Temat: makijaz slubny - dobre rady?

Wlasnie mialam makijaz probny. Wizazystka profesojnalna, kufer prawie wiekszy od niej. Chyba ponad 2h mnie malowala. Efekt niestety mnie rozczarowal. Makijaz oka jeszcze moge z nia dogadac ale przeraza mnie skora twarzy. Nie pierwszy raz zostalam pomalowana i za kazdym razem kosmetyczki uzywaja tony podkladu. Moim zdaniem wyglada to strasznie. Ja nawet z daleka widze ta tapete a z bliska to juz jest skorupa.

Czy kazdy makijaz slubny tak wyglada? Chcialam zeby bylo delikatnie, romantycznie i ok nie mam kreski czarnej, nie mam doklejonych rzes, nie mam czerwonej szminki, ale mimo to wygladam zbyt drapieznie moim zdaniem.

Macie jakies dobre rady odnosnie makijazu na slub? Juz nawet sie zastanawiam czy sobie samej poprostu nei przypudrowac nosa, pomalowac normalnie powieki i rzes. Taki makijaz wyglada jak maska :(

Pasek wagi

najlepiej znajdź w necie wzór i powiedz dokładnie kosmetyczne o co Ci chodzi ;) i np. pokaż fotę konkretnego makijażu.. z makijażem jak z fryzurą - utarło się, że włosy mają być "sztywne" a makijaż wieczorowy w złym wg mnie tego słowa znaczeniu. dogadaj się po ludzku z osobą, która będzie to robiła ;) popatrz również na przykładowe makijaże kosmetyczki, którą wybierzesz

Jeżeli na co dzień stawiasz na minimalizm, np. tylko krem bb, albo mało kryjący podkład, delikatna kreska i cień, to każdy mocniejszy makijaż będzie dla Ciebie bardziej widoczny. Najlepiej spytać się o opinię kogoś kto Cię nie zna (w tym wypadku osoby znajome, które często Cię widzą będą mało obiektywne). Możesz też zrobić zdjęcie (co jest dobrym pomysłem o tyle że będziesz wiedziała jak podkład wygląda na zdjęciach) i dać do oceny osobom które znają Cię ale tylko np. przez neta lub rzadko się spotykacie.

Natomiast co do makijażu to w przypadku twarzy powinna być najpierw baza wygładzająca, później podkład, jeden lub nawet kilka rodzajów (kolorów) w zależności jaki styl konturowania preferuje wizażystka. Następnie korektor lub korektory (inny np. pod oczy a inny na resztę twarzy), puder do utrwalenia wszystkiego, róż, bronzer, rozświetlasz i fikser na to wszystko, chyba taka jest kolejność :)

Ja na co dzień stawiam właśnie na krem bb, kredkę i tusz, dlatego kilka razy jak mi się zdarzyło zrobić pełny makijaż to czułam się dziwnie, ale opinie były bardzo pozytywne.

Tobie się może wydawać, że jest to straszne, ale profesjonalistki wiedzą co robią. To makijaż, który ma być fotogeniczny przede wszystkim. Ja ze swojego nie byłam zadowolona (wydawał mi się za mocny) a zdjęcia i film wyszły przepięknie, mam pamiątkę na całe życie.

Pasek wagi

LittleWhite napisał(a):

Tobie się może wydawać, że jest to straszne, ale profesjonalistki wiedzą co robią. To makijaż, który ma być fotogeniczny przede wszystkim. Ja ze swojego nie byłam zadowolona (wydawał mi się za mocny) a zdjęcia i film wyszły przepięknie, mam pamiątkę na całe życie.

Poza tym goście byli zachwyceni makijażem, okazało się że to było tylko moje wrażenie, bo na co dzień się tak nie maluję.

Pasek wagi

Armara napisał(a):

Jeżeli na co dzień stawiasz na minimalizm, np. tylko krem bb, albo mało kryjący podkład, delikatna kreska i cień, to każdy mocniejszy makijaż będzie dla Ciebie bardziej widoczny. Najlepiej spytać się o opinię kogoś kto Cię nie zna (w tym wypadku osoby znajome, które często Cię widzą będą mało obiektywne). Możesz też zrobić zdjęcie (co jest dobrym pomysłem o tyle że będziesz wiedziała jak podkład wygląda na zdjęciach) i dać do oceny osobom które znają Cię ale tylko np. przez neta lub rzadko się spotykacie.Natomiast co do makijażu to w przypadku twarzy powinna być najpierw baza wygładzająca, później podkład, jeden lub nawet kilka rodzajów (kolorów) w zależności jaki styl konturowania preferuje wizażystka. Następnie korektor lub korektory (inny np. pod oczy a inny na resztę twarzy), puder do utrwalenia wszystkiego, róż, bronzer, rozświetlasz i fikser na to wszystko, chyba taka jest kolejność :)Ja na co dzień stawiam właśnie na krem bb, kredkę i tusz, dlatego kilka razy jak mi się zdarzyło zrobić pełny makijaż to czułam się dziwnie, ale opinie były bardzo pozytywne.

Ona tez tyle rzeczy nakladala. Masakra! Mam wrazenie ze mam tysiac zmarzszcek wiecej bo to sie wtedy bardzo uwiadacznia moim zdaniem (nie, nie wchodzi w rowki, ale jakos tak uwypukla zalamania skory).

Zrobie fotke to wkleje, ale dopiero wieczorem.

Pasek wagi

Ja też byłam zniesmaczona swoim próbnym, ale trochę zaufałam makijażystce - i dobrze zrobiłam! Na ślubie wyszło pięknie! 

Moja siostra płakała po próbnym, tak się zdołowała :D A w dzień ślubu była już zachwycona ;) 

Może coś w tym jest, że po próbnym spodziewamy się nie wiadomo czego, i jesteśmy zawiedzione ;)

Pasek wagi

Mogę Ci wysłać na priv fotki jak wyglądał mój ślubny makijaż. Kolorystycznie był dopasowany do bukietu, wystroju samochodu i sali. Tylko musiałabyś dodać mnie do znajomych, bo nie przyjmujesz wiadomości od obcych :))

Pasek wagi

Wygląda jak maska w rzeczywistości, ale na zdjęciach będzie wyglądał jak piękna, promienna skóra - i o to w makijażu ślubnym chodzi.

edit: o to samo chodzi w makijażach np do telewizji - w rzeczywistości tynk się sypie, a w kamerze wygląda super.

LittleWhite napisał(a):

Mogę Ci wysłać na priv fotki jak wyglądał mój ślubny makijaż. Kolorystycznie był dopasowany do bukietu, wystroju samochodu i sali. Tylko musiałabyś dodać mnie do znajomych, bo nie przyjmujesz wiadomości od obcych :))

juz dodaje

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.