Temat: Ślub 2012r.

no to ładnie w tyle zostałam
ślub za 7 miesięcy, a my jeszcze u księdza nie byliśmy  to już wiem, co będziemy robić w najbliższą sobotę z moim R. (właśnie się wczoraj zastanawialiśmy)
nauki te pierwsze (10 spotkań) mamy zrobione, poprzedniego lata ksiądz je u nas w parafii organizował
Właśnie moja szwagierka była na 3 miechy przed ślubem, a nie była w ciąży ani nic. A mnie trochę dziwiło, że oni tyle z tym czekali

Ja bym chyba nie zasnęła nie mając pewności co do daty i w ogole innych rzeczy(sala, kapela itd.)
Ale u nas to trochę przypomina wyścig szczurów :D nie wiem jak w kościele, ale wszelkie lepsze sale, kapele, fotografowie to na baaardzo długo wcześniej zamawiane. Na 7 miechow owszem da się zorganizować imprezę, ale to już albo licząc na farta, albo na to co zostało, bo nikt nie chciał. Tyle, że moja mieścina jest na tyle mała, że nie ma za duzego wyboru i na tyle duża, żeby wesel było sporo. dwie sale/restauracje na wysokim poziomie i w rozsądnej cenie, reszta albo mierna(urokiem malych miejscowości jest to, że jak ktoś zalicza wpadkę, to wszyscy o tym wiedzą), albo cholernie droga.

drska u mnie dokladnie tak samo jak u ciebie my juz w sierpniu zaklepalismy sale, kosciol fotografa, kamerzyste, dj-a bo teraz to juz nie mialabym z czego wybierac  :)

To taki standard? my mamy ślub 23czerwca i właśnie zaczęłam panikować co z naukami bo jeszcze nie mieliśmy. Datę w kościele "zaklepaliśmy" we wrześniu , ale szczerze mówiąc nie pamiętam czy ksiądz mówił coś o tych papierach :( Właściwie to nie wiem dlaczego miałam przekonanie że papierek z nauk jest ważny tylko te 3 miesiące...

Czy to dotyczy też papierów z USC?Co właściwie powinno być załatwione na te 3 miesiące wcześniej?

Przez 3 miesiące ważne śa tylko te papiery z USC. Tak ostatnio gdzieś czytałam.

W sumie my na równy rok przed weselem mieliśmy już zaklepane absolutnie wszystko: catering, sala, orkiestra, fotograf, kamera itd itp.
Po części mieliśmy to wszystko ułatwione, bo we wrześniu siostra mojego R. brała ślub. Tak, że byliśmy zorientowani, co do kamer i tego wszystkiego. Najlepsze jest to, że mamy prawie wszystko to same. W sensie orkiestra, dekoratorka, catering, kamera. Tylko z każdym z osobna się ugadaliśmy, że zorganizują to nieco inaczej niż na tym weselu siorki mojego. Żeby potem nie było porównań.
Będziemy mieć inną salę, i takie mniej ważne rzeczy.
Nie kupiliśmy jeszcze jedynie kotylionów, kielichów i zaproszeń. No i nie byliśmy u księdza. Zostało mi na to 6 miesięcy, powinnam zdążyć.

I nie wiem jaki gdzie zwyczaj, ale zapowiedzi się u nas na 3 miesiące wcześniej załatwia.

hej dziewczyny pozwolę sobie dołączyć się do waszego forum gdyż mój ślub już 12 maja!!! |A jeszcze nie mam kamerzysty no i na nauki przedmałżeńskie się wybieramy dopiero w lutym:) Aha salę zamówiliśmy 1,5 roku przed ślubem i zespoły też tak jakoś ( mamy 2 zespoły inny na wesele ,inny na poprawiny) a z resztą to się nie mogłam zabrać i teraz trzeba szybko wszystko załatwiać.

Jej dziewczyny Wy takie zorganizowane ... my mamy tylko salę, zespół, fotografa, termin u księdza i ja sukienkę:( zaczynam się martwić czy z wszystkim zdążę szczególnie, że mało czasu między pracą...

A jeszcze jedno pytanie, czy nauki takie weekendowe są płatne? jeśli tak to jakiego rzędu jest to kwota?

U nas nauki są płatne, tzn. co łaska :P ale 200 zł tak mniej więcej słyszalam. My jednak będziemy chodzić normalnie, bo się wyrobimy, aż do sierpnia. W sumie wszystko co wazniejsze mamy...

dubel