Temat: Odwołanie wesele

Dziewczyny doradźcie bo mam już co raz większy mętlik w głowie. Planowaliśmy z narzeczonym wesele na sierpień następnego roku, aktualnie mamy zarezerwowany zespół, barmana, salę oraz fotografa. Gości jeszcze nie zapraszaliśmy ale wstępnie poinformowaliśmy. Oboje mieszkamy za granicą co trochę utrudnia nam organizację wszystkiego, w kościele się dowiedzieliśmy, że musimy dostarczyć z naszej parafii pozwolenie na wzięcie ślubu. Czyli musimy to załatwić we Włoszech, byliśmy w polskim kościele porozmawiać z księdzem ale powiedział nam, że oni działają na zasadzie kapelanii i nie może nam czegoś takiego załatwić. Włoski kościół odpada bo znamy słabo włoski. Pisaliśmy wczoraj do kościoła gdzie planujemy ślub, żeby się dowiedzieć co robić i dowiedzieliśmy się, że obowiązkowo musimy to załatwić i że jeśli to kapelania to coś jest nadrzędne i żeby to tam załatwić ale nie możemy nic takiego załatwić, nie mamy pojęcia co robić, zaczynamy rozważać odwołanie wesela i zorganizowanie skromnego ślubu tylko dla nas we Włoszech. Dodam, że nigdy nie marzyłam o wesele, tylko mój narzeczony ale jak zaczęliśmy organizować to mi się spodobało, więc na pewno będzie mi szkoda nie mieć wesela. Ale z drugiej strony zawsze marzyłam o ślubie, gdzieś w plenerze tylko ja i on. Z jednej strony chcę to wesele ale z drugiej strony przytłacza mnie ogrom załatwiania wszystkiego, zwłaszcza na odległość (jeśli nie zrezygnujemy z wesela to w grudnia czeka nas cała masa załatwień, więc tydzień przed świętami spędzimy w biegu), często mam problemy z zasypianiem bo się wszystkim martwię. Co byście zrobiły na moim miejscu?

http://m.niedziela.pl/artykul/26747/nd/Osrodki-Polskiej-Misji-Katolickiej-we wystarczy poszukać:-)

BrazowoOkaa napisał(a):

http://m.niedziela.pl/artykul/26747/nd/Osrodki-Pol... wystarczy poszukać:-)

Ale to trzeba najpierw chciec ;)

isaa napisał(a):

BrazowoOkaa napisał(a):

http://m.niedziela.pl/artykul/26747/nd/Osrodki-Pol... wystarczy poszukać:-)
Ale to trzeba najpierw chciec ;)

Jak mnie nie wpuszczą drzwiami wejdę oknem:-) 

isaa napisał(a):

BrazowoOkaa napisał(a):

http://m.niedziela.pl/artykul/26747/nd/Osrodki-Pol... wystarczy poszukać:-)
Ale to trzeba najpierw chciec ;)

to nie są zbyt aktualne dane, więc nic nie pomagają.

Nagle wszystkie Kościoły wyburzyli i został tylko ten jeden do którego Ty się udałaś? Dlaczego ksiądz nie dał wam tego pozwolenia? Jaki był powód?

isaa napisał(a):

Zapytalas w pierwszym poscie co bysmy zrobily na Twoim miejscu. Mysle, ze wiekszosc odpowiedziala. Ja na przyklad bym sie spiela w sobie i zalatwila ten papier, bo to jest pierdola, a nie powazny problem do odwolywania wesela. Ja dwa tygodnie przed weselem zamiast zalatwiac sprawy weselne zalatwialam hospicjum dla mojego taty, hotelu dla gosci nie mielismy prawie do ostatniej chwili, a kobieta na sali weselnej nie dala nam zadnej umowy, wiec do konca sie stresowalam, ze wesele sie nie odbedzie. Jakos przezylam i nie zaluje, fajna impreza byla.Mysle, ze Ty tutaj oczekujesz od nas, zebysmy powiedzialy "rzuc wszystko w cholere i odwolaj wesele". A naprawde problem, ktory przedstawilas jest do przejscia.

