15 lipca 2011, 12:17
Nie jestem jeszcze gotowa na sex więc razem z moim chłopakiem tylko się dotykamy w intymnych miejscach. Ostatnio byliśmy obydwoje bez majtek. ja leżałam na nim i dotykałam jego penisa. Gdy czuł że zarazsię "spuści" odsunął mnie i wytarł wytrysk.gdy twierdził że dobrze wytarł znowy wróciliśmy do poprzedniej pozycji. I tu moje pytanie brzemi: czy jest możliwe że mogłam zajśc zciąże? Czy musiałby sie spuścic do mnie w środku? Zawsze dostawałam okres 22 i teraz miałam jeden dzień krwawienie ale 12 czy to możliwe że jestem w ciąży czy to raczej normalne?
15 lipca 2011, 14:49
Widzę, że większość obecnych tutaj pań ma się już za stare, doświadczone ciotki i taką właśnie rolę pragną odgrywać ;)
Szybko się zapomina jak miało się naście lat, co?? ;)
Nie przejmuj się, nie jesteś w ciąży.
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
15 lipca 2011, 15:01
Jak nie skończył w środku i dobrze wytarł to nie ma takiej opcji
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
15 lipca 2011, 15:01
Jak nie skończył w środku i dobrze wytarł to nie ma takiej opcji
- Dołączył: 2011-06-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2942
15 lipca 2011, 15:07
> Widzę, że większość obecnych tutaj pań ma się już
> za stare, doświadczone ciotki i taką właśnie rolę
> pragną odgrywać ;)Szybko się zapomina jak miało
> się naście lat, co?? ;)Nie przejmuj się, nie
> jesteś w ciąży.
Ojj stara wcale nie jestem, doświadczona nie wiadomo jak też nie, ale takich podstawowych rzeczy to uczą w szkole od najmłodszych klas. A skoro autorka wątku nie wie co się musi stać aby doszło to zapłodnienia to po co się za sex bierze?
Zresztą to pytanie i tak jest dziwne. Czy my tam z nią byłyśmy i patrzyłyśmy co dokładnie robią żeby ocenić czy jej chłopak dokładnie się wytarł i w jaki sposób ona go potem dotykała?
Kurde no, czy to jest aż takie trudne? Jeśli była jakakolwiek możliwość aby nasienie dostało się do pochwy to też jest możliwość bycia w ciąży, aczkolwiek bardzo mała.
15 lipca 2011, 15:15
MaleoRR, a Ty zawsze byłaś taka doswiadczona, czy może kiedyś stawiałaś swoje pierwsze kroki również w tej dziedzinie??
Jak się nie popróbuje, to się raczej nie nauczy (no chyba, że Ty jej radzisz zapoznać się szczegółowo z fachową literaturą i dopiero wtedy przejść do pettingu, oczywiście po wcześniejszym egzaminie teoretycznym).
Takie to czasy, że 15 lat temu, zapytałaby się o to szeptem koleżanki, a dzisiaj robi to na forum w internecie. Nic w tym złego, a takie gadanie, z poczuciem wyższości, żeby się za seks nie brała, skoro nie wie jak do zapłodnienia dochodzi, w niczym nie pomaga.
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
15 lipca 2011, 16:33
> Widzę, że większość obecnych tutaj pań ma się już
> za stare, doświadczone ciotki i taką właśnie rolę
> pragną odgrywać ;)Szybko się zapomina jak miało
> się naście lat, co?? ;)Nie przejmuj się, nie
> jesteś w ciąży.
nie martw się !! :D będzie okay :DD
- Dołączył: 2011-04-09
- Miasto:
- Liczba postów: 1084
15 lipca 2011, 18:08
hahahahahahhaa czuje sie jakbym BRAVO czytala hahaha. JAK SIE NIE WIE CO SIE ROBI TO SIE TEGO NIE ROBI!!!!!
ps. mozesz byc w ciazy i urodzisz przescieradlo hahahhaa
Edytowany przez bajaderka24 15 lipca 2011, 18:12
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
15 lipca 2011, 18:24
Lawendowa1982...Dlaczego uważasz że koleżanki nie są doświadczone? Może wcześnie zaczynały i mają spory bagaż praktycznych doświadczeń poparty wiedzą teoretyczną... ;) Szkoda tylko, że wychowanie seksualne jest = zeru i pozostaje tematem tabu czego skutkiem są takie pytania. ech...
15 lipca 2011, 18:42
> Lawendowa1982...Dlaczego uważasz że koleżanki nie
> są doświadczone? Może wcześnie zaczynały i mają
> spory bagaż praktycznych doświadczeń poparty
> wiedzą teoretyczną... ;) Szkoda tylko, że
> wychowanie seksualne jest = zeru i pozostaje
> tematem tabu czego skutkiem są takie pytania.
> ech...
Ja nie uważam, że są niedoświadczone, tylko, ze chyba nie zawsze były.
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
15 lipca 2011, 19:08
o co w ogóle te kłótnie? przecież autorka jasno napisała, że NIE uprawiała seksu, tylko się dotykali i 'ocierali'.
gadanie, że szanse są małe, nikłe, niewielkie.. litości, szanse są ZEROWE! przecież plemniki do przeżycia potrzebują odpowiednich warunków, a jeżeli doszło do ejakulacji poza.. czymkolwiek, a do tego się wytarł, to jakim cudem te biedne plemniczki miałyby przetrwać? :)