Temat: Ślub 2012r.

Bylam dzis na pierwszej przymiarce sukni slubnej. Narobilam zamieszania, w sumie ja ze stoickim spokojem wytlumaczylam krawcowej ze tak nie miala wlasnie wygladac moja sukienka. Ona sie wsciekala, opiep.... wszystkie pracownice, przy mnie, na zapleczu itd, zepsulam im caly dzien (bo przymiarka byla o 7 rano). W skrocie: zanioslam im w lutym zdjecie sukni, opisalam, rozrysowalam, wytlumaczylam jak ma byc. Ma byc na dole marszczone a nie ciete z kola, generalnie rzecz biorac wytnami caly dol i wstawia nowy, taki jak chce miec. 

Musze kupic cieliste majtki, ciete laserowo, bo zwykle biale bezszwowe (gatta) sie odznaczaja, sukienka jest bielsza w tym miejscu, no i wiadomo ze tam sa majtki. Nie wiem gdzie ich szukac, pytam po sklepach i nie maja.

Musze kupic nowe buty, bo moje obecne kompletnie nie pasuja do sukni 

Nie mam zadnych zdjec z przymiarki bo nie bylo po co.

Mialo byc:

a jest:

Zrezygnowalam calkowicie z halki, ma byc jakies kolo wmontowane w sukienke. Podobno mozna mieczamiast kola zylke, musze o to zapytac. Kolejna przymiarka jest za tydzien

Udzicha jesteś szczuplutka, więc pasuje Ci i wyglądasz bardzo ładnie:)