Temat: Babki w ciąży

Czy sa tu może jakieś babki w ciąży?

Chętnie wymienię doświadczenia z innymi przyszłymi mamusiami :) 

Ja rodze w kwietniu :) 

03.10.2019 - Nirvanka2016

22.10.2019 - bede-szczupla

02.12.2019 - Coconut.charlotte 

06.12.2019 - karlsdatter 

06.12.2019 - gwiazdexa20

25.12.2019 - zupazzolwia

28.12.2019 - monika.wn 

28.01.2020 - natte 

19.04.2020 - BlackAngeel

moze wezmie cie z zaskoczenia jak moja siostre :) byla u lekarza rano, a wieczorem zaczęła rodzic i nad ranem urodzila. Od odejscia wod w 7 godzin urodzila podobno to bardzo szybko jak na pierwszy porod. 

Despacitoo napisał(a):

BlackAngeel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

BlackAngeel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

Rozumiem, ja lekarzem nie jestem. Jedynie na logikę widzę jak wychodzące dziecko naciaga pepowine, przez co ona się mocniej zaciska na szyi. 
Na usg nie było widać dokładnego ułożenia dalej pepowiny a dosłownie kawałek. Jakby dziecko sie dusilo to wyszłoby to u mnie na ktg, a moje było bardzo dobre to się nie martwię. Ruchy nie słabna ani nie nasilają się, wiec jestem czujna, ale nie zamierzam niepotrzebnie panikowac. U mojej kuzynki ktg wyszło słabe więc robili cesarke i po wyjęciu dziecka się okazało że pepowina się zawinela tak ze utrudniała oddychanie, u mnie widocznie jest to jakoś inne ułożenie skoro Mała ma się dobrze, innego wytłumaczenia nie widzę natomiast doczytałam sama i można urodzić sn dziecko owinięte pepowina nawet wokół szyi, wiec spróbujemy.Aha martwię się właśnie tym co będzie w czasie porodu.. Ale też nie aż tak bardzo bo lekarz teraz jest świadom sytuacji to na pewno będa to mieli na uwadze. I ja tez jestem czujniejsza.
A obróciła sie główka w dol? 
tak obróciła się ( na koniec 37tyg) i napiera mi na krocze ostro:P już się chyba powoli szykuje na ten świat a u Ciebie który to już tydz?
Zaczelam 26 tc (25+1) jeszcze kawal czasu przede mna. Zycze szybkiego porodu z zaskoczenia :)
też życzę sobie szybkiego i za niedługo.. u mnie 38 tydz i 3 dni i jak na razie nawet skurcze przepowiadające mi osłabły :( yh

Ja w 38 + 3 urodziłam :D 

Takie osłabione skurcze to może być cisza przed burzą 

coconut.charlotte napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

BlackAngeel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

BlackAngeel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

Rozumiem, ja lekarzem nie jestem. Jedynie na logikę widzę jak wychodzące dziecko naciaga pepowine, przez co ona się mocniej zaciska na szyi. 
Na usg nie było widać dokładnego ułożenia dalej pepowiny a dosłownie kawałek. Jakby dziecko sie dusilo to wyszłoby to u mnie na ktg, a moje było bardzo dobre to się nie martwię. Ruchy nie słabna ani nie nasilają się, wiec jestem czujna, ale nie zamierzam niepotrzebnie panikowac. U mojej kuzynki ktg wyszło słabe więc robili cesarke i po wyjęciu dziecka się okazało że pepowina się zawinela tak ze utrudniała oddychanie, u mnie widocznie jest to jakoś inne ułożenie skoro Mała ma się dobrze, innego wytłumaczenia nie widzę natomiast doczytałam sama i można urodzić sn dziecko owinięte pepowina nawet wokół szyi, wiec spróbujemy.Aha martwię się właśnie tym co będzie w czasie porodu.. Ale też nie aż tak bardzo bo lekarz teraz jest świadom sytuacji to na pewno będa to mieli na uwadze. I ja tez jestem czujniejsza.
A obróciła sie główka w dol? 
tak obróciła się ( na koniec 37tyg) i napiera mi na krocze ostro:P już się chyba powoli szykuje na ten świat a u Ciebie który to już tydz?
Zaczelam 26 tc (25+1) jeszcze kawal czasu przede mna. Zycze szybkiego porodu z zaskoczenia :)
też życzę sobie szybkiego i za niedługo.. u mnie 38 tydz i 3 dni i jak na razie nawet skurcze przepowiadające mi osłabły :( yh
Ja w 38 + 3 urodziłam :D Takie osłabione skurcze to może być cisza przed burzą 

licze, że będzie szybko, bo moja Mała ma już 3100 g i gin powiedział, że dobrze by było jakbym jej nie przenosiła za bardzo, bo mam nie za szeroką miednicę i może być ciężko (chociaż nie mam jakiegoś zwężenia czy coś, po prostu wąskie biodra). natomiast coś mi się wydaje że przenosze.. raczej naturalnie w 39 tyg to mało kto rodzi pierwsze Bejbe:P

