Temat: Odpieluchowanie po raz enty

Pytanie do osób, których dzieci ogarnely nocnik. Jak teraz żyć? 😂 tzn, chodzi o to, ze on idzie sikac co 5-25minut. Chcialabym isc na spacer, do sklepu, pojechac samochodem z nim gdzieś ale nie chce zakładać pieluchy, bo sie cofniemy. 

Nie powinniście się cofnąć. Zakładałam/zakładam moim dzieciakom (krótko po odpieluchowaniu) pampersy do samochody, "na wyjścia" i na spacery. Z reguły zgłaszają potrzeby, a w ostateczności - jak faktycznie nie można się zatrzymać ani nie ma miejsca na załatwienie potrzeby - mogą załatwić się w pieluszkę. Zazwyczaj kończy się tym, że pielucha wraca sucha do domu:) Dzieci traktują ją jak majteczki.

Z czasem - prawdopodobnie dość krótkim - skończy się też fascynacja sikaniem i dziecko będzie załatwiało się rzadziej niż co 5 minut.

Pasek wagi

ja też na wyjścia zakładałam. Ale mówiłam dzieciom, że założymy tylko na spacer, bo nie wiadomo czy będzie gdzieś toaleta. W domu nie zakładałam a i one się nie dopominały. Jak już po spacerach pieluchy były suche a i też nie wołały już co 5 minut, to przestałam zakładać. Chyba było to nawet lato - wiesz, mało ciuchów, gacie łatwo zdjąć, można iść za krzaka w razie wu ;) I chyba w tym przejściowym czasie przerzuciłam się na pieluchomajtki - łatwiej zdjąć na szybko a i to jednak taki next level w stosunku do pieluch w dziecięcych oczach ;)

Pasek wagi

myślałam, ze napisalas, ze skonczy sie fascynacja sikaniem i znow wroci do pieluch, zaplakalabym się 😂 i boję się, zeby nie bylo tak, ze w domu robi a na obcym gruncie, czyli w przedszkolu, nie bedzie chcial.

Myslalam, zeby na spacer brac ubrania na zmianę zamiast pieluchy, tylko do samochodu mam wątpliwości ;) no ale gdyby zasygnalizowal, to gdzie go wysikac, będąc na placu zabaw. 

Czy tych problemów musi przybywac?

awokdas napisał(a):

myślałam, ze napisalas, ze skonczy sie fascynacja sikaniem i znow wroci do pieluch, zaplakalabym się ? i boję się, zeby nie bylo tak, ze w domu robi a na obcym gruncie, czyli w przedszkolu, nie bedzie chcial.

Myslalam, zeby na spacer brac ubrania na zmianę zamiast pieluchy, tylko do samochodu mam wątpliwości ;) no ale gdyby zasygnalizowal, to gdzie go wysikac, będąc na placu zabaw. 

Czy tych problemów musi przybywac?

Jeżeli chodzi o przedszkole, to pewnie zależy od dzieciaka - ale wydaje mi się, że tutaj działa prawo stada i dziecko dostosowuje się do większości, która chodzi do toalety:)

Pieluchomajtki są fajnym rozwiązaniem - my stosowaliśmy je dość długo ze względu na wygodę użytkowania. Są też majteczki treningowe z warstwą nieprzepuszczalną i frotką w środku - zależnie od opcji zatrzymają kilka kropel albo porządne siku. W razie czego mogą uratować ubranie:)

Jeżeli chodzi o place zabaw: najlepsze są oczywiście takie, które mają obok publiczną toaletę - myśmy na taki chodzili. Ale wiadomo, że to jest raczej rzadkość:P Dobrą opcją są też place zabaw przy lasach, gdzie można spokojnie odejść w krzaczki. Ewentualnie blisko restauracji, w których można skorzystać z toalety (ale to rozwiązanie na czasy bez lockdownu). No i - moim zdaniem - nie można bać się załatwiania w krzakach:)

Z obserwacji mogę też stwierdzić, że dzieci - wbrew pozorom - potrafią wstrzymać potrzebę dłużej, niż nam się wydaje. Dość szybko uczą się, że warto zwracać uwagę na ucisk na cewce moczowej wcześniej niż w ostatniej chwili:)

Pasek wagi

Do samochodu są fajne podkładki na fotelik. Jeśli link nie działa to proszę wpisać w google close ochraniacz do fotelika.

https://4kidspoint.pl/close-oc...

Ja już nie chciałam się wracać do pieluch. I u nas to się sprawdziło. Młody ani razu nie posikał się w aucie. A na dwór jak szłam to brałam ubranie na zmianę. Posikał się dosłownie jeden raz. Jak zrobiło się mokro i zimno bo to była podobna pora roku to więcej już tego nie zrobił.


Pasek wagi

nie zakładałam na wyjścia i nie było problemu, a córka lubi dużo pić i zawsze zabiera ze sobą butelkę wody , nigdy nie było wpadki 

Wszędzie w sklepach , przychodniach , urzędach, na stacjach benzynowych  są toalety, jak córka potrzebowała do WC szukałam właśnie takiego obiektu z toaleta.  Zawsze jak jest podbramkowa syt to można dziecko pod drzewko dać😉

bezposrednio przed wyjściem prosiłam córkę o pójście do WC 

corka jak była zajęta czymś to potrafiła 3h wytrzymać bez wc, a jak nie chciała gdzieś być to wymyślała siku co 10 min 

dla mnie nieporozumienie wsadzac odpieluchowane dziecko w pieluchę 

Noma_ napisał(a):

nie zakładałam na wyjścia i nie było problemu, a córka lubi dużo pić i zawsze zabiera ze sobą butelkę wody , nigdy nie było wpadki 

Wszędzie w sklepach , przychodniach , urzędach, na stacjach benzynowych  są toalety, jak córka potrzebowała do WC szukałam właśnie takiego obiektu z toaleta.  Zawsze jak jest podbramkowa syt to można dziecko pod drzewko dać?

bezposrednio przed wyjściem prosiłam córkę o pójście do WC 

corka jak była zajęta czymś to potrafiła 3h wytrzymać bez wc, a jak nie chciała gdzieś być to wymyślała siku co 10 min 

dla mnie nieporozumienie wsadzac odpieluchowane dziecko w pieluchę 

a na noc?

Do samochodu mialam podklady higieniczne pod tylek (takie zwykle jak do przebierania pieluchy). Na spacer czy zakupy mialam zawsze w torebce czy w bagazniku jakies zapasowe spodnie i majtki. Po odpieluchowaniu zakladalam synowi pampersa tylko na noc, ale to tez chyba przez tydzien czy dwa bo budzil sie z sucha. 

you.can.do.it napisał(a):

Do samochodu mialam podklady higieniczne pod tylek (takie zwykle jak do przebierania pieluchy). Na spacer czy zakupy mialam zawsze w torebce czy w bagazniku jakies zapasowe spodnie i majtki. Po odpieluchowaniu zakladalam synowi pampersa tylko na noc, ale to tez chyba przez tydzien czy dwa bo budzil sie z sucha. 

tez polecam mamom "moich" dzieci byc przygotowanym na przebranie i tyle, okres przejsciowy na ogol nie trwa dlugo.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.