- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 marca 2020, 20:23
Nie sądziłam, że będę o to pytać ale... jeśli miałyście plamienie implantacyjne to jak ono wyglądało? Jak było intensywne? ile trwało? Jesteście w stanie określić ile po stosunku wystąpiło (wiem że to trudne do określenia bo przecież nie ma się zazwyczaj jednego stosunku w miesiącu;)) ?
15 marca 2020, 20:31
Miałam plamienie 4 dni, ale plamienie tylko z nazwy. Przez te 4 dni miałam przeźroczysty śluz z małą ilością cieniutkich 1 cm różowych niteczek. Po tych 4 dniach byłam pewna, że to ciąża i zgodnie z dostępną wiedza beta powinna po plamieniu rosnąć, więc zrobiłam badania w laboratorium , ale nic nie wykazały, Dla pewności poszłam do gina i powiedział, że jak beta nic nie wykazała po plamieniu to ciąży nie ma i pewnie to był jakiś dziwny okres.
Po niedługim czasie bardzo urosły mi piersi i zrobiły się bolesne. Zrobiłam test po 2,5 tyg od pierwszej bety i wyszedł pozytywny, a beta pokazała przełom 5/6 tygodnia.
Z tego co pamiętam plamienie zaczęło się 7 dni po owulacji.
Edytowany przez Noma_ 15 marca 2020, 20:35
16 marca 2020, 10:43
Nie miałam, a obserwowałam dosyć dokładnie, bo był to nasz 1 cykl starań, więc byłam przekonana, że nic z tego.
16 marca 2020, 14:18
dzięki dziewczyny ale to chyba jednak okres niestety ;) ale zaczął się na tyle dziwnie że przez chwilę zwątpiłam ;p