Temat: Ubranka/wyprawka

Pajace z naciskiem na pajace. No i body z polspiochami

ja za kilkanaście tyg dopiero będę rozpoczynać zakupy ale z tego co pamiętam jak się zajmowałam siostrzeńcami - to zwłaszcza na początku - dla mnie dużo łatwiej było zakładać i zdejmować dziecku coś rozpinanego a nie wkładanego przez głowę.

I zawsze było body + coś tam, nigdy nie pasowały mi kaftaniki.

body z polspiochami. Ja bym nie brala nic zakladane przez glowe chocby nie wiem jak bylo piekne, bo tych ubranek praktycznie nie zakladalismy

Podpinam się do pajacy i półśpiochów. Do tego solidny zapas bodziaków. Czyli:

- coś, co nie wymaga zakładania skarpetek, bo skarpetki są momentalnie ściągane (czyli pajace i półśpiochy)

- coś, co nie podwija się, kiedy dziecko się wierci (czyli pajace i bodziaki)

Nie ma na pewno potrzeby kupowania sporej ilości skarpet dla niemowlaka. Nie ma też potrzeby zaopatrywania się w więcej "ładnych", ale niewygodnych rzeczy typu jeansy, fikuśne sweterki, ozdobne bluzeczki czy sukienki. Prawdopodobnie założy się je raz (o ile w ogóle), a często dostaje się takie rzeczy jako prezent:)

Pajace i śpiochy.  W sumie te kopertowe czy przez głowę- u nas było wszystko jedno:)

porządne kocyki

nie przydaly nam się niedrapki, żadne "owijaki"( córka nie lubi być ściśnięta ani owinięta niczym), nie przydaly nam się żadne maści ani kremy na odparzenia, wszystko po roku lezenia poszło przeterminowane do smieci...Ale wiadomo, wszystko zależy od dziecka.

Pajace, na pierwszy okres body kopertowe, mimo, że właśnie urodziłam drugie dziecko to łatwiej jednak takiemu maluchowi kopertowe niż przez głowę.

Pajacyki, pod spód bodziaki, spodnie lub półśpiochy na dół. Nasze dziecko z czerwca i na początku cały czas miał pajacyki zakładane i absolutnie się w tym nie pocił

pajace zapinane z przodu, body z dlugim, krotkim rekawem, rampersy, jak sie zrobi cieplej (uwaga, zeby dziecka nie przegrzewac - jak ci będzie plakac, to poza sprawdzeniem czy ma mokro, czy glodne - sprawdz, czy mu nie goraco ;))

body + półśpiochy i pajace.