Temat: Ślub 2012r.

oj te nerwy... dlatego chciałabym mieć to za sobą.. jakoś nie lubię być gwiazdą show..

babcia mi zmarla ;/ 10 dni przed slubem :(

Kasiula współczuję, moja babcia zmarła 4 miesiące przed ślubem ale co miałam zrobić, nie odwołałam ślubu (choć w rodzinie zdania były podzielone) a wesele przebiegało normalnie

Kasia współczuje :(

Dziewczynki ja w tą sobotę miałam wieczór panieński, bylo ekstra , był striptizer a pózniej poszłysmy do klubu :) naprawde super zabawa będę ten wieczór pamiętać do końca życia.

Do ślubu zostało 9 dni :) stres jest ogromny ciągle wydaje mi się ze nie mam wszystkiego. Szukam podwiązki teraz ale mam dość grube uda a te rozmiary uniwersalne się raczej nie nadają. Wiecie gdzie mogę dostać jakieś większe rozmiary pończoch , rajstop i podwiązek ?

 

W jakiś hurtowniach z bielizną na pewno znajdziesz:)

Kasiulabrzydula szczere kondolencje...  Trzymaj się!

Kasia już Ci napisałam w pamiętniku, ale napiszę jeszcze raz tutaj-bardzo współczuje  niestety życie jest nieprzewidywalne...

Mój tata z kolei wczoraj wyszedł ze szpitala, ale jest bardzo słaby i niestety pojawiła się obawa, że na ślubie go nie będzie ;( chyba mi serce pęknie...już nie wspominając o tym, że miał mnie prowadzić do ołtarza...

jejciu, jak dawno mnie tu nie było L:p\
mój dzień juz za 3 dni.... a my w czarnej doopie jestesmy :P  nie mamy organistki (zachorowala powaznie) oraz pierwszego tanca :P
wiec tanczymy na spontanie do jakiej lekkiej muzyki (jej tez nie mamy wybranej)
a z nerwow przytylam 2 kg :P haha normalnie katastrofa :P

juz chcialabym byc po, naprawde :)

Kasiu- ja raz jeszcze choć pisałam w pamiętniku składam tutaj moje kondolencje

Poza tym chciałabym się z Wami pożegnac, od mojego ślubu minęły już prawie 4 miesiące... jak ten czas szybko leci... teraz mamy na głowie nowe przedsiewzięcia a nasz ślub i wesele przechodzi powoli do grona wspomień. Doczekałam się wreszcie zdjęć z sesji (kilka w pamiętniku do obejrzenia) która była robiona miesiąc po ślubie. Może jeszcze tu zajrzę raz czy dwa ale ponieważ od dawna się nie udzielałam to teraz nawet nie wszytkie PM kojarzę- ważne, że część z Was mam w znajomych i bede wiedziała co się u Was dzieje ;) Zyczę Wam by Wasz dzień był wyjątkowy a po nim nastąpiły piękne dni, cudowne miesiące i fantastyczne lata spędzonego u boku ukochanego męża. :)

Kasiu... Moja koleżanka w środę była na pogrzebie swojego wujka (brat mamy) a w sobotę miała własne wesele...

Mama była trochę smutna, ale za bardzo nie dała tego po sobie poznać... Nie odwołujcie wesela...

Dzieki kochane :**