Temat: Babki w ciąży

Czy sa tu może jakieś babki w ciąży?

Chętnie wymienię doświadczenia z innymi przyszłymi mamusiami :) 

Ja rodze w kwietniu :) 

03.10.2019 - Nirvanka2016

22.10.2019 - bede-szczupla

02.12.2019 - Coconut.charlotte 

06.12.2019 - karlsdatter 

06.12.2019 - gwiazdexa20

25.12.2019 - zupazzolwia

28.12.2019 - monika.wn 

28.01.2020 - natte 

19.04.2020 - BlackAngeel

Aspenn napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

No niby oklepany tekst "aby bylo zdrowe" ale ja uwazam ze bardzo wazny. Szczerze dla mnie sie nie liczy czy chlopczyk czy dziewczynka naprawde wazne aby bylo zdrowe :-) 
a myślisz, że jest jakakolwiek kobieta dla której to czy jej dziecko będzie zdrowe nie jest ważne ? albo która wolałaby upośledzonego chłopca niż zdrową dziewczynkę ..? no wg mnie są to rzeczy tak oczywiste, że powtarzanie ich w kółko jest bez sensu jakiegokolwiek.
Dla ciebie bez sensu, dla mnie nie i szczerze ten teks mi nie przeszkadza. Nie rozumiem o co sie tak spinasz...

bo nie raz się z czymś takim spotkałam, że mówię, że chciałabym powiedzmy córkę, a ktoś mi na to "ważne by było zdrowe". no kuźwa jakby mi nie zależało by było zdrowe albo zależało na zdrowiu mniej jak na płci. przecież to, że masz nadzieje na jakąś tam płeć dziecka nie oznacza, że nie zależy Ci na jego zdrowiu. 

coconut.charlotte-  dziękuję za odpowiedź. Na kontroli pani doktor pozwoliła zdjąć opatrunek, ten co był na plastrach ściągających i przykleić zwykły plaster, żeby na spaniu mu się nic nie pościągało. Obecnie syn dumnie nosi na czole plaster z kubusiem puchatkiem i kłapouchym. Stwierdziła, ze jak nie wymiotował, ani nie był osowiały to juz pewnie nic się nie wydarzy, ale jakby co to żeby przyjechac do przychodni, lub od razu do szpitala. 

a co do tych pobić itp, lekarze muszą wszystko sprawdzić dobrze, że są czujni. Oczywiście wypytała mnie jak doszło do tego wypadku, a potem jak go osłuchiwała (wcześniej miał tez gorączkę, ale to przed wypadkiem i tak mu skacze 37-37,5) to nagle dotknęła zaczerwienienia i pytanie "a to co?" na to ja , że to te jego wysypki i azs, a ona, a no tak. Tak jak pisze dobrze, ze lekarze są czujni, z drugiej strony, jak ma się czesto wypadkowe dziecko to strach jeździć do szpitala, że w końcu dziecko zabiorą.

Pasek wagi

Nirvanka2016 napisał(a):

coconut.charlotte-  dziękuję za odpowiedź. Na kontroli pani doktor pozwoliła zdjąć opatrunek, ten co był na plastrach ściągających i przykleić zwykły plaster, żeby na spaniu mu się nic nie pościągało. Obecnie syn dumnie nosi na czole plaster z kubusiem puchatkiem i kłapouchym. Stwierdziła, ze jak nie wymiotował, ani nie był osowiały to juz pewnie nic się nie wydarzy, ale jakby co to żeby przyjechac do przychodni, lub od razu do szpitala. a co do tych pobić itp, lekarze muszą wszystko sprawdzić dobrze, że są czujni. Oczywiście wypytała mnie jak doszło do tego wypadku, a potem jak go osłuchiwała (wcześniej miał tez gorączkę, ale to przed wypadkiem i tak mu skacze 37-37,5) to nagle dotknęła zaczerwienienia i pytanie "a to co?" na to ja , że to te jego wysypki i azs, a ona, a no tak. Tak jak pisze dobrze, ze lekarze są czujni, z drugiej strony, jak ma się czesto wypadkowe dziecko to strach jeździć do szpitala, że w końcu dziecko zabiorą.

