Temat: Dzieci na ślubie - tak czy nie?

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy powinno się zabierać dzieci na ślub/wesele? 


Ja biorę w wakacje ślub i zdecydowałam się, że nie chce by moi goście przychodzili z dziećmi. Tylko nie wiem czy mam to osobiście mówić czy na zaproszeniu wpisywać tylko osoby dorosłe bez dopisku "z rodziną"? Nie wiem czy goście mi się nie obrażą za takie rozwiązanie, ale w końcu to mój "wielki dzień" i mam prawo by wyglądał tak jak chce. 

Pasek wagi

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Trendgirl napisał(a):

A co Ci te dzieci przeszkadzają?
Jeśli są dzieci to rodzice nie mogą się normalnie bawić, muszą swoich pociech pilnować, a później słuchać, że dziecku się nudzi. Poza tym kwestia jest też finansowa, bo robię imprezę na 40 osób, jakby każda para chciała przyjść z dzieckiem to by mi statystyki do 50 podnieśli, a płacę 185zł/osobę bez względu czy to dziecko czy nie. Swoją drogą też to, że ja dzieci nie lubię, by mnie tylko irytowały jakby kręciły się gdzieś między stolikami, albo pod nogami podczas tańca.
zalezy ile dzieci maja lat, jak ja robilam wesele ustaliłam w restauracji ze dziecia do lat 8 dostawia sie tylko krzesla i nie liczy sie ich "za talerzyk" bo ile ci taki 3latek czy 6 latek zje? napewno nie tyle co dorosla osoba, warto sie potargowac 

A ja Ci się wcale nie dziwię. W mojej rodzinie jest za przeproszeniem od cholery małych dzieci i serio, jakbym chciała ich zaprosić wszystkich to by wyszła z wesela straszna dzieciarnia. Ja osobiście spotkałam się już kilka razy z faktem, że np. moi rodzice dostawali zaproszenie bez dzieci (młodzi wtedy pisali na zaproszeniu, że zapraszają panią i pana X, zamiast panią i pana X wraz z dziećmi) i nikt się nie obrażał. Nie każdy sobie życzy albo zwyczajnie nie ma aż tyle kasy, a jednak takie 12 letnie dziecko to już na spokojnie wytrzymuje całe wesele. 

Będę wręczać zaproszenia 3 miesiące przed weselem, wydaje mi się, że to wystarczająco czasu by jednak zorganizować kto mógłby się dzieckiem zająć w ciągu jednego dnia.

Pasek wagi

Wszystko zależy jaka masz rodzine i czy ty sama bedziesz sie np potem martwic tym, ze sie obrazili? mi osobiscie by to nie przeszkadzalo, mam dzieci ale nigdy nie zabieram ich na wesele, tylko na poprawiny (czy na poprawinach tez sobie nie zyczysz dzieci?), wg mnie dzieci na weselu tylko przeszkadzaja, ani to dla nich zadan zabawa ani dla ich opiekunow - rodzicow, dziadkow i innych; takze ja bym sie za takie cos nie obrazila, ale kazdy jest inny... ja np mialam male wesele i od poczatku bylo to mowione, ze zapraszamy tylko najblizsza rodzine; niestety ci nie zaproszeni strasznie sie obrazili, wiele sie potem nasluchalam i ja i moi rodzice, ze co to za zwyczaje itp, itd, bylo to 8 lat temu, niektorym juz przeszlo i znow sie odzywaja, ale sa i tacy ktorzy do dzis maja do nas gleboka uraze; ja na poczatku tez sie tym przejmowalam, ale teraz mam to gdzies.... takze sama musisz sobie odp na pytanie jak twoja rodzina na to zareaguje i czy ty bedziesz potem sie tym martwic.... 

gdyby mnie zaproszono bez dziecka to bym nie poszla, to tak jakby mnie zaproszono bez meza...., dzieci bez przesady nie sa jakims wrzodem na D. kazde ma rodzicow, ktorzy jesli je biora ze soba powinni sie nimi zajac. 

U mnie w rodzinie jest tak, że dzieci są w wieku 12 i poniżej. Najmłodszą osobą na imprezie ma być moja siostrzenica 16 letnia (bo z nią jestem mocno związana i 16 lat to już nie dzieciaczek,a  panienka). Na poprawiny spokojnie można przyjść z dziećmi, poprawiny robimy w ogrodzie, grill, ognisko tak na luzie już. 

Pasek wagi

maq012 napisał(a):

gdyby mnie zaproszono bez dziecka to bym nie poszla, to tak jakby mnie zaproszono bez meza...., dzieci bez przesady nie sa jakims wrzodem na D. kazde ma rodzicow, ktorzy jesli je biora ze soba powinni sie nimi zajac. 

Ja widzę różnice między dziećmi, a mężem. Mąż to Twój partner życiowy, normalne jest, że zapraszam parę.

Pasek wagi

Ja Cię osobiście rozumiem. Uważam że dzieci nie mają czego szukać na weselu, chyba, że te starsze. Niektórzy na pewno poczują się urażeni i to jest moim zdaniem jedyny problem, czy będzie Ci to później spędzać sen z powiek, że ktoś się z tego tytułu obraził. Ja bym powiedziała przy dawaniu zaproszeń, że sprawa ma się tak, a nie inaczej, bo 3 miesiące na załatwienie opieki do dziecka to nie jest mało.

Na zaproszeniu powinno byc wyraznie zaznaczone czy zaproszenie jest dla jednej osoby "z rodzina" czy dla dowch osob, czy dla trzech itd. Organizuja to panstwo mlodzi i nie nam - postronnym o tym decydowac.

Jezeli panstwo mlodzi maja juz dzieci, zwykle zapraszaja gosci z dziecmi i wynajmuja opiekunke do dziecka na kilka godzin, aby zajmowala sie dziecmi. jezeli jednak  na zaproszeniu wyraznie jest zapisane, ze na wesele zaproszona jst pani X z panem Y lub z osoba towarzyszaca, to nie ma mowy o dzieciach i trzeba sobie zozrganizowac opieke.

Mozna na slub koscielny czy cywilny wziac dziecko, a na wesele zostawic je pod opieka innej osoby. To jest swieto panstwa mlodych i goscie powinni sie podporzadkowac zasadom jakie panstwo mlodzi ustalaja i nie przychodzic z osoba,ktora nie zostala zaproszona, bez wzgledu na to jakie mamy wiezy z ta osoba.

Autorko, ja cię w pełni rozumiem. To twój dzień i masz prawo nie życzyć sobie płaczących i marudzacych dzieci ;) najlepiej uprzedzaj o swoim pomyśle osobiście bo z zaproszenia mogą nie wywnioskować. I bez przesady, dziecko chyba może zostać na jeden wieczór pod opieką kogoś innego niż rodziców ;) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.