- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 października 2020, 22:33
Kochani moi drodzy... Czy ktoś z Was walczył z niedoborem progesteronu w ciąży? Przy jakim poziomie i w którym tc lekarz Wam włączył syntetyczny? Były jakieś plamienia albo inne objawy?
A może ktoś wie ile powinien wynosić progesteron na samym początku ciąży? Taka wiarygodna informacja, bo w necie to są różne...
11 października 2020, 09:06
Ja miałam jakoś 15 i od razu dostałam luteinę więc spróbuj się dostać do lekarza. Moja mówiła że to za mało i luteinę dopochwowo brałam aż do porodu. Z tym, że byłam przygotowana od samego początku na badanie progesteronu bo we wcześniejszej nieudanej ciąży (ale z innego powodu) też miałam niski, więc od razu jak dostałam zielone światło i zaszłam w ciążę to lekarka kazała mi mailowo wysłać wyniki bety i progesteronu i od razu na drugi dzień musiałam się zgłosić po receptę. Tak że myślę, że nawet telporada się przyda - może do rodzinnego się się skieruj z tymi wynikami albo od razu szukaj kontaktu z ginekologiem, lepiej chuchać na zimne, trzymam kciuki! Powodzenia!
Edytowany przez Zocha89 11 października 2020, 09:06
11 października 2020, 09:48
A który to tc? 9 to faktycznie trochę nisko, idź do lekarza może, a masz plamienia? Ja brałam na niedobór, ale w fazie lutealnej i już potem kontynuowałam do końca I trymestru.
11 października 2020, 09:53
A który to tc? 9 to faktycznie trochę nisko, idź do lekarza może, a masz plamienia? Ja brałam na niedobór, ale w fazie lutealnej i już potem kontynuowałam do końca I trymestru.
Sam początek. Dopiero wczoraj powinnam dostać okres. Plamień nie mam, tzn miałam jedno ale to była implantacja
11 października 2020, 10:44
rozumiem ze udalo sie zajsc w ciaze? Pamietam jak jeszcze nie dawno pisalas ze Wam sie nie udaje....GRATULACJE! :))) trzymam kciuki
W sprawie progesteronu nie pomoge. Jestem na luteinie od poczatku ale ja jestem po stratach. Obecnie 23tc
11 października 2020, 11:30
rozumiem ze udalo sie zajsc w ciaze? Pamietam jak jeszcze nie dawno pisalas ze Wam sie nie udaje....GRATULACJE! :))) trzymam kciuki
W sprawie progesteronu nie pomoge. Jestem na luteinie od poczatku ale ja jestem po stratach. Obecnie 23tc
Tak, udało się... tzn no mam pozytywny test i beta świadcząca o ciąży, no ale wiem, że poronień na tak wczesnym etapie jest mnóstwo więc jeszcze w pełni się nie cieszę. Zwłaszcza, że ten progesteron taki wyszedł :(
11 października 2020, 11:58
rozumiem ze udalo sie zajsc w ciaze? Pamietam jak jeszcze nie dawno pisalas ze Wam sie nie udaje....GRATULACJE! :))) trzymam kciuki
W sprawie progesteronu nie pomoge. Jestem na luteinie od poczatku ale ja jestem po stratach. Obecnie 23tc
Tak, udało się... tzn no mam pozytywny test i beta świadcząca o ciąży, no ale wiem, że poronień na tak wczesnym etapie jest mnóstwo więc jeszcze w pełni się nie cieszę. Zwłaszcza, że ten progesteron taki wyszedł :(
biorę luteinę dopochwową 100. Brałam 3 razy dziennie ale mnie uczuliła i teraz biorę 2 razy dziennie. Tyle, że w ciąży nie miałam badanego poziomu progesteronu. Jest też podjęzykowa luteina 50. Ale ona ma mniejszą przyswajalność. Generalnie ja dostałam luteinę i inne jeszcze leki ze względu na moje problemy z zajściem w ciąże i jej utrzymaniem. Ale to też muszą być do tego wskazania ja jestem po bardzo dokładnej diagnostyce i leczeniu.
Generalnie będąc w ciąży ciałko żółte wytwarza sobie samo progesteron a potem łożysko przejmuje tą rolę.
Jaki miałaś wynik bety ?
