Temat: Ślub 2012r.

hmm.... najlepiej jak udasz sie na fryzure próbną, wtedy dobierzesz sobie odpowiednią fryzurkę :)

oczywiscie ze udaje sie na probna fryzurke:) tylko ze ja kompletnie nie mam pojecia co to ma byc za fryzurka :D

ja zdalam się na fryzjerkę, wiedziala czego nie chcę, a co by mi sie podobało.

Rozweselona, a możesz wstawić zdjęcie sukni?

Rozweselona myślę, że będzie nam bardzo ciężko coś Ci zaproponować...

Po pierwsze-zależy jakie masz włosy (długie, krótkie...)

Po drugie-jak lubisz się czesać? Ja na przykład nie cierpię mieć rozpuszczonych włosów, zazwyczaj mam krótkie, do ślubu zapuściłam, żeby je ładnie spiąć. Wiem, że będzie mi wygodnie w takiej fryzurze, ale niektóre dziewczyny nie lubią mieć spiętych włosów.

Po trzecie-jest jeszcze sprawa sukni i dodatków do sukni (welon, woalka, diadem, kwiat we włosach...)

A po tym wszystkim zostaje już tylko przejrzenie miliona stron w necie i znalezienie tej jedynej 

heh niestety zdjecia sukni nie mam ani siebie w niej rowniez :) zapisana jestem na probna fryzurke do mojej ulubionej fryzjerki i jestem pewna ze ona cos wykombinuje, ale wlasnie ogladajac te wszystkie zdjecia w necie - nic mi sie nie podoba :) a wlosy mam do ramion:) brazowe :) i bede miec krotki welon :D

hehe, Ja z kolei lubię chodzić w spiętych włosach na codzień, ale na takie, hmmm, specjalne okazje lubię ten włos mieć rozpuszczony, bądź choć trochę popuszczony, żeby mi coś koło twarzy latało.
Do ślubu zapuszczam włosy - jeszcze chyba nigdy nie miałam takich długich jak teraz. <dumny>
Ale po ślubie pierwsza rzecz, którą robię to idę do fryzjera i ścinam je. Przynajmniej do ramion.

Chwilę mnie nie było, i co się tu działo, uch.

a mi się też wreszcie udało znaleźć fryzjerkę :) parę osób mi ja poleciło, tak więc mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Jestem umówiona z nią na sobotę, zobaczę co mi zaproponuje. 

ja też zapuszczam włosy i obiecuję sobie i im, że zaraz po 11 sierpnia zostaną ścięte do ramion

Widzę, że nie tylko ja mam takie plany po weselu  ostatnio w przypływie desperacji chciałam nawet sie obciąć na łyso...już naprawdę mam dość tych kudłów 

A co do fryzur to ostatnio spodobała mi się ta: (i sukienka też jest boska!)