Temat: Które buty?

Dziękuję za komentarze :) Kupiłam buty numer 1.

Absolutnie muszę mieć płaskie buty do ślubu więc z góry dziękuję za komentarze w stylu "do ślubu wypada tylko w obcasach".

Szczerze powiem, że nie znalazłam modelu, który w 100% by mi się podobał więc proszę o wskazanie który z modeli byście wybrały na moim miejscu. Jeśli macie własne propozycje to jak najbardziej wrzucajcie ale tylko takie, które faktycznie mogę kupić w Polsce (nie tylko zdjęcie z google) i koniecznie płaskie buty (ewentualnie z maleńkim obcasem).

Sukienka:

Buty numer 1: (narazie mój faworyt ale są też najdroższe 169zł)

Buty numer 2: (39zł)

Buty numer 3: (60zł)

ja mam takie :) deichmann

Martuska. napisał(a):

xiaozhu napisał(a):

roogirl napisał(a):

Martuska. napisał(a):

bo co urzadzasz slub skoro nie stac Cie na butyJa bym brala 1 koscielny sie bierze raz w zyciu 
Może ona nie chce przeznaczyć kilku tysięcy na ubranie. Jak ktoś nie ma pieniędzy to ma nie brać ślubu?
Dzięki Roo, ale ograniczonemu nie przetłumaczysz 
buty za 200zl na tak wyjatkowe wydarzenie to nie jest duzo. Bez przesady...Ale jak ktos chce na wlasnym.weselu wygladac jak kopciuch...

Wiem, że jak miałaś pracę to zarabiałaś w niej 1700zł i że nie zdałaś matury. Nie zamierzam się tutaj licytować i popisywać ale zarabiam ponad 5-krotność tego, nie wliczając już nawet trzynastki i mieszkania pracowniczego. Paradoksalnie jednak to ludzie zamożni często lepiej znają wartość pieniądza i szanują zarobione pieniądze. Owszem, ślub ma się raz w życiu i podchodzę do tego wydarzenia bardzo poważnie, przygotowuję się emocjonalnie i duchowo. Buty to tylko dodatek, który nie determinuje "ważności" sakramentu. Wyglądać można pięknie w butach za 50zł i w butach za 500zł. Tobie nawet za 5000zł nic nie pomogą bo słoma z nich i tak będzie wystawać a jad z ciebie wypływający to będzie pierwsze, co ludzie zauważą.

Monique68mf napisał(a):

ja mam takie :) deichmann

Naprawdę śliczne, też je przymierzałam ale niestety moja stopa trochę z nich wypływała więc chyba jest za szeroka.

1 lub 3. Jeden są ładne, ale na tym pierwszym zdjęciu kształt się wydaje trochę babciowy, ale to może być kwestia ujęcia.

Nie wiem, gdzie będziesz ich szukać, ja swoje (choć to było dobrych parę lat temu) kupowałam w Maximusie pod Warszawą i był spory wybór, takich nieznajdowalnych w necie. 

1 :D

Pasek wagi

1 są ok :-)

Pasek wagi

1

Pasek wagi

1 ale jeśli finanse są problemem to 3 zwłaszcza ze spokojnie mogłabym chodzić na codzień. 

1

1 tylko i wyłącznie 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.