- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 listopada 2015, 12:01
Dziewczyny powiedzcie szczerze co myślicie, bo wkoło opinie typu: "Wasza kasa, wasza decyzja", "Zrobicie jak zechcecie". Napiszcie szczerze.
Z narzeczonym mamy upatrzoną od zawsze salę weselną, z resztą w okolicy nie ma tego dużo. Wesele organizujemy sami, na chwile obecną ja mam 24 a on 26 lat. W związku jesteśmy już 8 lat (od zawsze). Z róóóżnych przyczyn nie zarezerwowaliśmy naszej upragnionej sali wcześniej. Problemem jest, że Zawsze marzył nam się ciepły, sierpniowy ślub. Tak naprawdę to nie wiem czemu- ale nie chciałabym zakładać na siebie nic poza bolerkiem, średnio mi się podoba idea gości naubieranych w płaszcze itp. Niestety zorientowaliśmy się w terminach i:
- wchodzi w grę 7 październik 2017- myślę że zdążylibyśmy jakoś odłożyć kasę, no ale powstrzymuje nas właśnie to,że to... październik. A oboje chcieliśmy "letnią" sesję", ja chciałam iść do kościoła w samej sukience, ewentualnie w bolerku..
-sierpień ale ... już 2018-tego roku.. niby tylko 10 mies dodatkowych,ale spotykam się z opinią że takie czekanie "na salę" jest dość absurdalne.. ludzie mówią, że jeszcze wiele się może zdarzyć, że to jeszcze szmat czasu..że 3 lata to przesada. no ale tak naprawdę różnicy jest tu 10 miesięcy.
Proszę o opinię bo zaczyna mi odbijać :D Jak myślicie czy warto czekać 10 miesięcy po to by był to ten wymarzony miesiąc? Czy październikowy ślub wcale nie taki straszny jak nam się zdaje? Co myślicie? Jakie jest Wasze zdanie? Będę wdzięczna za każdą opinie.
A jakie są wasze wrażenia z październikowych wesel? Było zimno, trzeba było mieć płaszcz, panna młoda miała coś dodatkowego na sobie?
Edytowany przez eternaldietdiary 13 listopada 2015, 12:48
13 listopada 2015, 12:06
Ja bym zmienila sale.
W ostatecznosci poczekalabym do sierpnia 2018
Eee. Nie... ja na pewno zmioenilabym sale, bo ja nienawidze czekac....
Edytowany przez sweeetdecember 13 listopada 2015, 12:06
13 listopada 2015, 12:10
Jesteście razem 8lat, za dwa lata będziecie razem 10, a za 3 lata stuknie Wam 11 lat. To aż taka różnica? ;)
Ja bym poczekała, żeby wszystko było tak jak chcę, 10 miesięcy na przestrzeni 11 lat, tj nic ;).
13 listopada 2015, 12:12
A dlaczego upierasz się przy sierpniu ? Przecież nie ma żadnej gwarancji, że w sierpniu będzie piękna pogoda, a w październiku brzydko i zimno....
To zwykle październik jest ładniejszy - jest co prawda trochę chłodniej, ale jest "złota polska jesień", na pewno się nie zgrzejesz w sukni, a młody w grarniturze - a jak będziecie mieli farta - to i 25 st. C może się trafić.
A sierpień to przecież "miesiąc burz" - pogoda - jak to zwykle w Polsce - niepewna - może być deszcz i 10 st, albo upały i 35 st....
13 listopada 2015, 12:13
Ludzie mają race to wasza kasa wasz dzień jeśli chcecie żeby było tak jak chcecie :) to to zróbcie. Poszukajcie innej sali albo poczekajcie (= więcej odłożycie) bo niestety w październiku nigdy nie wiadomo jak będzie.
13 listopada 2015, 12:14
Tez bym poczekala do sierpnia, w koncu to tylko 10 miesiecy, poza tym tak sobie wymarzylas, wiec trzymaj sie tego!
P.S. Ja mialam slub cywilny z weselem w sierpniu i ze wzgledu na upaly wspominam go tak sobie. Bylo 37 stopni C i nie dalo jesc, oddychac, a goscie z Polski byli wykonczeni dluga podroza. Zas slub koscielny /z poczestunkiem/ mielismy w pazdzierniku pod koniec i tego dnia zrobilo sie tak cieplo, wyjatkowo cieplo, bo bylo ponad 20 stopni i goscie przyszli w sandalach itd...Mi osobiscie marzyl sie slub w zimie, sesja w sniegu itd...Mielismy termin na styczen, ale przelozylismy, czego zaluje.
Edytowany przez RybkaArchitektka 13 listopada 2015, 12:15
13 listopada 2015, 12:18
Tez bym poczekala do sierpnia, w koncu to tylko 10 miesiecy, poza tym tak sobie wymarzylas, wiec trzymaj sie tego! P.S. Ja mialam slub cywilny z weselem w sierpniu i ze wzgledu na upaly wspominam go tak sobie. Bylo 37 stopni C i nie dalo jesc, oddychac, a goscie z Polski byli wykonczeni dluga podroza. Zas slub koscielny /z poczestunkiem/ mielismy w pazdzierniku pod koniec i tego dnia zrobilo sie tak cieplo, wyjatkowo cieplo, bo bylo ponad 20 stopni i goscie przyszli w sandalach itd...Mi osobiscie marzyl sie slub w zimie, sesja w sniegu itd...Mielismy termin na styczen, ale przelozylismy, czego zaluje.
Rybko a gdzie mieszkasz? Bo u nas 20stopni w październiku chyba nie uświadczysz
13 listopada 2015, 12:22
A czemu czekacie aż do 2017/2018?
13 listopada 2015, 12:27
A czemu czekacie aż do 2017/2018?
No szybciej niż do 2017 piniedzy nie nazbieramy. Rodzice nic nam nie dołożą, a chcemy ładne wesele na które przydałoby się mieć 45 tysiecy.Obecnie mamy 15, więc to odkładanie do października 2017 to i tak takie na styk-no ale wykonalne.
Tyle w kwestii samych finansów.