- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2020, 19:33
Hej Wam :) Jako, że jestem już na finishu ciąży to siedzę jak na szpilkach i jak wiele innych ciężarówek nie mogę się doczekać porodu;) I tutaj pytanie do Was (szczególnie do dziewczyn, które rodziły naturalnie;)): czy rodziłyście mniej więcej w terminie czy jednak później / wcześniej ? Wystarczy mi info, który to był tydz ;) wiem, że 38-42 tydz to nadal jest w teorii "o czasie", ale chciałabym wiedzieć jak to wyglądało u Was :)
12 stycznia 2020, 17:07
jednak bedziesz miec porod naturalny? Dziecko jest juz glowka w dol? :)))
tak, malutka zrobiła nam numer i obróciła się główką w dół pod koniec 37 tygodnia co zapewniał nas lekarz, że to się raczej nie wydarzy (USG gdzie leżała miednicowo było w 36 tyg i 2 dni) ;)) i już kazał mi gadać z anestezjologiem odnośnie znieczulenia w czasie cesarki:P no i teraz czekam aż sie zacznie i się doczekać nie mogę
12 stycznia 2020, 17:16
Tez sie boje bardzo przenoszenia, wolalabym 2 tygodnie przed niz po :)
który tydz?;)
12 stycznia 2020, 17:18
Ja córkę urodziłam równo 38+0, akcja porodowa sama się zaczęła, bo odeszły mi wody.
Synka urodziłam w 36+2, ale poród wywoływany ze względów medycznych.
12 stycznia 2020, 19:11
który tydz?;)Tez sie boje bardzo przenoszenia, wolalabym 2 tygodnie przed niz po :)
37 :)
12 stycznia 2020, 19:17
37 :)który tydz?;)Tez sie boje bardzo przenoszenia, wolalabym 2 tygodnie przed niz po :)
Oo to też za niedlugo:)
17 stycznia 2020, 10:25
Bliźniaki 27 tc + 5 dni. Na szczęście Tobie już to nie grozi.
Jak obecnie miewają się dzieciaki?
17 stycznia 2020, 10:27
córka dzień przed terminem, syn prawie 2 tygodnie po terminie. Według moich obliczeń tylko tydzień po
18 stycznia 2020, 08:41
Jak obecnie miewają się dzieciaki?Bliźniaki 27 tc + 5 dni. Na szczęście Tobie już to nie grozi.
Jeden synek, któremu w szpitalu nic się nie zadziałało, dogonił już dzieci donoszone. Drugi, któremu zadziało się bardzo dużo (8 operacji), jest żywym przykładem na to, że cuda się zdarzają, bo widzi, słyszy, biega, zaczyna gadać i coraz więcej rozumieć. Idzie swoim tempem, ale cały czas do przodu. A miał spore szanse, że będzie inaczej. Chłopcy mają 2 lata.