Temat: Dla rodziców.

Proszę o pomoc. Co daliście rodzicom w prezencie w ramach podziękowań na weselu? Szukam pomysłu. Potrzbuje się zainspirować a Wy jesteście niezawodni :)

Ochhhh jak ja uwielbiam te precyzyjne detale weselne... jakby to miało na coś wpływ... może na miłość? Hehehehe

A po roku płyta Blu-ray wywalona by już nigdy nie oglądać tego sukinsyna byłego męża/żony hahahaha

StrongSeba napisał(a):

Ochhhh jak ja uwielbiam te precyzyjne detale weselne... jakby to miało na coś wpływ... może na miłość? HeheheheA po roku płyta Blu-ray wywalona by już nigdy nie oglądać tego sukinsyna byłego męża/żony hahahaha

Współczuje, masz jakieś emocjonalne braki.

roogirl napisał(a):

Nie ma jak tańczenie w kółeczku cudownych rodziców mam... absolutny must wesela.

Roogirl... Taka jest tradycja. Oczywiście to nie znaczy, że trzeba tak. Ale są ludzie dla których to ważne. Ja nie chciałam tego cyrku, ale dowiedziałam się z trzeciego źródła że dla moich rodziców to ważne, więc te podziękowania były w takiej formie. I nie żałuję. Radość i łzy wzruszenia- bezcenne. To, że Ty jesteś przeciwna w ogóle tradycyjnej formie wesela nie znaczy że musisz złośliwie komentować każdy tego typu wątek. Bo nikt się nie pytał o formę podziękowania a o to co dać. 

StrongSeba napisał(a):

Ochhhh jak ja uwielbiam te precyzyjne detale weselne... jakby to miało na coś wpływ... może na miłość? HeheheheA po roku płyta Blu-ray wywalona by już nigdy nie oglądać tego sukinsyna byłego męża/żony hahahaha

Hm... A co to ma za znaczenie? Nawet jeśli małżeństwo przetrwa tylko rok, to na tamtą chwilę był to ważny dzień dla młodych i ich rodzin. Ja jak przygotowuje przyjęcie w domu to też staram się dograć każdy szczegół więc logiczne że tymbardziej jak za wesele płaci się dziesiat tysięcy to człowiek oczekuje że będzie wszystko dopieszczone. Oczywiście że detale nie mają wpływu na miłość, ale nie zgadzam się ze na nic. 

Wiecie co ?? Na naszym weselu, w ramach podziękowań dla rodziców, była ,,ta oklepana" piosenka dla rodziców i mogliśmy wybrać każdą inną, ale nie chcieliśmy, bo ta cudowne odzwierciedlała nasze dzieciństwo. Tak- cudownych rodziców mam, tak- nucili mi bajki przed snem i wybaczali przeróżne głupoty i jakby było mało tych słodkości to moja mama uwielbia bzy. Nie rozumię tego głupiego wyśmiewania. Każdy robi to co uważa za słuszne i co mu się podoba. Jak ktoś chce to tańczy w kółeczku z rodzicami, kto inny nie tańczy bo uważa to za żałosne i nikt nikogo nie ma prawa wyśmiewać itp.

Po za tym był kosz z kwiatami i naszym rodzicom zafundowaliśmy tygodniowy pobyt nad morzem.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.