tak co byście zrobiły na moim miejscu, czyli czy łaziłybyście i załatwiałybyście co chwila nowe rzeczy by zorganizować wesele, które narzeczony chciał a Wy niekoniecznie ale teraz też i Wam jest nie łatwo zrezygnować z tego wesela, czy jednak zrezygnować i spełnić swoje marzenie o skromnym ślubie i uniknąć tych wszystkich problemów. Ale mówię, w tej chwili już sama nie wiem, co wolę, bo z jednej strony marzę o tym skromnym ślubie ale z drugiej ciężko mi zrezygnować z tego wszystkiego co wymyśliliśmy i czego nie mogłam się doczekać. Nie prosiłam o pisanie mi jak mam to załatwić bo i tak każda pisze, zrób to tak czy inaczej, gdzie u nas tego nie możemy zrobić. A że u innych to przeszło to gratuluję i zazdroszczę bo oszczędziło by nam to sporo stresu.

BrazowoOkaa napisał(a):

Nagle wszystkie Kościoły wyburzyli i został tylko ten jeden do którego Ty się udałaś? Dlaczego ksiądz nie dał wam tego pozwolenia? Jaki był powód?

Kościoły nie wyburzono ale już nie wszędzie prowadzą polskie msze. Ksiądz powiedział, że nie może nam dać ze względu, że to nie jest parafia, tylko działa na zasadzie kapelanii i on nie ma do tego uprawnień i że chciałby nam pomóc ale nie ma takiej możliwości.

No, ale jak ten polski ksiąz ma kapelanie, to pewnie pod jakąs parafię to podlega. Wiec  możesz poprosić, zeby się do swojego proboszcza zwrócił, zeby wam to wystawił. 

A co do rezygnacji z wesela.... skoro trudno ci z niego zrezygnować, to nie rezygnuj raczej. Chyab że naprawde bardzo duzo płacisz (w znaczeniu nerwów, zdrowia, itd) żeby to przeprowadzić - to zastanów się, czy warto...

Swoją drogą, jak ciebie to aż tak męczy, to moze poproś narzeczonego, niech cię troch bardziej odciąży, zebys nie musiała sie tak bardzo stresować tym załatwianiem...

Pasek wagi

tiennka napisał(a):

No, ale jak ten polski ksiąz ma kapelanie, to pewnie pod jakąs parafię to podlega. Wiec  możesz poprosić, zeby się do swojego proboszcza zwrócił, zeby wam to wystawił. A co do rezygnacji z wesela.... skoro trudno ci z niego zrezygnować, to nie rezygnuj raczej. Chyab że naprawde bardzo duzo płacisz (w znaczeniu nerwów, zdrowia, itd) żeby to przeprowadzić - to zastanów się, czy warto...Swoją drogą, jak ciebie to aż tak męczy, to moze poproś narzeczonego, niech cię troch bardziej odciąży, zebys nie musiała sie tak bardzo stresować tym załatwianiem...

ja już sama nie wiem, czego pragnę bardziej, i chcę wesela i marzę o skromnym ślubie, dopóki nie zaczęliśmy planować to w ogóle nie chciałam mieć wesela i powoli zaczynam żałować, że zaczęliśmy o tym myśleć. Narzeczony załatwia razem ze mną ale ma też bardzo niefajne godziny pracy, więc często pozostają nam bardzo późne wieczory albo weekendy. Najgorsze jest w tym wszystkim, że już sami nie wiemy co chcemy zrobić a czas nas goni.

Robisz z igły widły, chyba rzeczywiście nie chcesz tego ślubu.

Idź do randomowego kościoła w dużym polskim mieście gdzie nikt nikogo nie kojarzy, powiedz że mieszkasz tu i chodzisz do kościoła i chciałabyś dać na zapowiedzi i dostać zaświadczenie, bo ślub będziecie brali np. w twojej rodzinnej miejscowości. Kościół nie prowadzi rejestru mieszkańców. Włoska parafia tak samo nie jest Twoją skoro nie chodzisz tam do kościoła.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.