Temat: Operacja plastyczna- motylek

Witajcie :) czy któraś z Was miała przeprowadzoną operację skracania warg sromowych mniejszych? piszczcie o swoich doświadczeniach...
I ciągle przeszkadzają szczególnie w czasie miesiączki..
Naitimasz faceta??? bo ja mam i mu to nie przeszkadza ;/ kocha je takie jakie są... ale to chodzi przecież o moje dobre samopoczucie :((( ile masz cm??

nie boicie się, że nie będziecie już nigdy miały przyjemności, jakiej mogą dostarczać "te" miejsca? ;> ponoć traci się czucie.....
Moim zdaniem naoglądałyście się za dużo świerszczyków, w których "modelki" mają "idealne" ciało, czyli cycki napompowane silikonem, nienaturalnie powiększone usta, pomniejszone wargi sromowe etc. Dlatego macie problem z akceptacją własnego ciała. Po co Wam taka operacja? Żeby spodobać się facetowi? Przecież jeśli Was kocha, taki mało istotny szczegół nie będzie miał najmniejszego znaczenia! Poza tym kiedy facet jest podniecony (a normalny samiec podnieca się na widok nagiej samicy), na pewno nie zauważy jakichś wyimaginowanych defektów w Waszych ciałach. Nawet nie zastanawiam się nad wielkością mojej intymnej części ciała, w pełni ją akceptuję i dlatego jak już znajdę tego jedynego, będę mogła bez skrępowania czerpać przyjemność z seksu.
ja takie mam i uważam je za normalne!!! mąż nie narzeka.. co to byłby za świat gdyby każda kobieta wyglądała tak samo..
Już pisałam wcześniej Malena93, że mój facet je akceptuje, ale tu chodzi tylko i wyłącznie o mnie... nie czuje się dobrze w nich...
> Moim zdaniem naoglądałyście się za dużo
> świerszczyków, w których "modelki" mają "idealne"
> ciało, czyli cycki napompowane silikonem,
> nienaturalnie powiększone usta, pomniejszone wargi
> sromowe etc. Dlatego macie problem z akceptacją
> własnego ciała. Po co Wam taka operacja? Żeby
> spodobać się facetowi? Przecież jeśli Was kocha,
> taki mało istotny szczegół nie będzie miał
> najmniejszego znaczenia! Poza tym kiedy facet jest
> podniecony (a normalny samiec podnieca się na
> widok nagiej samicy), na pewno nie zauważy jakichś
> wyimaginowanych defektów w Waszych ciałach. Nawet
> nie zastanawiam się nad wielkością mojej intymnej
> części ciała, w pełni ją akceptuję i dlatego jak
> już znajdę tego jedynego, będę mogła bez
> skrępowania czerpać przyjemność z seksu.

to nie chodzi tylko o estetykę
pół biedy o to
gorzej, że np. mi strasznie to przeszkadza w jeździe na rowerze, którą bardzo lubię ;(
Hmmm... wierzę, że to może być kłopotliwe...
Ale warto się zastanowić nad operacją. Sama miałam niedawno 3 zabiegi w znieczuleniu ogólnym (oczywiście, nie plastyczne) i nie należy to do przyjemności :/ Dawniej myślałam, że zrobiłabym sobie niejedną operację plastyczną, a teraz już wiem, że nie chcę żadnej  operacji, która nie będzie KONIECZNA.
Jaka jest skala "tego problemu"? One tylko wystają, czy są bardzo duże i faktycznie przeszkadzają bardzo??

Nigdy bym nie wpadła,że mogłoby to być dla kogokolwiek kompleksem. Ale to jeszcze przede mną, bo o seksie narazie nie myślę.

A nie wiecie może jak zapobiegać powstawaniu takich warg? 

Wydaje mi się, że takie wargi powstają w czasie dojrzewania.... :) jeżeli ktoś ma malutkie, nie wystają to tak już zostanie...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.