Temat: Wózek na zimę

Co d o gondoli to większą bardziej jest zalecana dla dzieci urodzonych np październik, listopad by jak najdłużej dziecko mieściło się w gondoli na czas tych zimnych miesięcy. A zanim Twoje dziecko będzie miało szansę "nie mieścić się" w gondoli to już będzie na tyle ciepło, że nie bedziesz już używać śpiworka a potem już spacerówka (teoretycznie od pół roku a wtedy będzie już praktycznie czerwiec więc może i upały) co do kół to mogą być pompowane i mogą być bezdętkowe, zależy też gdzie planujesz spacery ☺️ a co do modelu to kwestia gustu, jednak najlepiej jest poczytać na stronach o wadze, ewentualnych wadach w opiniach i z listą wózków które Ci odpowiadają podjechać do stacjonarnego sklepu pooglądać je na żywo 

Co do spacerówki nadającej się do końca wózkowania-jeśli mieszkasz w domu i nie zamierzasz też wiele razy przewozić wózka w aucie czy wogole z nim podróżować to może i spacerówka z zestawu będzie Ci odpowiadała do końca. Jednak wiele mam po pewnym czasie przenosi się na znacznie lżejsze spacerówki ☺️

Racja, jak dziecko będzie większe to już zima będzie się kończyć ale chyba jednak gondola powinna być jakoś lepiej ocieplana, choć pewnie przy śpiworku czy kombinezonie każda by się nadała. Wybór jest ogromny i można zglupieć. Czytałam już wiele opinii i wciąż nie mogę się na nic zdecydować, na żywo w sklepach jeszcze nic nie oglądałam ale myślę że to na pewno w jakimś stopniu by rozjaśniło sytuację 🙂 Koła wolę żelowe bo nie ma ryzyka że pęknie lub będzie trzeba pompować w czasie spaceru. Mieszkam na parterze ale i tak wolałabym żeby żarówno wózek jak i spacerówka były stosunkowo lekkie.

ja parę ładnych lat temu byłam zadowolona z bugaboo calemeon seria 2 miałam, ale fakt, że dzieci letnie, więc nie wiem jak sprawdziłaby się gondola ze śpiworkiem/kocykiem itp. Potem do spacerówki od niego był dedykowany śpiworek bardzo ciepły, więc kolejne zimy bez problemu prześmigane. Choć na pewno jest to wózek bardziej miejski mimo tylnych dmuchanych kół. Jak łaziliśmy po lasach/mokrych liściach to już ciężej szło. Wózek łatwy do złożenia i zajmuje stosunkowo mało miejsca w bagażniku. Przy prowadzeniu lekko śmiga i dwie osoby, które pożyczyły na 1 dzień w celach sprawdzenia potem sobie też kupiły bo mówiły że ich w porównaniu do mojego to prowadzi się jak czołg ciężko. I lekki dosyć.

Bugaboo jest rewelacyjny. My mamy podwójny dla dzieci "rok po roku".  Z dwójką dzieci prowadzi się lżej niż inne marki z jednym dzieckiem. 

ja mam co prawda dziecko jeszcze późnowiosenne ale jeszcze jest w gondoli i to właśnie takie dzieci powinny mieć dużą gondolę bo właśnie na ich "końcówce" w gondoli wypada zima i konieczność większej ilości warstw, śpiworków. Twoje dziecię w zimę będzie maleńkie i zmieści się bez problemu w każdej gondoli :) Choć osobiście szukałabym też raczej dłuższej niż krótszej bo jeśli trafi się wyjątkowe duże/długie dziecko to zawsze lepiej żeby miało więcej miejsca :)

Co do samego wózka to musisz zobaczyć na żywo i zobaczyć sobie co Tobie pasuje. Mi przez neta np. bardzo podobały się x-landery a na żywo okazało się, że dla mnie masakra - no i były ciężkie.

Osobiście polecam espiro next - ale to trzeba zobaczyć na żywo, przejechać się samemu. Koła żelowe sprawdzają się super.

Ja bym raczej szukała dobrej spacerówki, do której można dokupić gondole:) osobiście mam valco snap sport (chciałam pompowane koła że względu na amortyzację - dużo jeżdżę po nierównych ścieżkach, parkach itp). Valco mam już od 5 lat, teraz używam przy drugim dziecku, pewnie są już na rynku lepsze modele:)

zwroc uwagę na zwinność/skretnosc, lekkość podbijania, wagę, rozkładanie siedziska na płasko i szeroka budę.

Bebetto. 

Valco Snap nie nadaje się za bardzo na zimę. Miałam, dałam się przejechać Bebetto - nawet nie ma co porównywać. Valco jak pełna taczka, Bebetto sam jechał, bez pchania (po kocich łbach i śniegu).

Trzeba też jeszcze zastanowić się, jak i gdzie ten wózek będzie używany. Jak miasto, to Valco jest świetny, jak od czasu do czasu spacer lasem, to lepsze są wózki polskie lub skandynawskie. 

A jeżeli chodzi o Valco, po mieście jest najlepszy. I ja bym wolała duże, pompowane koła. Żelowych nie znam, piankowe są najgorsze na świecie.

Dlatego każdy musi dopasować wózek do swoich potrzeb - tu, gdzie mieszkam, nie ma śniegu, ani kocich łbów itp :) mnie znwou bebetto nie powalił, podobnie jak joie.
bugaboo podobno świetne, ale nie miałam okazji używać. 

Zastanawiam się nad Muuvo quick 3.0, skoro doszłam że jednak nie potrzebuje takiej dużej gondoli.. spacery będą raczej po mieście, ewentualnie park, raczej nie lasy i inne wertepy więc myślę że będzie ok, spacerówka też wydaje się lekka i składa się ze stelażem. Miał ktoś doświadczenia z tym wózkiem?