Despacitoo napisał(a):

coconut.charlotte napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

BlackAngeel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

BlackAngeel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

Rozumiem, ja lekarzem nie jestem. Jedynie na logikę widzę jak wychodzące dziecko naciaga pepowine, przez co ona się mocniej zaciska na szyi. 
Na usg nie było widać dokładnego ułożenia dalej pepowiny a dosłownie kawałek. Jakby dziecko sie dusilo to wyszłoby to u mnie na ktg, a moje było bardzo dobre to się nie martwię. Ruchy nie słabna ani nie nasilają się, wiec jestem czujna, ale nie zamierzam niepotrzebnie panikowac. U mojej kuzynki ktg wyszło słabe więc robili cesarke i po wyjęciu dziecka się okazało że pepowina się zawinela tak ze utrudniała oddychanie, u mnie widocznie jest to jakoś inne ułożenie skoro Mała ma się dobrze, innego wytłumaczenia nie widzę natomiast doczytałam sama i można urodzić sn dziecko owinięte pepowina nawet wokół szyi, wiec spróbujemy.Aha martwię się właśnie tym co będzie w czasie porodu.. Ale też nie aż tak bardzo bo lekarz teraz jest świadom sytuacji to na pewno będa to mieli na uwadze. I ja tez jestem czujniejsza.
A obróciła sie główka w dol? 
tak obróciła się ( na koniec 37tyg) i napiera mi na krocze ostro:P już się chyba powoli szykuje na ten świat a u Ciebie który to już tydz?
Zaczelam 26 tc (25+1) jeszcze kawal czasu przede mna. Zycze szybkiego porodu z zaskoczenia :)
też życzę sobie szybkiego i za niedługo.. u mnie 38 tydz i 3 dni i jak na razie nawet skurcze przepowiadające mi osłabły :( yh
Ja w 38 + 3 urodziłam :D Takie osłabione skurcze to może być cisza przed burzą 
licze, że będzie szybko, bo moja Mała ma już 3100 g i gin powiedział, że dobrze by było jakbym jej nie przenosiła za bardzo, bo mam nie za szeroką miednicę i może być ciężko (chociaż nie mam jakiegoś zwężenia czy coś, po prostu wąskie biodra). natomiast coś mi się wydaje że przenosze.. raczej naturalnie w 39 tyg to mało kto rodzi pierwsze Bejbe:P

Bratowa pierwszego synka urodzila prawie 3 tyg przed terminem, siostra pierwszy synek przed terminem tydzien, druga siostra po terminie. Nie ma reguły. Dzidziuś sam decyduje kiedy ;) ponoc moze pomoc sex, mycie podłóg i okien, stymulacja brodawek i picie naparu z lisci malin. 

