Temat: "Rewanżowe" zaproszenia na ślub

chyba sobie zartujesz? chcesz zapraszać roddzine byłego chłopaka?/

oczywiscie, ze nie!!! a jakbys miala jakas dobra kolezanke i byla na jej weselu, ale potem byscie sie poklocily, albo totalnie x czasu kompletnie nie widzialy nie rozmawialy, to tak z buta zapraszalabys ja na wesele, bo Ty u niej bylas?

Zapraszasz rodzine i znajomych, z ktorymi masz dobry kontakt i chcesz, zeby z Toba swietowali ten dzien ;)

My zapraszamy tylko przyjaciół i bliska rodzine. Oboje z narzeczonym nie uznajemy takich rewanżow 

Nie tyle rodzinę, bo to mi nawet przez myśl nie przeszło, ale bardziej chodziło mi o znajomych. Z niektórymi miałam dobry kontakt, ale urwałam go jeszcze przed rozstaniem. I gdzie nie przeczytam, to krążą opinie, że wypada zaprosić w ramach rewanżu. No ale to chyba się nie liczy jeżeli byłam zapraszana z ówczesnym partnerem.

olałabym kompletnie

Jasne, że bym nie zapraszała. Nie chodzi nawet o to, że to znajomi byłego, ale o to, że nie utrzymujesz z nimi kontaktu. 

Z resztą ja na miejscu takiej osoby bym się dziwnie poczuła - była mojego kolegi nie odzywa się od roku a tu nagle mi wyskakuje z zaproszeniem na ślub? Nie wiedziałabym jak postąpić w takiej sytuacji. 

Dziękuję Wam za opinie :)

Wiesz jak to znajomi byłego i jego zapraszali na wesele a Ty byłaś osobą towarzyszącą to nie w Ty powinnaś ich zapraszać tylko były jak się kiedyś będzie brać ślub. Wiesz ja chodziłam z chłopakiem 4 lata (z jego bratem i brata żona byliśmy przyjaciółmi) zostawiłam go a on płakał prosił żebym wróciła itd bardzo go skrzywdziłam. Ale jak zaprosiłam jego brata na ślub to przyszli i świetnie się bawili.