- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lutego 2020, 08:22
O ciekawe, ja tak nie miałam przy pierwszym dziecku, teraz oczekuje drugiego. Pomysl sobie ,że to 3 godziny, dziecko w tym czasie nie zwiąże się emocjonalnie z nianią. W filmie Niania w nowym Jorku chyba było ,że kiedy dziecko za bardzo polubiło nianie to matka ja zwalniała:)
8 lutego 2020, 09:06
normalne, ale jeśli faktycznie chcesz iść na taki układ to musisz to przetrawić. inaczej i tak nie skupisz się na pracy tylko na tym, co ktoś robi z Twoim dzieckiem. chociaż fakt, że uważasz dziecko za swoją własność, a nawet jego ojciec ewentualnie "pomaga" przy dziecku nie pomaga. zrozum, że dziecko to mały człowiek, niezależna jednostka, która ma tak samo mamę jak i tatę. i żadne nie powinno jedynie "pomagać", a po prostu opiekować się w miarę możliwości. wiadomo, ze jak facet pracuje to w trakcie pracy dzieckiem się nie zajmie, ale już po pracy tak. i to ma być opieka nad wspólnym dzieckiem, a nie pomoc Tobiee w opiece nad Twoim dzieckiem.
8 lutego 2020, 10:08
Tata nie 'pomaga' tylko zajmuje się swoim dzieckiem. Tak jak ty.
A w tej pracy musisz być dostępna w konkretnych godzinach (np od 9 do 12) czy po prostu musi być zrobione (np na następny tydzień)? Ja się uczyłam do egzaminów podczas drzemek małego albo jak mąż wracał z pracy. Najwięcej udało mi się zrobić w weekend.
8 lutego 2020, 10:55
Dziecko to mały psycholog. Tylko wtedy bardziej pokocha nianię, jeśli z matką jest coś nie tak.