- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 października 2017, 23:32
W maju wychodzę za mąż, więc aktualnie jestem na etapie poszukiwania sukni ślubnej. Zastanawiam się nad suknią z długim rękawem, ale mam wiele wątpliwości. Nie chciałabym odkrytych pleców, więc obawiam się, że w trakcie wesela będzie mi w niej gorąco i niewygodnie. Jak myślicie? Macie doświadczenie z taką sukienką?
Edytowany przez saggezza 25 października 2017, 23:37
25 października 2017, 23:39
Ja miałam z długim :) Tzn. takim 2/3. Miałam też zakryte plecy i dekolt pod szyję, bo nie lubię wystających cycków i odkrytych pleców - można zobaczyć zdjęcia w pamiętniku. Zależy jaką trafisz pogodę... mi pod koniec września było akurat, a było słonecznie i ok. 18-20 stopni.
Edytowany przez roogirl 25 października 2017, 23:45
25 października 2017, 23:46
akurat na ostatnich weselach na jakich byłam panna mloda miała krótki rękaw, ale to było między czerwcem, a wrzesniem. Tak naprawde wszystko zalezy od pogody i temperatury w lokalu.
25 października 2017, 23:46
widziałam Twoją sukienkę ;) oryginalna, ma w sobie to coś :) ja dekolt też chcę pod szyję, ewentualnie w łódkę. Ślub na początku maja.
25 października 2017, 23:51
A dziękuję :) A jesteś zmarźlakiem czy raczej nie? Bo od tego też dużo zależy. Poza tym ważne czy to będzie małe przyjęcie w lokalu czy wesele w sali na 120 osób - tam na pewno jest goręcej, w lokalu zawsze można otworzyć drzwi. Jak będzie dużo tańców to w długim rękawie będzie ci gorąco. Ja nie tańczyłam, więc dla mnie było ok.
26 października 2017, 10:06
A dziękuję :) A jesteś zmarźlakiem czy raczej nie? Bo od tego też dużo zależy. Poza tym ważne czy to będzie małe przyjęcie w lokalu czy wesele w sali na 120 osób - tam na pewno jest goręcej, w lokalu zawsze można otworzyć drzwi. Jak będzie dużo tańców to w długim rękawie będzie ci gorąco. Ja nie tańczyłam, więc dla mnie było ok.
26 października 2017, 10:49
a ja byłam początkiem czerwca na weselu (albo końcem maja - nie pamiętam), i panna młoda miała suknię z długim rękawem z koronki. Było gorąco, bo sala była w zabytkowym dworku i konserwator zabytków nie wyraził zgody na klimatyzację (???), było tylko kilka wiatraczków.
No ja osobiście w takim wypadku bym się ugotowała, ale rzeczywiście, jeśli kiedyś będę miała brać ślub to suknia z długim by mnie satysfakcjonowała. ;)
26 października 2017, 11:37
tu tak jak mówisz ;) Ja miałam z krótkim, ale jak tylko wnosili gorące rzeczy na stół lub jak się tańczyło to było mi naprawdę zbyt ciepło(a klima dawała równo) ;)A dziękuję :) A jesteś zmarźlakiem czy raczej nie? Bo od tego też dużo zależy. Poza tym ważne czy to będzie małe przyjęcie w lokalu czy wesele w sali na 120 osób - tam na pewno jest goręcej, w lokalu zawsze można otworzyć drzwi. Jak będzie dużo tańców to w długim rękawie będzie ci gorąco. Ja nie tańczyłam, więc dla mnie było ok.
U nas jak podali krem z białych warzyw to zrobiło się wszystkim na maksa gorąco. Ale babka z obsługi od razu podeszła słysząc narzekania, że gorąco i spytała czy nie otworzyć drzwi, bo jakoś nikt z nas o tym nie pomyślał :) Różnie to może być... może będzie mroźnie wtedy i taka suknia byłaby jak znalazł do kościoła, na zdjęcia w plenerze itd., ale jeśli będzie wielkie wesele z tańcami to ten rękaw jeśli miałby być długi to raczej albo ażurowy albo bardzo lekki z siateczki lub tiulu.
26 października 2017, 11:37
Miałam z długim i było w porządku. Nie było mi za gorąco (ale robiliśmy tylko obiad, bez typowego wesela z tańcami, więc nie wiem jak by to wtedy wyglądało). Plus był taki, że jak wychodziliśmy z urzędu to już nie musiałam na siebie nic ubierać, a bardzo chciałam tego uniknąć, bo nic mi do sukni nie pasowało. Tylko to był wrzesień, w maju bym się jednak trochę bała, że już może zacząć prażyć, a wtedy długi rękaw będzie jednak trochę dziwnie wyglądał.
26 października 2017, 11:48
w maju bym się jednak trochę bała, że już może zacząć prażyć, a wtedy długi rękaw będzie jednak trochę dziwnie wyglądał.
Suknie ślubne często wyglądają dziwnie i często są niedopasowane do pogody... np. suknia bez ramiączek zimą. W sumie suknię się wybiera tak, żeby się jak najlepiej prezentowała i pasowała do nas, a nie patrzy na pogodę. Gdyby mi się suknia naprawdę podobała to miałabym gdzieś czy mi będzie w niej gorąco czy nie :) Prędzej bym kupiła coś do przebrania się na wesele niż zrezygnowała z modelu marzeń. Myślę, że na wszystko da się znaleźć jakieś rozwiązanie.