Temat: GRAWER NA OBRĄCZKACH rada

Właśnie wybraliśmy z narzeczonym obrączki z Apartu i zastanawiamy się nad grawerem, max 21 znaków także trochę mało... Bardzo mi się podoba na mojej "Alter Ego Adam" i data ślubu czyli po łacinie drugie ja , dodatkowo studiuję psychologię także wydaje mi się to super pomysłem,  a na narzeczonego "Alter Ego moje imię i data". Super pomysł nie?;) A wy jakie macie pomysł na grawer albo jaki grawer macie?
ja mam love imie meza i data slubu a maz  love moje imie i date slubu

My nie chcielismy zadnego graweru,az babka u zlotnika sie zapytala dlaczego

A ja sie dziwie czemu to takie dziwne?

Date ma sie w sercu i pamieci a imie to chyba wiem jak ma

 

My mamy datę i imiona:)
mi osobiście pomysł z grawerem "alter ego..." nie podoba się. W zamierzeniu miał pewnie wyrazić jedność, nierozerwalność jaką się staniecie po ślubie, ale mi osobiście kojarzy mi się bardziej z rozdwojeniem jaźni. Zresztą był i jest używany przez psychiatrów, którzy badają choroby i zaburzenia psychiczne (np. schizofrenię), także moim zdaniem niezbyt szcęśliwy wybór..
Ja na swojej obraczce mam imie meza wygrawerowane obraczki i data slubu , a moj maz ma moje imie i reszte ta sama co ja
zapomnieliśmy wygrawerować cokolwiek a teraz, w tym roku trzy lata po ślubie, to nei wiem gdzie mam rachunek za obrączki i darmowy grawer przepadł hahhaa
chociaż chciałabym dla R datę ślubu żeby nie zapomniał :P
a my mamy 1 kor 13.1-13(hymn o milosci) data slubu i Forever
Pasek wagi
mi sie grawer podoba bardzo, ale tez nie uwazam, ze to jakis wymog aby miec, raczej kwestia co kto lubi i czy lubi;) imie i data to klasyka i zawsze sie sprawdza, ja osobiscie chcialabym cos osobistego takiego od wewnatrz oczywiscie :) bardzo fajne dziewczyni niektore tu podalyscie przyklady super!!:)
 
co do jubilerow to hmm jakos sie nie zgodze, po pierwsze przy zakupie nalezy zapytac czy da sie zwezic lub rozciagnac obraczke czy pierscionek i to nie jest kwestia robienia maszynowego tylko tego czym sie pokrywa kruscce!!! jak sie roduje srebre aby nie ciemnialo to sie go nie da potem zwezic ani naciagnac itd!! ja tam od jakiegos czasu wole te jak to mowicie sieciowki jubilerskie bo sie nie zawiodlam ani raz a niestety na dobrych jubilerach tak! zlotnikow odwiedzam tylko z bizuteria starsza do naprawy.
 
w Aparcie i w Kruku ( w Yesie nie wiem ale byc moze tez) wystarczy zadac pytania i dowiecie sie jakie obraczki sie scieraja, kiedy i dlaczego, jakie grubosci i rozmiary, jakie proby zlota sa kruche a jakie silne itp. Kolezanka serdeczka ma obraczki od zlotnika robione wymarzone, zlotnik wyszukiwany polecany i co 3 lata a ona plakala do mnie ostatnio, ze porysowane i brzydkie sie zrobily i ze nie wie co robic i wskazala obraczki kolezanki,ze te takie piekne i sie okazalo ze wlasnie od Kruka sa...takze ja bym polecala pochodzic popytac i poczytac niezalezne zrodla i wybrac to w koncu na cale zycie!:)
co do jubilerow to hmm jakos sie nie zgodze, po pierwsze przy zakupie nalezy zapytac czy da sie zwezic lub rozciagnac obraczke czy pierscionek i to nie jest kwestia robienia maszynowego tylko tego czym sie pokrywa kruscce!!! jak sie roduje srebre aby nie ciemnialo to sie go nie da potem zwezic ani naciagnac itd!! ja tam od jakiegos czasu wole te jak to mowicie sieciowki jubilerskie bo sie nie zawiodlam ani raz a niestety na dobrych jubilerach tak! zlotnikow odwiedzam tylko z bizuteria starsza do naprawy.



JUŻ CI TŁUMACZE;)
 można zmiejszyć obrączkę lub pierścionek po rodowany :) ( ale nie każda pracownia)
jeżeli obrączka jest zrobiona maszynowo często jest pusta w środku a takiej niestety nie powiekrzymy ale nie zmieszamy (zapadnie się do środka   lub inaczej się zniekształci 
złotej obrączki raczej normalny zakład złotniczy nie pokrywa dodatkowymi powłokami jest to nie potrzebne wystarczy ją od złocić a potem wypolerować:) a no i pani w aparcie  czy innym sklepie nie powie ci że ta obrączka zetrze się bardzo szybko .. a dlatego że ona tego nie naprawia a pani  złotniki czy pan obojętnie, wie ze jak się zetrze, zepsuje to przyniesiesz do niego i on będzie musiał znowu z tą obrączką walczyć 

przeważnie ściera się grawer zewnętrzny ten ozdobny takiej obrączki też nie powiększymy (może tylko trochę zależy o ile rozmiarów)
z wewnętrznym nie ma takiego problemu ( chyba że jest wygrawerowany bardzo płytko) 

co do próby 333 niestety jest ona w sprzedaży i jest to zmora złotników ......
ten co naprawia to wie katastrofa ciężko się naprawia i po naprawie może źle  wyglądać

 



Tematem tego wątku nie jest czy kupować obrączki w sieciówkach typu Apart, Kruk i Yes tylko jaki grawer macie lub zamierzacie mieć na obrączkach, jaki wam się podobają a jakie nie. Mamy swoje powody dla jakich kupujemy obrączki w Aparcie a nie u jubilera. Jest ich kilka. Po pierwsze cenowo wychodzi to identycznie. Obraczki mają 10 gram złota i 3 spore brylanciki - byłam u 5 jubilerów zapytać o koszt i każdy sobie życzy te samie pieniądze co w Aparcie,  także nie jest to wcale za połowę pieniędzy, złota starego nie mam. Jeden chciał zrobić taniej ale 3 gramy mniej by ważyły, waga brylancików o połowę mniejsza i nie daje gwarancji, że będą wizualnie identyczne także sory... Po drugi dla mnie to jest kradzież. Jubilerzy którzy robią na zwór Apartu zwyczajnie kradną czyjś piękny wzór który ktoś kiedyś wymyślił, oby im ktoś kiedyś coś ukradł! Próba złota to 585 a nie żadne 333, mam pewność w 100% jak wyjdą, i wiem ,że moich się nie da powiększyć i wiem też ,że grawer na zewnątrz się ściera, nie mam go, całe mam gładkie z żółtego złota bo takie są najtrwalsze tylko moja ma 3 brylanty. Nie prawda, że nie informują w salonie o takich rzeczach.

Także reasumując wróćmy do tematu;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.