- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2014, 18:16
Kolejna moja zagwozdka zwiazana z weselem.
Na weselu bedzie 100 osob. 1/3 Polacy i 2/3 Niemcy. W tym 17 par (34 osoby) z przynajmniej jednym malym dzieckiem.
Chcialam DJa ale moj narzeczony napalil sie akuratnie na zespol. Wiadomo, DJ nawet razem z wodzirejem mowiacym po niemiecku jest tanszy niz 6cio osobowy zespol (taki znalazlam grajacy i moderujacy po niemiecku). Moglabym juz nawet wyskoczyc z kasy na ten zespol ale pod warunkiem , ze goscie sie beda bawic. Obawiam sie poprostu, ze tancowac bedzie glownie Polska strona a nie wiem jak Niemcy. Do tego dochodzi problem z dziecmi bo wiekszosc z niemieckich gosci ma dzieci i to raczej ponizej lat 8 wiec ktos sie musi nimi caly czas zajmowac.
Tak licze, ze moze ze 40 osob sie na parkiet z nich wybierze.
Nie wiem czy rozumiecie moj problem?
Edytowany przez KotkaPsotka 3 lipca 2014, 18:19
3 lipca 2014, 18:25
nie
z reguły dzieci tez tancza po swojemu lub z rodzicami ,
3 lipca 2014, 18:29
myślę, że z dziećmi to żaden problem, a co do muzyki, to tańczyć można niezaleznie czy zna sie jej słowa, więc nie może być byla jaki zespół grający po polsku?
3 lipca 2014, 18:33
Mysle ze troche szukasz dziury w calym :)
Na niemieckim weselu nigdy nie bylam, ale polsko-irlandzkie (z Djem) mam za soba, wszyscy bawili sie tak samo, niewazne z jakiego kraju pochodzili (a towarzystwo bylo z paru roznych zakatkow swiata). A dzieci czesto pierwsze leca skakac na parkiecie :)
3 lipca 2014, 18:35
Najlepiej gdyby muzyka była właśnie mieszana, wiadomo: dasz ludziom wódki to i chętniej pośpiewają i potańczą przy tym co znają. Zresztą chyba każdy najlepiej się bawi przy tym co zna, osobiście mnie nie wyciągnie się na parkiet jeśli nie znam piosenki.
3 lipca 2014, 18:50
dzieciaki same będą tańczyć i szaleć.
Co do rodzaju muzyki i tego czy dorośli się będą bawić - to zależy głównie od ich charakteru i chęci do zabawy. Tak samo może znaleźć się grupa polska która nie ma ochoty tańczyć, tak i niemiecka. To Ty znasz gości więc pomyśl jacy oni są i czego chcą ;)
3 lipca 2014, 18:52
Z własnego doświadczenia wiem, że więcej ludzi bawi się gdy jest zespół. Wesela z DJem na których byłam kończyły się znacznie wcześniej a goście gorzej się bawili.
Jeśli chodzi o dzieci, zazwyczaj rzeczywiście rodzice tańczą razem z nimi. Dobrym rozwiązaniem jest też wynajęcie czegoś z osobną salą dla dzieci - wiadomo, rodzice zaglądają, ale mają też okazję trochę odpocząć od pociech, na chwilę bawić się "jak dawniej".