Temat: Ciąża-słabe rokowania

Witam. Po pół roku starań udało mi się zajść w ciążę. Mam 31 lat.  W 8 tyg ciąży byłam na usg i Pani ginekolog powiedziała, że za slabo biję serce. Rokowania są słabe. Kazala zrobić beta hcg w ciągu 48 godzin żeby zobaczyć przyrost. 22 kwietnia był 47043, a 24 kwietnia 57766. Napisałam jej jaki jest przyrost. Zadzownila do mnie i powiedziała, że ciąża nie rozwija sie prawidłowo. Mam czekać na miesiączkę lub czekać do wizyty (za tydzień) jesli nie dostanę miesiączki. Czekam tydzień i miesiączki nie widać, więc pewnie na wizycie powie co dalej robimy. Czy któraś z Pań była w podobnej sytuacji? Jak to u was wyglądało? Czy długo staraliście się ponownie?

Wisterya napisał(a):

Ja miałam taką sytuację, ciąża obumarła.

W nową zaszłam chyba w pierwszym możliwym cyklu po zabiegu.

Współczuję.

A czy miałaś jakiś zabieg? Wolałabym uniknac szpitala. Nie chcę brac zwolnienia w pracy. Na ten moment nic nikt nie wie. 

Jak poszłam do drugiego lekarza na USG, to serduszko już nie biło. Tez powiedzieli, żeby czekać na krwawienie. Ale ja zaczęłam jakoś po kilku dniach świrować, no bo martwy płód w sobie …. I pojechałam do szpitala. Tam mialam wywoływanie poronienia, ale 5 dni i nic. Dopiero łyżeczkowanie i usuwanie pomogło.

I tak pewnie będziesz musiała być pod opieką lekarza lub szpitala, bo trzeba sprawdzić, czy wszystko się dobrze oczyści itp, żeby nie doprowadzić do powikłań.

Chociaż mam nadzieję, ze będzie dobrze. 


Jak poszłam do drugiego lekarza na USG, to serduszko już nie biło. Tez powiedzieli, żeby czekać na krwawienie. Ale ja zaczęłam jakoś po kilku dniach świrować, no bo martwy płód w sobie …. I pojechałam do szpitala. Tam mialam wywoływanie poronienia, ale 5 dni i nic. Dopiero łyżeczkowanie i usuwanie pomogło.

I tak pewnie będziesz musiała być pod opieką lekarza lub szpitala, bo trzeba sprawdzić, czy wszystko się dobrze oczyści itp, żeby nie doprowadzić do powikłań.

Chociaż mam nadzieję, ze będzie dobrze. 


Kilka lat temu koleżanka w pracy zaczęła krwawić będąc w 9 tygodniu ciąży. Okazało się, że robi i konieczne było czyszczenie w szpitalu. 

Po wszystkim powiedziała, że Ona była poinformowana przez lekarza, że może dojść do poronienia, bo serduszko słabo bije. Nie udało jej się tej ciąży utrzymać. 

Pasek wagi

XXkilo napisał(a):

Kilka lat temu koleżanka w pracy zaczęła krwawić będąc w 9 tygodniu ciąży. Okazało się, że robi i konieczne było czyszczenie w szpitalu. 

Po wszystkim powiedziała, że Ona była poinformowana przez lekarza, że może dojść do poronienia, bo serduszko słabo bije. Nie udało jej się tej ciąży utrzymać. 

Ja już właśnie od tygodnia mam plamienia, czekam na okres tak jak zaleciła ginekolog po usg. Jeśli nie będzie okresu do 2 tyg to czeka mnie szpital i łyżeczkowanie 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.