- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 kwietnia 2020, 21:16
Hej. trudny temat ale dla mnie bardzo wazny. Naczytalam juz sie artykolow o planowaniu ciazy po poronieniu samoistnym, ale jestem ciekawa jak jest w rzeczywistosci. Czy po poronieniu trudniej jest zajsc w kolejna ciaze? I jak dlugo wstrzymywaliscie sie z ponowna, planowana ciaza?
1 maja 2020, 16:41
Gratulacje przyszła mamusiu.... To była pierwsza ciąża i pierwsze poronienie... Dziękuję za wpis bo daje mi światełko do patrzenia na przyszłość z optymizmem...Pozdrawiam Cię a raczej Was
1 maja 2020, 21:21
po samoistnym poronieniu w 5 tc usłyszałam od gin ze można od razu wiec działamy i czekamy. Narazie 2 cykle nic. Ale szczerze mówiąc od tamtej pory 2 okresy (nie licząc tego zaraz po poronieniu) i bardzo obfite. Zapisałam się już do gin żeby mimo wszytsko sprawdzić czy jest ok. Słyszałam tez (i czytałam nawet jakieś badania na ten temat) ze po poronieniu samoistnym kobiety szybko zachodziły w kolejne ciąże - czego i Tobie życzę :)
5 maja 2020, 12:03
Mnie lekarz po drugim poronieniu samoistnym kazał odczekać 1 cykl ze staraniami i powiedział, że następnym razem mam odczekać z robieniem testu ciążowego ok. tygodnia od dnia planowanej miesiączki, żeby przy kolejnym poronieniu aż tak psychicznie się to na mnie nie odbiło bo będę myślała, że to tylko miesiączka ale ja przy każdej ciąży od razu wiedziałam, że jestem w ciąży nawet nie musiałam testu robić. Powiedział też wtedy, że następnym razem jak tylko test wyjdzie pozytywny mam od razu duphaston brać, nawet przed wizytą u niego. Jak mieliśmy ten jeden cykl odczekać to ja tak sobie wyliczyłam dni owulacji, że w tym pierwszym cyklu po poronieniu zaszłam w ciąże i córka już 5 lat jest ze mną. Dokładnie 6 lat temu w majówkę się dowiedziałam o tej ciąży :)