11 października 2020, 13:11
Ja tylko dodam żeby z tą luteina też ostroznie jeśli nie ma potrzeby brać a ma być profilaktycznie
ja od momentu jak zaczęłam przyjmować lutine zaczęłam tyc co tydzien 1 kg na początkowym okresie ciąży
w sumie 5 kg przez 5 tyg a przed i po luteinie tylam malutko
Edytowany przez Noma_ 11 października 2020, 13:14
11 października 2020, 19:19
rozumiem ze udalo sie zajsc w ciaze? Pamietam jak jeszcze nie dawno pisalas ze Wam sie nie udaje....GRATULACJE! :))) trzymam kciuki
W sprawie progesteronu nie pomoge. Jestem na luteinie od poczatku ale ja jestem po stratach. Obecnie 23tc
Tak, udało się... tzn no mam pozytywny test i beta świadcząca o ciąży, no ale wiem, że poronień na tak wczesnym etapie jest mnóstwo więc jeszcze w pełni się nie cieszę. Zwłaszcza, że ten progesteron taki wyszedł :(
biorę luteinę dopochwową 100. Brałam 3 razy dziennie ale mnie uczuliła i teraz biorę 2 razy dziennie. Tyle, że w ciąży nie miałam badanego poziomu progesteronu. Jest też podjęzykowa luteina 50. Ale ona ma mniejszą przyswajalność. Generalnie ja dostałam luteinę i inne jeszcze leki ze względu na moje problemy z zajściem w ciąże i jej utrzymaniem. Ale to też muszą być do tego wskazania ja jestem po bardzo dokładnej diagnostyce i leczeniu.
Generalnie będąc w ciąży ciałko żółte wytwarza sobie samo progesteron a potem łożysko przejmuje tą rolę.
Jaki miałaś wynik bety ?
wczoraj 31, dziś 61. A progesteron mi spadł o 1 jednostkę :/ Jutro lekarz.
11 października 2020, 19:20
Ja tylko dodam żeby z tą luteina też ostroznie jeśli nie ma potrzeby brać a ma być profilaktycznie
ja od momentu jak zaczęłam przyjmować lutine zaczęłam tyc co tydzien 1 kg na początkowym okresie ciąży
w sumie 5 kg przez 5 tyg a przed i po luteinie tylam malutko
A wg Ciebie co to znaczy, że profilaktycznie? Sam niski poziom progesteronu nie jest wskazaniem? Muszą być jakieś "żywe" objawy że jest go za mało?
11 października 2020, 19:48
rozumiem ze udalo sie zajsc w ciaze? Pamietam jak jeszcze nie dawno pisalas ze Wam sie nie udaje....GRATULACJE! :))) trzymam kciuki
W sprawie progesteronu nie pomoge. Jestem na luteinie od poczatku ale ja jestem po stratach. Obecnie 23tc
Tak, udało się... tzn no mam pozytywny test i beta świadcząca o ciąży, no ale wiem, że poronień na tak wczesnym etapie jest mnóstwo więc jeszcze w pełni się nie cieszę. Zwłaszcza, że ten progesteron taki wyszedł :(
biorę luteinę dopochwową 100. Brałam 3 razy dziennie ale mnie uczuliła i teraz biorę 2 razy dziennie. Tyle, że w ciąży nie miałam badanego poziomu progesteronu. Jest też podjęzykowa luteina 50. Ale ona ma mniejszą przyswajalność. Generalnie ja dostałam luteinę i inne jeszcze leki ze względu na moje problemy z zajściem w ciąże i jej utrzymaniem. Ale to też muszą być do tego wskazania ja jestem po bardzo dokładnej diagnostyce i leczeniu.
Generalnie będąc w ciąży ciałko żółte wytwarza sobie samo progesteron a potem łożysko przejmuje tą rolę.
Jaki miałaś wynik bety ?
wczoraj 31, dziś 61. A progesteron mi spadł o 1 jednostkę :/ Jutro lekarz.
przy takim wyniku bety nic jeszcze nie będzie widać na USG. Betę sprawdza się co 48h żeby sprawdzić czy jest miarodajny przyrost.
przy becie 1000 może być widoczny pęcherzyk, potem dopiero ciałko żółte.
Oficjalnie lekarz napewno nie wystawi Ci zaświadczenie ani nie załozy karty ciąży to za wcześnie.
Napewno zaleci suplementację leków dla kobiet w ciąży.
A ten progesteron to Ty sobie tak zbadała sama od siebie czy miałaś do tego powód?
1 dzień to za szybko żeby powtarzać wyniki.