Temat: Alkohol

Witajcie, 

Jakie wino i szampana polecacie na wesele lub same lubicie? Wino wydaje mi się, że lepiej wytrawne niż słodkie ale mogę się mylić. 

U mnie wytrawne było by strzałem w kolano, bo nikt nie lubi - wszyscy słodkie lub półsłodkie.

Pasek wagi

Ja piję tylko wytrawne i z tych dostępnych w Polsce (w bardzo rozsądnych cenach) sięgam tylko po Gruzińskie. Z wytrawnych to najbardziej smakuje mi włoskie Chianti Classico, a słodkie, choć generalnie nie pijam, to uwielbiam portugalskie Porto Graham's. 

Pasek wagi

U mnie malo kto lubi slodkie czy polslodkie. Moze niektore kolezanki. Ale to chyba tez jak byly mlodsze. Gdybym miala wybrac jeden rodzaj to polwytrawne (bo jest stosunkowo bezpieczne) a jak dwa to jeszcze dodalabym polslodkie. Co do marki...mysle ze akurat na weselu nie ma co przeplacac. I tak sie tego pije wiecej a nie kieliszek do smaku dla 2 osob. Wybralabym jakas w miare tania marketowa marke (raczej z tych 20zl za butelke niz 10zl...bez przesady) 

Co do szampana...ja mam zasade ze na takich uroczystoscia pija sie prawdziwego szampana. A co! Jak szalec to szalec :p Ewentualnie prosecco ale na pewno nie jakies ruskie podroby.

zawsze na imprezach rodzinnych jest Dom Perignon, z win Tokaj 

filipAA napisał(a):

A ja uwielbiam wytrawne. 

ja tez innego nie biorę do ust wytrawne wino jest cudowne,do tego dobry ser pleśniowy i kolacja gotowa

Pasek wagi

Ja tam lubię wytrawne i półwytrawne, półsłodkie od biedy a słodkie to jak likier- nie da się tego dużo wypić:)

Tylko wytrawne, innego bym nie tknęła. Odrzuca mnie ta słodycz już po jedynym łyku.

Wniosek jest prosty - goście powinni mieć wybór, bo z winem raczej nikomu nie jest "wszystko jedno".

dzem_ze_swini napisał(a):

Ja pije półsłodkie i slodkie. Jak tam gadam ze znajomymi, to zazwyczaj prawie wszyscy nie lubią wina wytrawnego.... Wiec ja bym takiego nie brala na wesele

U mnie odwrotne - najczęściej ludzie  piją wytrawne, półwytrawne. My też.

Biały Barefoot Pinot Grigio jest fajnym winem, gdybym miała wybierać coś na  wesele w takiej cenie za  około  20 zł to celowałabym w Barefoota (zolta naklejka, albo np. W Reslingi, czasem w  Biedronce są za około 15 zl

Czyli wynika, że więcej czerwonego niż białego. Oraz więcej polslodkie, polwytrawne, a wytrawnych i słodkich kilka sztuk. 

Z mojego doświadczenia wynika, ze na weselach schodzi najwięcej wina półsłodkiego. Ja radziłabym Ci poprosić w lokalu o osobny stolik i zorganizowanie kącika z winami. Kup rozne rodzaje, czerwone, białe, różowe, słodkie, pólslodkie itd., uwzględnij, ze wytrawnego pojdzie najmniej, ale juz półwytrawne może miec wieksze wzięcie. Jeśli chodzi o konkretna marke bardziej ekonomiczna to Portada powinna się sprawdzić. Sporo ludzi lubi Carlo Rossi, niektóre rodzaje sa dosc przyzwoite, inne mi nie smakują.

Jesli na stoliku beda wina i kieliszki to goście wezmą co lubią.

ktoś wspomniał, ze wino powinno byc dopasowane to dania, oczywiście, ze tak, ale w lokalu weselnym kelnerzy nie będą podawać gościom wina. Jedyne wyjście to wziecie sobie ze stolika odpowiedniego trunku. Czesc ludzi i tak nie pojecia co do czego pasuje i jest im wszystko jedno.

poza winem, w kąciki z alkoholem mozesz pistawic tez inne trunki typu likiery czy whisky.

Dodam jeszcze teraz juz często nie stawia się ciast na stolach, tylko robi sie osobny stol, podobnie jak z winami. Przy cieście jest ekspres, mozna sobie zrobić samemu kawę, herbata itp. Wg mnie to fajne rozwiązanie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.