- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 października 2015, 23:20
Zagęszczamy ruchy w przygotowaniach na przyszły rok i to ostatni moment, aby zdecydować się na to czy bierzemy jakiegoś dj.
Sama nie wiem, bo gości nie będziemy mieli dużo, może bezpieczniej obiad będzie zrobić?
Był ktoś w podobnej sytuacji?
4 października 2015, 06:23
Mój brat robił ''wesele'' na 40 osób. Szczęście, że wziął Dj bo byłaby straszna lipa, sztywno i w ogóle. A tak świetna impreza wyszła i goście bawili się do północy.
4 października 2015, 06:49
Zalezy na ile pozwalaja Ci pieniadze. Moim zdaniem jak nie masz miec wielu gosci to po co robic wielkie wesele. Zrob w jakies mniejszej knajpce z dj czy tam kims.
Edytowany przez Doma19 4 października 2015, 06:50
4 października 2015, 12:18
Ja robiłam takie mini wesele. Tylko najbliższa rodzina i przyjaciele i było właśnie niecałe 40 osób. Mieliśmy dj i tańce. Lokal był wynajęty do 3 godziny. Byłam bardzo zadowolona z tego, jak wszystko wyszło.
Edytowany przez BridgetJones52 4 października 2015, 12:19
4 października 2015, 13:29
ja bym zrobiła wesele, niech się przynajmniej goście wybawią. takie małe wesela też są fajne.
ja generalnie nie rozumiem idei obiadów zamiast wesel. obiady są sztywne, goście nawet nie zdążą się rozkręcić, a już trzeba iść do domu. a przy małej liczbie gości różnica w cenie między obiadem a weselem jest nieduża, bo większość kosztów i tak jest "stała" (stroje, kościół, fotograf..). zresztą zawsze można wziąć skromniejsze menu, bo wiadomo, że jedzenia na weselach i tak jest dużo :)
4 października 2015, 18:09
My z mężem nie nazywamy tego weselem, ale zrobiliśmy takie przyjecie na ok. 30 os. Muzykę puszczał mój kolega. Natomiast brat mojego męża zrobił też na 35 os. ale bardziej na styl wesela: elegancka restauracja, DJ, fotograf itp. Tutaj małą podpowiedź - oni dogadali się tak z managerem sali, że nie będzie to liczone jako wesele tylko jako bankiet. Dja mieli w cenie sali, bo jest zakontraktowany w każdy piątek. Warto podpytać po salach, czy mają coś podobnego. Też było fajnie :) My akurat nie chcieliśmy nic z przepychem, nie widzieliśmy potrzeby wodzireja i profesjonalnego fotografa, ale wszyscy dobrze się najedli i wybawili do 4 rano.