Temat: Stymulacja owulacji

Hej dziewczyny! Czy miała któras z Was stymulacje owulacji zakończoną ciążą? Za którym razem się udało?

Pozdrawiam

Może nie do końca odpowiem na Twoje pytania, ale powiem jak było u mnie. 2 lata staraliśmy się o ciążę bezowocnie. W końcu lekarz zaproponował Clostibeghyt (czy jakoś tak to się pisze). Receptę zrealizowałam i gdy już byłam naszykowana na branie tabletek, rozpisany monitoring cyklu itp.to się okazało, że jestem w ciąży 😂 także powodzenia życzę i relaksu, bo to pomaga.

Przyjęłam się do pracy z dziewczyną w moim wieku, która również jak ja bezskutecznie starała się latami o dziecko. Bierze te leki co Ty + dupfaston już rok i nic. Ja wyznałam jej, że odpuszczam leczenie, mam dość liczenia dni, seksu na już oraz rozczarowania przy okresie i odpuszczam. Niedługo po tej rozmowie okazało się, że jestem w ciąży. (na dniach rodzę).  Tamta dziewczyna do dziś się leczy. Jedynie co to zbadalam tarczyce ale dlatego, że ciągle mi było gorąco, wyszła lekka niedoczynnosc i biorę lek na nią, zmieniłam pracę na mniej stresująca i blisko domu oraz przepracowalam pewne gnebiace mnie problemy. Wszystkie zmiany w przeciągu 3-4 miesięcy zaowocowały tym, że teraz czekam na poród.

Lek lekiem ale higiena psychiki ma wielką moc.

Pasek wagi

XXkilo napisał(a):

Przyjęłam się do pracy z dziewczyną w moim wieku, która również jak ja bezskutecznie starała się latami o dziecko. Bierze te leki co Ty + dupfaston już rok i nic. Ja wyznałam jej, że odpuszczam leczenie, mam dość liczenia dni, seksu na już oraz rozczarowania przy okresie i odpuszczam. Niedługo po tej rozmowie okazało się, że jestem w ciąży. (na dniach rodzę).  Tamta dziewczyna do dziś się leczy. Jedynie co to zbadalam tarczyce ale dlatego, że ciągle mi było gorąco, wyszła lekka niedoczynnosc i biorę lek na nią, zmieniłam pracę na mniej stresująca i blisko domu oraz przepracowalam pewne gnebiace mnie problemy. Wszystkie zmiany w przeciągu 3-4 miesięcy zaowocowały tym, że teraz czekam na poród.

Lek lekiem ale higiena psychiki ma wielką moc.

higiena psychiki ma ogromne znaczenie, ale przede wszystkim wtedy, gdy nie ma medycznych przyczyn niezachodzenia w ciążę. Jeśli takie są - np. brak owulacji przy której właśnie można brać leki na jej pobudzenie - to nawet największy spokój bez leków nie pomoże. 

Autorko - nie wiem jakie przyczyny są u Ciebie - ale znam mnóstwo kobiet, którym stymulacja owulacji pomogła - ale czas może być różny. Niektóre zachodzą już w pierwszym cyklu, a niektóre mają zmieniane leki bo nie wszystko na wszystkich działa. Cierpliwości życzę :)!

Pasek wagi

Mi się udało za drugim razem po stymulacji (letrozole + encorton), syn ma 2 lata, trzymam kciuki!

A przypomniałam Sobie o koleżance ze zdiagnozowanym PCOS, wygląda typowo jak na kobietę z tym schorzeniem, ma męski wygląd i okres raz na pół roku. Po jednej sesji zastrzyków z hormonami od razu zaszła w ciążę.

Siostra innej koleżanki próbowała wszystkich sposobów leczenia i nic nie dały. 

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Przyjęłam się do pracy z dziewczyną w moim wieku, która również jak ja bezskutecznie starała się latami o dziecko. Bierze te leki co Ty + dupfaston już rok i nic. Ja wyznałam jej, że odpuszczam leczenie, mam dość liczenia dni, seksu na już oraz rozczarowania przy okresie i odpuszczam. Niedługo po tej rozmowie okazało się, że jestem w ciąży. (na dniach rodzę).  Tamta dziewczyna do dziś się leczy. Jedynie co to zbadalam tarczyce ale dlatego, że ciągle mi było gorąco, wyszła lekka niedoczynnosc i biorę lek na nią, zmieniłam pracę na mniej stresująca i blisko domu oraz przepracowalam pewne gnebiace mnie problemy. Wszystkie zmiany w przeciągu 3-4 miesięcy zaowocowały tym, że teraz czekam na poród.

Lek lekiem ale higiena psychiki ma wielką moc.

higiena psychiki ma ogromne znaczenie, ale przede wszystkim wtedy, gdy nie ma medycznych przyczyn niezachodzenia w ciążę. Jeśli takie są - np. brak owulacji przy której właśnie można brać leki na jej pobudzenie - to nawet największy spokój bez leków nie pomoże. 

Autorko - nie wiem jakie przyczyny są u Ciebie - ale znam mnóstwo kobiet, którym stymulacja owulacji pomogła - ale czas może być różny. Niektóre zachodzą już w pierwszym cyklu, a niektóre mają zmieniane leki bo nie wszystko na wszystkich działa. Cierpliwości życzę :)!

Ja również miałam stwierdzony brak owulacji i popaprane cykle. Coś musiało pomóc, może lęk na tarczycy, może zmiana pracy a może uporanie się z problemami....a może tak miało być. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.