No i super, dzielny pacjent, wszystko jest w porządku :)

No to prawda, strach aż jechać z urazem, bo mogą cię oskarżyć. Ale no niestety..bywają też zastraszone kobiety, które kryją swoich facetów zwyroli. Takie teraz procedury, że muszą sprawdzić czy nie doszło do przemocy. Ale co jest pocieszające, dziś na tyle medycyna jest rozwinięta, że jeśli dziecko faktycznie samo nabiło guza itp., to oni do tego dojdą i myślę, że więzienie nam nie grozi :D

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

No niby oklepany tekst "aby bylo zdrowe" ale ja uwazam ze bardzo wazny. Szczerze dla mnie sie nie liczy czy chlopczyk czy dziewczynka naprawde wazne aby bylo zdrowe :-) 
a myślisz, że jest jakakolwiek kobieta dla której to czy jej dziecko będzie zdrowe nie jest ważne ? albo która wolałaby upośledzonego chłopca niż zdrową dziewczynkę ..? no wg mnie są to rzeczy tak oczywiste, że powtarzanie ich w kółko jest bez sensu jakiegokolwiek.
Dla ciebie bez sensu, dla mnie nie i szczerze ten teks mi nie przeszkadza. Nie rozumiem o co sie tak spinasz...
bo nie raz się z czymś takim spotkałam, że mówię, że chciałabym powiedzmy córkę, a ktoś mi na to "ważne by było zdrowe". no kuźwa jakby mi nie zależało by było zdrowe albo zależało na zdrowiu mniej jak na płci. przecież to, że masz nadzieje na jakąś tam płeć dziecka nie oznacza, że nie zależy Ci na jego zdrowiu. 

Ja też zostałam raz tu w swoim wątku zaatakowana przez niektóre, bo napisałam, że marzy mi się córeczka. To zarzucono mi, że traktuję syna jak tragedię itd. a ważne żeby było zdrowe itp. itd....  mimo że nic takiego nie napisałam :D

coconut.charlotte napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

No niby oklepany tekst "aby bylo zdrowe" ale ja uwazam ze bardzo wazny. Szczerze dla mnie sie nie liczy czy chlopczyk czy dziewczynka naprawde wazne aby bylo zdrowe :-) 
a myślisz, że jest jakakolwiek kobieta dla której to czy jej dziecko będzie zdrowe nie jest ważne ? albo która wolałaby upośledzonego chłopca niż zdrową dziewczynkę ..? no wg mnie są to rzeczy tak oczywiste, że powtarzanie ich w kółko jest bez sensu jakiegokolwiek.
Dla ciebie bez sensu, dla mnie nie i szczerze ten teks mi nie przeszkadza. Nie rozumiem o co sie tak spinasz...
bo nie raz się z czymś takim spotkałam, że mówię, że chciałabym powiedzmy córkę, a ktoś mi na to "ważne by było zdrowe". no kuźwa jakby mi nie zależało by było zdrowe albo zależało na zdrowiu mniej jak na płci. przecież to, że masz nadzieje na jakąś tam płeć dziecka nie oznacza, że nie zależy Ci na jego zdrowiu. 
Ja też zostałam raz tu w swoim wątku zaatakowana przez niektóre, bo napisałam, że marzy mi się córeczka. To zarzucono mi, że traktuję syna jak tragedię itd. a ważne żeby było zdrowe itp. itd....  mimo że nic takiego nie napisałam :D

jedna która mnie rozumie :D wg mnie nie ma nic złego, że komuś marzy się dziecko określonej płci. niektóre pary decydują się np. na 3 cie dziecko również z taką myślą, że może trafi się ta wymarzona córa lub chłopiec w zależności kogo mamy w domu i nie ma w tym nic złego wg mnie. to nie oznacza, że nie kochasz swoich  pozostałych dzieci.. kochałabym chłopca bardzo, ale cieszę się, że będę miała szanse też warkoczyki pozaplatać

Despacitoo napisał(a):

coconut.charlotte napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

No niby oklepany tekst "aby bylo zdrowe" ale ja uwazam ze bardzo wazny. Szczerze dla mnie sie nie liczy czy chlopczyk czy dziewczynka naprawde wazne aby bylo zdrowe :-) 
a myślisz, że jest jakakolwiek kobieta dla której to czy jej dziecko będzie zdrowe nie jest ważne ? albo która wolałaby upośledzonego chłopca niż zdrową dziewczynkę ..? no wg mnie są to rzeczy tak oczywiste, że powtarzanie ich w kółko jest bez sensu jakiegokolwiek.
Dla ciebie bez sensu, dla mnie nie i szczerze ten teks mi nie przeszkadza. Nie rozumiem o co sie tak spinasz...
bo nie raz się z czymś takim spotkałam, że mówię, że chciałabym powiedzmy córkę, a ktoś mi na to "ważne by było zdrowe". no kuźwa jakby mi nie zależało by było zdrowe albo zależało na zdrowiu mniej jak na płci. przecież to, że masz nadzieje na jakąś tam płeć dziecka nie oznacza, że nie zależy Ci na jego zdrowiu. 
Ja też zostałam raz tu w swoim wątku zaatakowana przez niektóre, bo napisałam, że marzy mi się córeczka. To zarzucono mi, że traktuję syna jak tragedię itd. a ważne żeby było zdrowe itp. itd....  mimo że nic takiego nie napisałam :D
jedna która mnie rozumie :D wg mnie nie ma nic złego, że komuś marzy się dziecko określonej płci. niektóre pary decydują się np. na 3 cie dziecko również z taką myślą, że może trafi się ta wymarzona córa lub chłopiec w zależności kogo mamy w domu i nie ma w tym nic złego wg mnie. to nie oznacza, że nie kochasz swoich  pozostałych dzieci.. kochałabym chłopca bardzo, ale cieszę się, że będę miała szanse też warkoczyki pozaplatać

