- Dołączył: 2011-05-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1195
17 czerwca 2011, 12:22
Witam.
Od września ubiegłego roku staramy się z mężem o dziecko, jak narazie z marnym skutkiem.. Lekarz powiedział że jeżeli do końca lipca nie uda się, to wówczas trzeba będzie zrobić specjalistyczne badania.. Mam taką cichą nadzieję że tym razem wyjdzie i że ominie nas bieganina po lekarzach... Strasznie pragniemy maleństwa, tylko czemu to tak długo trwa...
Zapraszam wszystkie dziewczyny starające się o potomstwo do dzielenia się informacjami.. Mam nadzieję że zostaniemy sexi mamuśkami w 2012 :)
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto:
- Liczba postów: 989
17 czerwca 2011, 12:25
Ja niedługo urodzę naszego pierworodnego
Ale wcześniejszą ciążę poroniłam.... Życzę powodzenia!!!
- Dołączył: 2008-02-05
- Miasto:
- Liczba postów: 440
17 czerwca 2011, 12:30
My z meżem staramy sie od 1,5 roku i nadal nic :(
hmm w zasadzie od 0,5 roku niby sie nie staramy, tzn kochamy sie jak mamy ochote a nie "celujemy" w dni płodne....nie rozmawiamy już o bejbi bo oboje sie stresujemy ....i niby chcemy wyluzowac ....i niby sie juz nie staramy...ale i ja, i mąż (tak mi sie wydaje) myślimy ciagle o tym :|
Tak mi sie wydaje, ze jak sie chce to sie człek stresuje i nei wychodzi....tylko tak cieżko jakos tak po prostu odpuscic ...błedne koło;)
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto:
- Liczba postów: 37
17 czerwca 2011, 12:33
poza tym jak tyle czasu sie już staracie o dziecko a nadal nic, to na pewno nie możecie mieć dzieci, i nie wiem na co jeszcze czekać, lepiej zaadoptować jakieś póki jeszcze jesteście w miare mlodzi
- Dołączył: 2009-08-01
- Miasto: Preston
- Liczba postów: 651
17 czerwca 2011, 12:38
trzeba próbować. Moja ciocia jakoś rok starała się o dziecko i niedawno okazało się, że jest w ciąży. Trzeba być dobrej myśli!! ;)
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
17 czerwca 2011, 12:42
Zgadzam się z Angelita81, bo też ciągle, dosłownie co chwilę słyszę o przypadkach, kiedy przyszli rodzice przestawali się starać i dopiero wtedy im się udawało. Dopóki jeszcze nic nie jest przesądzone, nie powinnaś się martwić, tylko starać na luzie. Na zamartwianie się będzie jeszcze czas. Teraz spokojnie z mężem "próbujcie" :)
17 czerwca 2011, 12:48
Lepiej wam powiem. Moi znajomi chodzili po lekarzach, cuda wyprawiali, wreszcie adoptowali chłopczyka. Pół roku później byli w ciąży
. Teraz mają cudnego chłopca i śliczną dziewczynkę.
Koleżanka natomiast wprowadziła straszny rygor w łóżku, wtedy nie a wtedy tak. Tego nie jedz a to jedz... no masakra. Mało się małżeństwo nie rozpadło. W końcu wyjechali na 2 tygodnie wyluzować się na wczasy... i się udało.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
17 czerwca 2011, 12:50
Tak wlasnie czesto jest, ze po adopcji kobiety zachodza w ciaze.
Zycze powodzenia.
Ja si enastawiam od razu na niepowodzenie. Narazie sie nie staramy bo mamy inne plany ale nie chce sie tym stresowac i poprostu podejsc do tego - jak bedzie to bedzie jak nei to trudno i nie nastawiac sie pozytywnie bo rozczarowanie jest przykre:/
17 czerwca 2011, 12:53
Moi znajomi mięli podobnie. Długo starali się o dziecko, strasznie się stresowali tym, że się nie udaje. Lekarz kazał im wyjechać i odprężyć się, nie myśleć o tym. No i udało się po krótkim czasie =) Mają fajnego bobaska =>
17 czerwca 2011, 12:54
Może za bardzo chcecie. Ja z moim też staraliśmy się prawie rok i nic, a jak odpuściliśmy i nawet nie myśleliśmy o dziecku, zajęliśmy się innymi sprawami to niespodziewanie okazało się że jestem w ciąży. I tak za 18 dni zostanę mamą:) Życzę Tobie tego samego