Temat: Ślub 2012r.

Mój Jarek tez chcial mieszane ale skutecznie mu to wypersfadowałam. Obrączka to obrączka  -zgodze się z Tobą anoosia !

Teraz może to ładne i modne, ale za 15 lat, moje dzieci będa się ze mnie śmiały, że mam wiejska obrączkę. Klasyk, to klasyk, zawsze w modzie, zawsze ładny.

Po drugie - mam znajomego, który pracuje w złotnictwie i stanowczo mi odradził. Te obrączki łączone są (te dwa kolory) na zasadzie zacisków i za kilkanaście lat, może być widać te łączenia. I tez moze byc problem z pomniejszaniem i powiększaniem.

Ja jestem za opcją - dobry jubiler - nie żaden apart itd. idziesz z własnym wzorem i tyle. wychodzi to dwa razy taniej, a czasem jeszcze taniej ;)

Ja przyznam szczerze zadowolona byłaby z karnetu na elektrostymulacje mięśni :D:D:D heh, ale jak otrzymamy karnet na kolacj ę wraz z moim lubym to też się ucieszę :)

i ode mnie też :)