Temat: Cycki po ciazy

Operacja. 

Taki jest skutek uboczny urodzenia bombla, z którym trzeba się niestety liczyć. 

Ale masz problem.. Składaj kasę na operację no chyba że cię stać to spoko 

Rodzilam jak miałam niecałe 26 lat, karmiłam rok, zawsze miałam małe piersi, po karmieniu wiadomo, że już nie wyglądają jak kiedyś, albo się z tym pogodzisz albo operacja. Takie są uroki macierzyństwa, coś za coś. 

ja po porodzie i gdzieś przez pol roku tez mialam takie"dziwne" jak nie moje a teraz po 2 latach sa prawie jak dawniej, prawie, bo sa nadal za duze i przez to ciezsze i niżej ale ogólnie sa nadal ladne, pełne. Licze na to, ze jak stracą na wadze beda jeszcze lepsze. Nie mam rozstępów na nich, co jest duzym plusem. 

Karmienie piersią niestety zostawia slady na piersiach. Karmilam piersią 11 msc i mam dokładnie to samo. Piersi nie są jędrne, są troche obwisłe. Po planowanych dzieciach zrobie sobie "nowe cycki". A na razie nosze porzadne staniki, ktore ukrywają moje manakamenty. A i ja jeszcze sporo schudłam, a to też nie jest bez znaczenia.

ja nie rodziłam, a mam słabe cycki .Na operację mnie nie stać ,zresztą przeraża mnie ból.Pozostaję zaakceptować .palmers do biustu ,fajnie ujędrnia i coś w necie osttanio znalazłam ,Frashe -eksluzive serum bust-lifting,na wizażu ma bardzo dobre opinie,chyba zakupie.Ja mam taki sredni biust ,u koleżanki osttanio spałam,sciągam stanik i się smieje ,a teraz cycki do pasa:P na co kolezanka boże jakbym chciała mieć cycki do pasa-jest płaska totalnie.TO się pośmiałyśmy,ze swoich mankamentów,trzeba czasem pewne rzeczy zaakceptować 

Po trzech ciazach i karmieniu każdego malucha piersi się zmieniły. Nie mają tej jedrnosci co kiedyś. Ale zawsze miałam małe i przy dobranym staniku nie widać tego. Jeśli bardzo Ci to przeszkadza to zrób operację. Mnie czeka plastyka pochwy i jestem przerażona. Na cycki bym nie poszła ze strachu...

Karmiłam ponad rok. U mnie była podobna sytuacja , ale że mam mały biust o praktycznie znikł zupełnie.

W międzyczasie przytyłam ok 4-5 kg i  był to moment,w którym wróciły do stanu z przed ciąży.

Trwało to ok rok od zakończenia karmienia.

Rany, młode dziewczyny, a takie wulgarne... Powinno się zakazać używania słowa "cycki", jest koszmarne...

A nawiązując do problemu - piersi bywają w lepszej kondycji, jak się o nie dba i w ciąży, i po porodzie. Jakieś masaże, kremy ujędrniające. W przeciwnym razie operacja, niestety. Ty, autorko, jesteś młoda, więc jest szansa, że twoja skóra jeszcze sobie z problemem poradzi. Trzymam kciuki. Także za to, byś pewne niedogodności traktowała mniej serio. Wierz mi, dzieci kochają w swojej mamie wszystkie niedoskonałości :)