- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lipca 2011, 09:00
Najprawdopodobniej wpadłam, biorąc tabletki anty. Wiem, powinnam się cieszyć takim darem ALE ryczę i trzęsę się ze strachu jak galareta odkąd zobaczyłam rano na teście jasną drugą kreskę ... ale jest takie, że mamy z mężem córeczkę ma 3,5 roku. Czekaliśmy aż dostanie się do przedszkola, żeby móc pójść do pracy ponieważ nie mam z kim zostawić małej a mąż sam nas utrzymuje, nie zarabia wiele co prawda starcza od przysłowiowego 1'go do 1'go ale nie jest łatwo Wynajmujemy jednopokojowe mieszkanko bo na większe nas nie stać. Tak bardzo chciałam iść do pracy, polepszyć naszą sytuację finansową :( boję się, że nie damy sobie rady, tego, że wszyscy nas obgadają, że " będąc w takiej sytuacji zrobiliśmy sobie drugie" wiem, że nie powinnam się tym przejmować ale niestety nie potrafię Boże jak ja się boję... siedzę i ryczę.
13 lipca 2011, 09:22
13 lipca 2011, 09:22
Tylko czy ginekolog cokolwiek tak wcześnie zobaczy? W poprzedniej ciąży powiedział, że może jeszcze nie być dla niego widoczna ale okazało się, że to był już 7 tydzień i biło serduszko :)
A może lepiej iść poszukać bardziej czułego testu albo wybrać się na Betę??
Edytowany przez rossinka 13 lipca 2011, 09:24
13 lipca 2011, 09:26
13 lipca 2011, 09:29
13 lipca 2011, 09:35
13 lipca 2011, 09:35
> Moja kuzynka bierze tabletki, rowniez systematycznie
> itd. ale tez ja cos zaniepokoilo i zrobila test.
> Wyszlo bardzo widocznie, ze jest w ciazy. Rowniez
> sie przestraszyla itd bo dziecko byloby
> nieplanowane, a ona jeszcze ma rok studiow itd.
> Poszla wiec do ginekologa, ktory po badaniach
> stwierdzil ze ciazy nie ma a wynik testu mogly
> sfalszowac wlasnie tabletki. Wiec lepiej wybierz
> sie do lekarza, nie panikuj.
Czyli jest jakaś szansa na to, że to jednak nie ciąża.
> :)))A co na to maz?
Mąż jeszcze nie wie, czekam aż wróci z pracy.
Sliwka, mówisz, że w 4 tygodniu? U mnie 3 tygodnie ledwo co. Zastanawiam się czy brać tabletkę anty mam dzisiaj i jutro dwie ostatnie z opakowania.
Kamila19851 gratuluję, jesteś dowodem na to, że można dać radę :) mnie martwi to, że mamy tylko jeden pokoik nie wiem jak damy radę w czwórkę, mąż po zmianie nocnej to już chyba wogóle się nie będzie wysypiał
Kamaelko - dziękuję :) głowa do góry u Ciebie to mało prawdopodobne skoro "finał" jest poza
Edytowany przez rossinka 13 lipca 2011, 09:37
13 lipca 2011, 09:38
13 lipca 2011, 09:40
> kochana jeśli nie uda Ci sie isc do gina to idz na
> bete z krwi do laboratorium ( prywatnie kosztuje
> okolo 30-40 zl.) i bedziesz wiedziala co i jak.
Orientujesz się w jakim czasie warto taką betę wykonać (w przypadku brania tabletek, bo bez nich jak się nie mylę 14 dni po owulacji) żeby dała pewny wynik? Nie wiem czy mam czekać czy wybrać się już jutro?
Edytowany przez rossinka 13 lipca 2011, 09:41
13 lipca 2011, 09:42
To i ja sie wypowiem idz do lekarza albo zrób drugi test a mdłosci i brak apetytu mogłaś sobie wmowic :) zrób drugi test!!! moja kolezanka była w podobnej sytuacji zadzwoniła zaryczana załamana.... oczywisci tez widziała symptomy he he he poszła do lekarza i nie była w ciązy czasem tak sie zdaza........ A!!! a jaki to był test??? bo ostatnio była afera z testami ze były złe i apetki je wyprzedaja!!! jesli nie poprosiłas o konkretny to moze ci ten wcisneli...... kup test dobrej firmy i tak nie sa drogie kosztuja ze 12 zł... max. Na tych testach których fiirmy nie pamietam wszystkim wychodziło ze sa w ciazy!
sprawdz dopiero jak bedziesz pewna to zastanow sie co dalej