Temat: regres nocnikowy

Czy Wasze dzieci mialy regres nocnikowy? Jezeli tak jak dlugo trwal? Przeczekalyscie czy zalozylyscie pampersa do kolejnej proby?

Pasek wagi

Moja córka ze 2 razy miała takie może z 2-3 tygodniowe chimery i wołała o pieluszkę  będąc już od dawna na nocniku, ale ani razu nie założyłam.

Powiedziałam, że ma wybór albo robi w majty, albo do nocnika i tyle. 

A ile lat ma Twoje dziecko ? Wymusiłaś nocnik, czy zupełnie naturalnie dziecko samo któregoś dnia zasygnalizowało, że chce z niego korzystać ?

Pytam , bo dla mnie czym innym jest jakaś tam chimera starszego  dziecka, ktore świadomie korzysta z nocnika i z własnej woli , a czym innym jest trening czystości i jakieś wmuszanie przez rodzica nocnika u młodszego dziecka. 

Corke odpieluchowalismy miesiac przed jej drugimi urodzinami z dnia na dzien bez zadnych problemow i regresow dlatego jestem troche "zielona" w temacie. Syn ma teraz 2l i 4 miesiace, pierwsza proba byla na poczatku wrzesnia z mizernym skutkiem. Jakos tydzien pozniej sam zaczal sciagac pampersa wiec stwierdzilam, ze moze to dobry moment i faktycznie sam zaczal sikac na nocnik i ubikacje bez zadnego przymuszania, sadzania co 5 min itp. Nocnik mial zawsze pod reka siadal, robil i wolal, ze zrobil bilismy brawo, robilismy siku papa do ubikacji, wode spuszczal, siusiaka wycieral papierkiem i to samo po skorzystaniu z kibelka. W miedzy czasie zdarzaly sie jakies sporadyczne wpadki, ale nigdy z kupa...kupa zawsze ladowala albo w nocniku albo do ubikacji. Trwalo to jakies 2 tyg, a potem na zmiane...pare dni bylo ok, pare dni masakra siku byle gdzie, ale kupa na nocnik. Od jakiegos tygodnia dwa kroki w tyl...i siku i kupa na podloge. Na nocnik w ogole nie chce usiasc, bawi sie nim, rzuca, ale zeby usiasc dluzej niz 2 sec to nie. Sam od siebie zrobi na nocnik naprawde sporadycznie, kiedy wolam go do lazienki mowie zeby zrobil siku to zrobi, ale przeciez nie bede wolac co 5 min bo sie calkowicie zniecheci wiem, ze to wtedy dziala z odwrotnym skutkiem. Dodam, ze w tym czasie nie wydarzylo sie dla niego nic stresujacego.....

Pasek wagi

JA nie wymuszałam na dziecku niczego jak nie chciało. Na początku wszystko było powoli. Dziecko samo zawołało nocnik , ale jak wołało pieluszkę to też dawałam. Potem na miesiąc dziecko wróciło całkowicie do pieluch i ok nie miałam z tym problemu. JAk chciała znowu nocnik to dostała, aż w końcu sama przestała wołać pieluszkę, a je też nie zakładałam jak nie wołała. Żadnej spiny, żadnego treningu itp. dziecko samo powinno chcieć i pewnie znowu ktoś to skomentuje, ale takie wskazówki dostałam od psychologa i neurologa. I nie ważne czy dziecko odpieluchujesz w wieku 2, czy 3 lat ważne,żeby dziecko samo chciało. 

O tym regresie i chimerach to pisałam w wieku ok 3 lat, kiedy córka już była od dawna na nocniku, więc ja nie dawałam pieluchy, bo wiedziałam, że wydziwia i jej przejdzie, a do majtek i tak nie zrobi tylko pójdzie w końcu na nocnik. 

No wlasnie dlatego tez mysle zeby zalozyc pampersa i przeczekac kiedy sam znowu bedzie chcial i czul potrzebe....ale kiedy slysze w kolo, ze po co, ze zrobie blad, ze potem juz wcale nie bedzie chcial na nocnik to jestem "cala glupia". On nawet nie ma 2,5 roku przeciez....ze corka tak szybko zalapala nie znaczy, ze kazde musi. Jakos nie widze w tym sensu zeby sikal pod siebie jak to zadnego efektu nie przynosi, niby tydzien to nic, ale ile jeszcze czekac...

Pasek wagi

u nas też były małe regresy. Zakładałam pieluchę i tyle, ale nadal starałam się sadzać na nocnik/kibelek - chyba że był jakiś mega sprzeciw to odpuszczałam. Jak widziałam, że chimera przechodzi (a zazwyczaj przechodziła po kilku dniach) i pielucha jest cały dzień sucha, to ją ściągałam i były majteczki. Udało się bezboleśnie. W sumie wolałam założyć pampersa niż mieć ciągłe pretensje, że dziecko zasikało podłogę, kanapę czy zrobiło trzecią kupę w majtki. Myślę, że moje zdenerwowanie ciągłym bieganiem ze szmatą i ciągłym praniem kanapy zniechęciłoby dzieciaki do nocnika bardziej niż dodatkowy miesiąc w pampersie ;)

Pasek wagi

A z nakładki na wc chce korzystać?

Poszłam na łatwiznę, w dodatku rozpuszczałam syna i dzięki temu oszczędziłam sobie butelek, nocników, wstawania w nocy. Mały siedział raz na nocniku, do zdjęcia. Pierwszy i ostatni.

 Jak miał 2 lata i 8 miesiąc powiedziałam mu że jest za duży na pieluchy pora iść na kibelek. Położyłam nakładkę na WC, bał sie tragicznie że wleci do klozetu i spłynie z jego zawartością. Problem się skończył gdy zdjęłam nakładkę. Trzymał sie roczkami od razu nauczył się tam załatwiać. Nie pamiętam zsiekanych pościeli i majtek. Miałam fart. 

Sama mam nocnikową traumę i pamiętam swoje obrzydliwe nocniki. To zmuszanie do siedzenia, sikania, srania... ten wstyd ze wszyscy patrzą. Oszczędziłam synowi.

Pasek wagi

U nas było parę razy tak, że już wołał, a później siusiał w majtki. Ja pieluchy nie zakładałam, sprzątałam po prostu. Szybko skumał, że jednak lepiej jest wołać.

Nie wiem czy nie będzie znów jakiegoś regresu czy wpadki, ale do pieluchy już nie wrócimy. Jak miał regres to pytałam co 30min czy nie chce siusiu albo kupę i tyle, albo wołałam "chodź zrobić siusiu". Jak kategorycznie odmawiał to nie naciskałam.

annamarta napisał(a):

A z nakładki na wc chce korzystać?

Robil chetnie, potem juz nawet bez nakladki chcial, a teraz zrobi tylko kiedy mu przypomne i to 3 kropelki, a za 2 min kaluza na podlodze. On fizjologicznie czuje, ze mu sie chce i zdazyc potrafi juz pokazal nie raz nie dwa....dlatego nie wiem co sie stalo nagle taka przemiana. Mamy jeszcze drugiego synka ma 13 miesiecy i czasami nie zdaze nawet sprzatnac za nim mlody wkroczy. Daje mu spokoj i poczekam az sie sam upomni i pampers w tylek zakluje. 

Dzieki za wszystkie odpowiedzi 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.