BlackAngeel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

coconut.charlotte napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

BlackAngeel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

BlackAngeel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

Rozumiem, ja lekarzem nie jestem. Jedynie na logikę widzę jak wychodzące dziecko naciaga pepowine, przez co ona się mocniej zaciska na szyi. 
Na usg nie było widać dokładnego ułożenia dalej pepowiny a dosłownie kawałek. Jakby dziecko sie dusilo to wyszłoby to u mnie na ktg, a moje było bardzo dobre to się nie martwię. Ruchy nie słabna ani nie nasilają się, wiec jestem czujna, ale nie zamierzam niepotrzebnie panikowac. U mojej kuzynki ktg wyszło słabe więc robili cesarke i po wyjęciu dziecka się okazało że pepowina się zawinela tak ze utrudniała oddychanie, u mnie widocznie jest to jakoś inne ułożenie skoro Mała ma się dobrze, innego wytłumaczenia nie widzę natomiast doczytałam sama i można urodzić sn dziecko owinięte pepowina nawet wokół szyi, wiec spróbujemy.Aha martwię się właśnie tym co będzie w czasie porodu.. Ale też nie aż tak bardzo bo lekarz teraz jest świadom sytuacji to na pewno będa to mieli na uwadze. I ja tez jestem czujniejsza.
A obróciła sie główka w dol? 
tak obróciła się ( na koniec 37tyg) i napiera mi na krocze ostro:P już się chyba powoli szykuje na ten świat a u Ciebie który to już tydz?
Zaczelam 26 tc (25+1) jeszcze kawal czasu przede mna. Zycze szybkiego porodu z zaskoczenia :)
też życzę sobie szybkiego i za niedługo.. u mnie 38 tydz i 3 dni i jak na razie nawet skurcze przepowiadające mi osłabły :( yh
Ja w 38 + 3 urodziłam :D Takie osłabione skurcze to może być cisza przed burzą 
licze, że będzie szybko, bo moja Mała ma już 3100 g i gin powiedział, że dobrze by było jakbym jej nie przenosiła za bardzo, bo mam nie za szeroką miednicę i może być ciężko (chociaż nie mam jakiegoś zwężenia czy coś, po prostu wąskie biodra). natomiast coś mi się wydaje że przenosze.. raczej naturalnie w 39 tyg to mało kto rodzi pierwsze Bejbe:P
Bratowa pierwszego synka urodzila prawie 3 tyg przed terminem, siostra pierwszy synek przed terminem tydzien, druga siostra po terminie. Nie ma reguły. Dzidziuś sam decyduje kiedy ;) ponoc moze pomoc sex, mycie podłóg i okien, stymulacja brodawek i picie naparu z lisci malin. 

Z tym naparem to nic z tego,mam i jest obrzydliwy, nie dam rady tego pic:p na razie praktykujemy spacery , spróbuje z odświeżeniem pozycia, bo u nas zamarlo w ciąży:p no ale i z Moim libido bieda, ledwo się turlam z boku na bok. No ale ginekolog polecał, podobno działa czasem.

Ja urodziłam pierwsze przed terminem choć byłam pewna że przenoszę. Wiem że była to cesarka ale jak pojechałam do szpitala z bólem przed terminem cc to zaczynał się normalny poród tak że nigdy nie można być pewnym. 

U mnie metoda 3 x s możliwe że podziałała, w domu mam dużo schodów, kibel na piętrze a wiemy ile się sika w ciąży...spacery były bo latałam sobie na zakupy chociaż mi rodzina zabraniała. No i seksy były póki narzeczony był w Polsce i po fakcie odczuwałam skurcze więc coś w tym jest :D

coconut.charlotte napisał(a):

Ja urodziłam pierwsze przed terminem choć byłam pewna że przenoszę. Wiem że była to cesarka ale jak pojechałam do szpitala z bólem przed terminem cc to zaczynał się normalny poród tak że nigdy nie można być pewnym. U mnie metoda 3 x s możliwe że podziałała, w domu mam dużo schodów, kibel na piętrze a wiemy ile się sika w ciąży...spacery były bo latałam sobie na zakupy chociaż mi rodzina zabraniała. No i seksy były póki narzeczony był w Polsce i po fakcie odczuwałam skurcze więc coś w tym jest :D
musi u niektórych działać, bo ja o niej usłyszałam od mojej ginekolog z tym, że ja miałam zakaz 3xs bo mialam ciąże zagrożone 

Pasek wagi

Nirvanka2016 napisał(a):

coconut.charlotte napisał(a):

Ja urodziłam pierwsze przed terminem choć byłam pewna że przenoszę. Wiem że była to cesarka ale jak pojechałam do szpitala z bólem przed terminem cc to zaczynał się normalny poród tak że nigdy nie można być pewnym. U mnie metoda 3 x s możliwe że podziałała, w domu mam dużo schodów, kibel na piętrze a wiemy ile się sika w ciąży...spacery były bo latałam sobie na zakupy chociaż mi rodzina zabraniała. No i seksy były póki narzeczony był w Polsce i po fakcie odczuwałam skurcze więc coś w tym jest :D
musi u niektórych działać, bo ja o niej usłyszałam od mojej ginekolog z tym, że ja miałam zakaz 3xs bo mialam ciąże zagrożone 

Ja też miałam zabronione ze względu na ryzyko przedwczesnego porodu właśnie. Ale z seksem zdarzało się zaryzykować, a całą metodę pod koniec ciąży już stosowałam licząc, że zadziała. Napar z liści malin też piłam, ale to mi się ostatecznie nie przydało

już bym mogła rodzic (smiech)

Despacitoo napisał(a):

już bym mogła rodzic 

Miałam to samo haha

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.