© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lutego 2020, 15:51
Od kilku msc bezskuteczne starania - moje podstawowe badania są ok, mam owulacje, hormony ok, partner nasienie ok. Ostatnio w 13 dc bardziej niż zwykle bolesna owulacja i plamienia (których nigdy nie było w owu ale wiem ze mogą się zdarzyć). Tylko ze plamienia te trwają już nieprzerwanie od 16 dni, bywały bardziej obfite (2 wkładki dziennie), bywaly mniej - kolor raczej czerwony przy „ujściu”, na wkładce wiadomo „brązowieją”. 2 dni temu powinnam mieć okres - brak. żadnych dolegliwości bólowych przez te 16 dni. Żadnych symptomów nadchodzącego okresu. Dodatkowo plamienia się wyciszyły prawie od 2-3 ostatnich dni, choć myślałam, ze rozkręca się na okres. Gin umówiony po przewidywanym okresie, którego w sumie nie ma.. ale jestem ciekawa czy któraś z Was tak miała ? Dodam ze kiedyś miałam plamienia tylko brązowe przez 2 tyg przed okresem, które się rozkręcały aż do okresu (terminowego, z pms itd) ale powodem była wymrozona już nadzerka. Od tamtej pory jak ręka odjął, 3 lata wszystko jak w zegarku było. Czy któraś miała podobnie ?
27 lutego 2020, 16:49
A robiłaś test?
27 lutego 2020, 16:54
nie ale kupiłam dziś i zrobię jutro z porannego moczu. Choć wydaje mi się ze w takich warunkach (plamienia od owulacji przez 16 dni) marne szanse na ciąże..
Edytowany przez prawiejakchuda 27 lutego 2020, 16:56
27 lutego 2020, 16:56
ja tak mialam,okazalo sie ze to torbiele na jajniku, tabletki antykoncepcyjne szybko zalatwily sprawe :)
27 lutego 2020, 17:00
Nie chcę cię rzecz jasna nastawiać na ciążę, ale możesz przecież plamić z niedoboru progesteronu. Chyba lepiej zacząć od testu. A miesiączki masz bardzo regularne?
27 lutego 2020, 17:05
miesiączkę mam wrecz co do dnia
27 lutego 2020, 18:09
Ja tak miałam ale to wiązało się z brakiem owulacji i niedomoga ciałka żółtego.
Obecnie 8 t.c.
27 lutego 2020, 21:07
dziewczyny nie wierze dwie kreski !! :) druga blada jeszcze ale jest bezdyskusyjnie. Jutro zrobię test z porannego moczu i jeśli się potwierdzi to beta hcg i progesteron i szybko do gina. Uff... :)
27 lutego 2020, 21:51
Gratuluje :)
I jednocześnie się dziwię że tak długo plamiłaś i nie wybrałaś się do ginekologa.
27 lutego 2020, 22:05
poczatkowo przepisałam to owulacji a dodatkowo nie miałam żadnych dolegliwości bólowych... chciałam zaczekać do kolejnego cyklu żeby sprawdzić czy to jednorazowy incydent. Podejrzewałam jakieś kłopoty z poprzednią nadzerka... Dobrze ze już wiem i teraz mogę działać.
