Temat: babskie sprawy inaczej

Co sadzicie o tej reklamie podpasek? Wg mnie jest świetna! Wreszcie ktoś uchwycił subtelność kobiecych niezwykłości. Mnie się robiło słabo od widoku niebieskiej krwi w tradycyjnych filmikach.

reklama

Czytając komentarze już myślałam, że mi j..bło na głowę, ale pokazałam mężowi, uśmiał się i powiedział „sympatyczna”, więc może nie jest ze mną tak źle.

Widziałam już tą reklamę. Jest obrzydliwa i wyjątkowo niesmaczna. 

soraka napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

aleksytymia napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

Dziękuję za te opinie, naprawdę. Ze swojej strony dodam tyle, że mnie smuci to co wpaja się dzieciom wg płci. Chłopcy są oswojeni od zawsze ze swoimi penisami bo dotykają ich codziennie choćby podczas sikania. Uczy się chłopców dumy z męskości... A dziewczynkom każe się wstydzić tej naturalnej kobiecości. Dotykanie cipki jest grzeszne i zakazane. Okres też należy ukrywać wszelkimi metodami bo to... No właśnie jakie? Obrzydliwe? Widziałam kiedyś statystyki, gdzie większość kobiet przyznała że nigdy nie widziała swojej cipki i nie wie jak wygląda "tam na dole". Bo wstyd i zażenowanie zerknąć tam z lusterkiem...Ja po cichu mam nadzieję, że kiedyś przestanie się wpychać dziewczynki w taki schemat grzechu i wstydu. I że być może tego typu filmy czy grafiki to jakiś krok naprzód. Chyba się pomyliłam, prawda? To jak w takim razie oswoić kobiecość??? Macie pomysł?
Nie wiem, jaka jest recepta, ale wiem, że w każdym praktycznie temacie tutaj pojawiają się wypowiedzi żywcem wyjęte z mokrego snu patriarchatu.Bawi mnie/smuci oczekiwanie, że reklama podpasek ma być SUBTELNA. Na boginię płodności, niech ten konar rewolucji wreszcie zapłonie :D
Prawda? Bo jeśli nie stanie się to jakąś kontrowersyjną metodą, z pazurem, z autoironią, z humorem, ze skandalem w tle...  To nie zmieni się nic. Nadal będziemy spychane w rolę udręczonej matki polki bez prawa do czerpania radości, rozkoszy i dumy ze zmysłowości naszej płci.
brzmisz feminizmem strasznym... Na nie widze kobiet ktore  wstydza sie orgazmu czy swej intymnosci te ktore najwiecej krzycza w tym temacie to jakies niespelnione feministki ze smutnym zyciem. 

Dlaczego atakujesz mnie osobiście? Chcę pogadać o babskich sprawach z innymi kobietami. O kobiecości, a nie o moim czy Twoim smutnym/szczęśliwym  życiu. Ja jestem szczęśliwa w miłości i w seksie i zostawmy moje życie poza tym wątkiem.

ZuzaG dla mnie rozwiązaniem na oswajanie kobiecości jest porządna edukacja seksualna w szkołach, od małego - opowiadanie o ciele i fizjologii człowieka w naturalny, bez pruderii, krępacji I niezdrowego podekscytowania sposób, że ciekawość swojego ciała to coś zupełnie normalnego, że genitalia mogą różnie wyglądać. A takie reklamy w moim odczuciu to przede wszystkim w jakiś tam sposób podkreślają że ta kobiecość to jakieś dziwo, i stają się obiektem kpin.

Niełatwy temat, bo my wciąż żyjemy w męskim świecie, w którym to co kobiece jest takie trochę śmieszne,  trochę dziwaczne, trochę niepoważne. Jako ciekawostkę, czy też wyraz tego co napisałam powyżej, mogę powiedzieć że kiedyś czytałam wywiad z szefową WTA (women's tennis association), opowiadała o pozyskiwaniu sponsorów organizacji,  I ofertę złożyła firma produkująca tampony tampax,  wta zastanawiało się przez chwilę czy z niej nie skorzystać,  I odmówiono, mimo bardzo wymiernych korzyści finansowych, bo nie chciano WTA i tenisistek narażać na śmieszność (tak się dokładnie stojąca na czele organizacji wyraziła). 

variolen1 napisał(a):

ZuzaG dla mnie rozwiązaniem na oswajanie kobiecości jest porządna edukacja seksualna w szkołach, od małego - opowiadanie o ciele i fizjologii człowieka w naturalny, bez pruderii, krępacji I niezdrowego podekscytowania sposób, że ciekawość swojego ciała to coś zupełnie normalnego, że genitalia mogą różnie wyglądać. A takie reklamy w moim odczuciu to przede wszystkim w jakiś tam sposób podkreślają że ta kobiecość to jakieś dziwo, i stają się obiektem kpin. (cut)

(puchar) Nic dodac, nic ujac.

Okropna. W ogole zakazalabym tych wszystkich dosłownych reklam ze srodkami higienicznymi - zadna nie jest subtelna, dyskretna, tylko trąbią przez 5 minut o grzybie pochwy albo okresie. Ok, wystarczy, jasne, jedno i drugie jest, ale jesli ktos chce rozreklamować markę to wystarczyloby powiedziec nazwe, powiedziec cos w stylu ,,srodki higieniczne dla twojego komfortu”, podac pare neutralnych szczegolnych cech typu ,,chlonne, nie rozwarstwiające sie, dlugie, klejąca warstwa dobrze trzyma” i tyle, kazdy bedzie wiedzial o co chodzi. A tu dorabianie jakiejs teorii, motylki, wodospady, hołd dla kobiecości. Kiedy bedzie hołd dla kupy, jestesmy ludzmi, to tez cos szczegolnego, fajnie miec czysta dupe.

Tak jak nikt nie chce prawie obrazowo oglądać porodu, tak nikt nie chce oglądać cipy. Dla mnie fajne artystycznie ale nie masowo jako reklama...

SzopSracz napisał(a):

Dla mnie fajne artystycznie ale nie masowo jako reklama...

Cenne spostrzeżenie, dziękuję.

Co do edukacji... macie 100% racji, że edukacja powinna być rzetelna i obiektywna. Ale w naszym kraju? Oj, jeszcze długo taka nie będzie.

sweeetdecember napisał(a):

variolen1 napisał(a):

ZuzaG dla mnie rozwiązaniem na oswajanie kobiecości jest porządna edukacja seksualna w szkołach, od małego - opowiadanie o ciele i fizjologii człowieka w naturalny, bez pruderii, krępacji I niezdrowego podekscytowania sposób, że ciekawość swojego ciała to coś zupełnie normalnego, że genitalia mogą różnie wyglądać. A takie reklamy w moim odczuciu to przede wszystkim w jakiś tam sposób podkreślają że ta kobiecość to jakieś dziwo, i stają się obiektem kpin. (cut)
Nic dodac, nic ujac.

Dokładnie. I zastanawiam się, czy jakby była podobna reklama, nie wiem, np. środków na erekcję, z penisami i wytryskami, czy też ludzie tak by bronili takich obrazów. Uważam że nie ma nic złego w kobiecym ani w męskim ciele i naszej fizjologii, edukacja i mówienie o tym jest ważne, ale raczej nie w taki durny sposób... Już pomijając fakt że kurde jesz obiad a tu obrazek plamy krwi na podpasce ci się pojawia w tv...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.