Też Cię rozumiem, mi akurat było obojętne co będzie, ale np mojemu tacie marzył się wnuk, a ma już jedna wnuczkę, jak u mojej siostry okazało się że następna dziewczynka to liczył że u mnie uda się w końcu ten chłopak no ale "niestety", okazuje się że zaraz będzie miał dwie następne wnuczki :D 

Despacitoo napisał(a):

coconut.charlotte napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

No niby oklepany tekst "aby bylo zdrowe" ale ja uwazam ze bardzo wazny. Szczerze dla mnie sie nie liczy czy chlopczyk czy dziewczynka naprawde wazne aby bylo zdrowe :-) 
a myślisz, że jest jakakolwiek kobieta dla której to czy jej dziecko będzie zdrowe nie jest ważne ? albo która wolałaby upośledzonego chłopca niż zdrową dziewczynkę ..? no wg mnie są to rzeczy tak oczywiste, że powtarzanie ich w kółko jest bez sensu jakiegokolwiek.
Dla ciebie bez sensu, dla mnie nie i szczerze ten teks mi nie przeszkadza. Nie rozumiem o co sie tak spinasz...
bo nie raz się z czymś takim spotkałam, że mówię, że chciałabym powiedzmy córkę, a ktoś mi na to "ważne by było zdrowe". no kuźwa jakby mi nie zależało by było zdrowe albo zależało na zdrowiu mniej jak na płci. przecież to, że masz nadzieje na jakąś tam płeć dziecka nie oznacza, że nie zależy Ci na jego zdrowiu. 
Ja też zostałam raz tu w swoim wątku zaatakowana przez niektóre, bo napisałam, że marzy mi się córeczka. To zarzucono mi, że traktuję syna jak tragedię itd. a ważne żeby było zdrowe itp. itd....  mimo że nic takiego nie napisałam :D
jedna która mnie rozumie :D wg mnie nie ma nic złego, że komuś marzy się dziecko określonej płci. niektóre pary decydują się np. na 3 cie dziecko również z taką myślą, że może trafi się ta wymarzona córa lub chłopiec w zależności kogo mamy w domu i nie ma w tym nic złego wg mnie. to nie oznacza, że nie kochasz swoich  pozostałych dzieci.. kochałabym chłopca bardzo, ale cieszę się, że będę miała szanse też warkoczyki pozaplatać

Podpisuję się pod tym rękami i nogami. Nie ma w tym nic złego, mi się też marzyła córka, a będzie synek i bardzo się z tego cieszę, odliczam dni do naszego spotkania. Może następnym razem będzie córa...a jak nie, to nie i tyle, dziecko to nie porażka tylko cud i największy skarb :P No wiadomo, inaczej jeśli ktoś ma zamiar nie kochać dziecka innej płci, nie akceptować czy wręcz nienawidzić. Ale zwykle jest tak, że finalnie kocha się dziecko takim jakim się rodzi

coconut.charlotte napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

No niby oklepany tekst "aby bylo zdrowe" ale ja uwazam ze bardzo wazny. Szczerze dla mnie sie nie liczy czy chlopczyk czy dziewczynka naprawde wazne aby bylo zdrowe :-) 
a myślisz, że jest jakakolwiek kobieta dla której to czy jej dziecko będzie zdrowe nie jest ważne ? albo która wolałaby upośledzonego chłopca niż zdrową dziewczynkę ..? no wg mnie są to rzeczy tak oczywiste, że powtarzanie ich w kółko jest bez sensu jakiegokolwiek.
Dla ciebie bez sensu, dla mnie nie i szczerze ten teks mi nie przeszkadza. Nie rozumiem o co sie tak spinasz...
bo nie raz się z czymś takim spotkałam, że mówię, że chciałabym powiedzmy córkę, a ktoś mi na to "ważne by było zdrowe". no kuźwa jakby mi nie zależało by było zdrowe albo zależało na zdrowiu mniej jak na płci. przecież to, że masz nadzieje na jakąś tam płeć dziecka nie oznacza, że nie zależy Ci na jego zdrowiu. 
Ja też zostałam raz tu w swoim wątku zaatakowana przez niektóre, bo napisałam, że marzy mi się córeczka. To zarzucono mi, że traktuję syna jak tragedię itd. a ważne żeby było zdrowe itp. itd....  mimo że nic takiego nie napisałam :D

Widzisz gdzies w mojej wypowiedzi atak? bo tak to brzmi ze niby ja zaatakowalam Despacitoo, jedynie napisalam co ja o tym mysle a dostalam od niej atakujaca odpowiedz. 

