- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 września 2015, 21:10
Planujemy z narzeczonym ślub w 2017 r., około 50 osób, skromne przyjęcie, bez orkiestry, ja pewnie będę chciała wypożyczyć suknię ślubną :) Oboje pracujemy, obliczyłam, że musimy odkładać około 1000 zł miesięcznie, żeby udało nam się odłożyć około 20 tysięcy do czerwca. A Wy długo odkładałyście na ślub? Brałyście pożyczkę w banku? Będę wdzięczna za wszelkie rady :)
Edit. Błagam, nie piszcie, że wam rodzice sponsorowali, że waszym znajomym...Mam świadomość, że wielu ludzi tak robi, ale w moim przypadku jest to zbędny komentarz, gdyż nie mam zamiaru o to prosić rodziców :)
Edytowany przez MeggiGirl 19 września 2015, 21:32
19 września 2015, 23:19
pracowalam w Norwegii zeby zarobic na slub . Ani grosza od rodzicow nie wzielam.
19 września 2015, 23:30
Na pewno nie bierzcie kredytu. Chcecie później go spłacać, będziecie mieli zapewne po ślubie inne ważniejsze wydatki jak np. urządzenie wspólnego mieszkania. Postarajcie się odkładać jak najwięcej.
20 września 2015, 00:36
Naprawde ludzie biora kredyty , zeby ich rodzina i przyjaciele sie najedli i popili ? :) ..
20 września 2015, 00:41
Naprawde ludzie biora kredyty , zeby ich rodzina i przyjaciele sie najedli i popili ? :) ..
20 września 2015, 02:50
Znajoma oplacila z pieniedzy oczepinowych, na stroj i fryzjera oflozyla sobie
20 września 2015, 07:23
Naprawde ludzie biora kredyty , zeby ich rodzina i przyjaciele sie najedli i popili ? :) ..[/quoNaprawde. Sama kiedys udzielalam kredytu na paręnaście tysięcy, a celem bylo wesele. Ona kasjerka, on ochroniarz, oboje pracują w Tesco. Chcieli by miesieczna rata nie przekraczała 200zl bo nie moeliby z czego splacic. Może mieli jeszcze inne kredyty. Dla mnie porazka. Jak nie stać to niech nie robi. Ale zastaw sie a postaw sie.
Rodzice są różni. Moi zawsze wszystko starali sie mi zapewnić wiec naturalnie z weselem tez tak bylo. Ile bylo kłótni i płaczu bo my z mężem sami chcieliśmy by nie mieli powodu wtrącać się choc by w listę gości. Ale nie dali sie. Ich argumentem bylo to ze wesele sponsorują rodzice i koniec. Wiec zasponsorowali w połowie. A polowe dal mój mąż.
20 września 2015, 07:25
Znajoma oplacila z pieniedzy oczepinowych, na stroj i fryzjera oflozyla sobie
skąd się bierze pieniadze otrzepinowe?? Nie kumam :)