- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 listopada 2020, 12:26
Czy jeśli facet dotknie członka, z którego wydobywa się preejakulat, a potem taka mała ilość wprowadzi do pochwy na palcu w dni płodne kobiety, to istnieje szansa na zapłodnienie?
I jeszcze czy mycie rak po wytrysku faceta jest wystarczające, aby potem mógł na spokojnie dotykać kobietę?
licze na pomoc, głównie to pierwsze pytanie mnie nurtuje
12 listopada 2020, 14:30
awokdas napisał(a):lamcookie napisał(a): baladyna napisał(a):Dokładnie. Dobrze, że pyta. Dwie religie w tygodniu muszą być, ale edukacja seksualna to już dno. Program Wdż jest inny, prorodzinny. Biologia w szkole jest. Jak ktoś ma problemy z myśleniem to i edukacja seksualna nie pomoże. Dobrze, Ze Ma Na Co Zwalic. Podejrzewam, Ze To Prowokacja. Wujek GoogleTez By Pomogl JeslI KsiazkI Parza Skoro jesteś taka pierwsza do dowalania i polecania wujka google to może użyj go by dowiedzieć się jak przestać pisać każde słowo z dużej litery. Skoro Ciebie książki nie parzą to chyba wiesz, że tak się nie pisze
To błąd mojego telefonu. O teraz juz jest ok. Nie zależy mi na tym
12 listopada 2020, 14:40
Lekcje biologii się kłaniają. Jajeczko nie znajduje się w pochwie.
To znaczy, ze potrzeba pełnego stosunku z wytryskiem lub bez, tak? niestety edukacja seksualna leży przyznaje się :)
Możesz się doedukować na przykład na https://ponton.org.pl/wiedza/ lub https://sexed.pl/
12 listopada 2020, 14:49
Nie rozumiem tych wrednych czy prześmiewczych komentarzy. Przecież forum jest właśnie po to żeby zadawać pytania. Być może to troll, a może po prostu nastolatka bez żadnej edukacji w tym zakresie która chce się czegoś dowiedzieć. W internecie też trzeba umieć szukać informacji. Naprawdę nie można po prostu odpowiedzieć na pytanie albo zignorować? Mam wrażenie że na Vitalii masa ludzi czerpie satysfakcję z wiecznego czepiania się czy pisania docinek.
A co do samego posta to nie, nie da się tak. Zapłodnienie wcale nie jest tak prostą sprawą.
Edytowany przez Cinrea 12 listopada 2020, 14:49
12 listopada 2020, 15:14
Tez nie rozumiem tych złośliwości. W wieku lat 17 sama miałam takie myśli. Edukacja seksualna byla, ale jak widać nie dotknęła ważnych problemów.
Spokojnie plemniki to nie takie wredne potworki ;) aby doszło do zapłodnienia potrzebują pracy zespołowej. Wytrysk też się przydaje, bo to jednak dość duża odległość.
12 listopada 2020, 15:49
tak
12 listopada 2020, 15:58
Nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi. W książce od biologi nie ma odpowiedzi na pytania czy zaplodnienie może nastapic przez palec z nasieniem czy wytarcie się ręcznikiem itp. Z kad młoda osoba niby ma to wiedzieć. Wszystkie byłyście takie obcykane z wiedzy o współżyciu od samego poczatku? Najłatwiej jest kogoś wyśmiać dlaczego czegoś nie wie. A kto pyta nie błądzi. Autorko bardzo dobrze ze pytasz skoro masz wątpliwości.
12 listopada 2020, 16:20
baladyna napisał(a):Dokładnie. Dobrze, że pyta. Dwie religie w tygodniu muszą być, ale edukacja seksualna to już dno. Program Wdż jest inny, prorodzinny. Biologia w szkole jest. Jak ktoś ma problemy z myśleniem to i edukacja seksualna nie pomoże.Dobrze, Ze Ma Na Co Zwalic. Podejrzewam, Ze To Prowokacja. Wujek GoogleTez By Pomogl JeslI KsiazkI Parza
Skoro jesteś taka pierwsza do dowalania i polecania wujka google to może użyj go by dowiedzieć się jak przestać pisać każde słowo z dużej litery. Skoro Ciebie książki nie parzą to chyba wiesz, że tak się nie pisze
na Fejsie nie napisali, w ttv nie powiedzieli , ksiądz na niedzielnej mszy nie poruszyl tematu to na google nie ma sensu wchodzić i samemu szukać
12 listopada 2020, 16:26
Dokładnie. Dobrze, że pyta.
Dwie religie w tygodniu muszą być, ale edukacja seksualna to już dno. Program Wdż jest inny, prorodzinny.
A rodzice? Oni już nic nie muszą?
12 listopada 2020, 16:55
Dokładnie. Dobrze, że pyta.
Dwie religie w tygodniu muszą być, ale edukacja seksualna to już dno. Program Wdż jest inny, prorodzinny.
A rodzice? Oni już nic nie muszą?
Mysle, ze rodzice wybiorczo omawiaja takie tematy z nastolatkami, jeszcze zalezy jaki wiek. Ale sama jestem ciekawa ile osob dostalo taka wiedze od rodzicow. U mnie w domu nie bylo takich rozmow np i podejrzewam, ze w wielu domach nie porusza sie tego tematu.