Aspenn napisał(a):

coconut.charlotte napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

No niby oklepany tekst "aby bylo zdrowe" ale ja uwazam ze bardzo wazny. Szczerze dla mnie sie nie liczy czy chlopczyk czy dziewczynka naprawde wazne aby bylo zdrowe :-) 
a myślisz, że jest jakakolwiek kobieta dla której to czy jej dziecko będzie zdrowe nie jest ważne ? albo która wolałaby upośledzonego chłopca niż zdrową dziewczynkę ..? no wg mnie są to rzeczy tak oczywiste, że powtarzanie ich w kółko jest bez sensu jakiegokolwiek.
Dla ciebie bez sensu, dla mnie nie i szczerze ten teks mi nie przeszkadza. Nie rozumiem o co sie tak spinasz...
bo nie raz się z czymś takim spotkałam, że mówię, że chciałabym powiedzmy córkę, a ktoś mi na to "ważne by było zdrowe". no kuźwa jakby mi nie zależało by było zdrowe albo zależało na zdrowiu mniej jak na płci. przecież to, że masz nadzieje na jakąś tam płeć dziecka nie oznacza, że nie zależy Ci na jego zdrowiu. 
Ja też zostałam raz tu w swoim wątku zaatakowana przez niektóre, bo napisałam, że marzy mi się córeczka. To zarzucono mi, że traktuję syna jak tragedię itd. a ważne żeby było zdrowe itp. itd....  mimo że nic takiego nie napisałam :D
Widzisz gdzies w mojej wypowiedzi atak? bo tak to brzmi ze niby ja zaatakowalam Despacitoo, jedynie napisalam co ja o tym mysle a dostalam od niej atakujaca odpowiedz. 

Tu nie jest mowa o Tobie tylko ludziach, którzy mają pretensje, że marzy ci się określona płeć...

coconut.charlotte napisał(a):

Aspenn napisał(a):

coconut.charlotte napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

No niby oklepany tekst "aby bylo zdrowe" ale ja uwazam ze bardzo wazny. Szczerze dla mnie sie nie liczy czy chlopczyk czy dziewczynka naprawde wazne aby bylo zdrowe :-) 
a myślisz, że jest jakakolwiek kobieta dla której to czy jej dziecko będzie zdrowe nie jest ważne ? albo która wolałaby upośledzonego chłopca niż zdrową dziewczynkę ..? no wg mnie są to rzeczy tak oczywiste, że powtarzanie ich w kółko jest bez sensu jakiegokolwiek.
Dla ciebie bez sensu, dla mnie nie i szczerze ten teks mi nie przeszkadza. Nie rozumiem o co sie tak spinasz...
bo nie raz się z czymś takim spotkałam, że mówię, że chciałabym powiedzmy córkę, a ktoś mi na to "ważne by było zdrowe". no kuźwa jakby mi nie zależało by było zdrowe albo zależało na zdrowiu mniej jak na płci. przecież to, że masz nadzieje na jakąś tam płeć dziecka nie oznacza, że nie zależy Ci na jego zdrowiu. 
Ja też zostałam raz tu w swoim wątku zaatakowana przez niektóre, bo napisałam, że marzy mi się córeczka. To zarzucono mi, że traktuję syna jak tragedię itd. a ważne żeby było zdrowe itp. itd....  mimo że nic takiego nie napisałam :D
Widzisz gdzies w mojej wypowiedzi atak? bo tak to brzmi ze niby ja zaatakowalam Despacitoo, jedynie napisalam co ja o tym mysle a dostalam od niej atakujaca odpowiedz. 
Tu nie jest mowa o Tobie tylko ludziach, którzy mają pretensje, że marzy ci się określona płeć...

Jak tak to ok, choc wynikalo ze to skierowane bylo do mnie :-) Jak dla mnie to niech kazdy sobie mysli jak chce i mowi co chce, napisalam jedynie ze tekst " aby bylo zdrowe" mi kompletnie nie przeszkadza i nie podnosi cisnienia kiedy ktos tak mowi ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.