ja pytam tak ogolnie.
A jak wpadla mimo zabezpieczenia to nie wiem czemu tak po niej jezdzicie? Ze ma 16 lat? To malo na seks? Przeciez w tym wieku to hormony szaleja juz, okres tez jest wiec biologicznie czlowiek jest jak najbardziej gotowy. Co wy myslicie ze w wieku 16 lat to sie jeszcze myszke miki oglada i barbi bawi?
30 sierpnia 2011, 11:45
> Skąd wiesz, że autorka 'puszczała> się' na prawo i
> lewo ? Nic tylko się ciesz, że> zostałaś inaczej
> wychowana, czasy się zmieniają, a> wiedza o
> zabezpieczaniu się niestety kuleje.nie wiedza
> kuleje , tylko glupota wzrasta.
Głupota, która jest brakiem wiedzy ! Tak to jest jak czytacie bravo i słuchacie koleżanek !
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Lestartit
- Liczba postów: 327
30 sierpnia 2011, 11:49
Nie będę Cie tu linczować,bo już sie wydarzyło i nic tego nie cofnie. Ogólnie jestem przerażona faktem,że tak młode dziewczyny uprawiają juz sex,odbierajac sobie młodość.
Jednak oddanie dziecka to trudna decyzja,myśle ,ze rodzice Ci napewno pomogą.Ja starałam sie o dziecko ponad 10 lat i córeczka która ma w tej chwili 3 i pół roku jest największą radością w moim życiu!!!
Nie wyobrażam sobie żyć ze świadomością,że moje dziecko ,które nosiłam pod sercem wychowuje się u obcych ludzi lub w domu dziecka.Nie wiem jak wygląda,nie mogę go przytulić itp.pomyśl o tym...
Dasz radę...