Temat: Osoba towarzysząca na wesele (dziewczyna!!!)

Darujcie sobie komentarze:  "to głupota szukać kogoś na wesele przez internet"

Chciałbym znaleźć dziewczynę towarzyszącą mi na weselu idąc z duchem czasu XXI:P<joke>  

Pierwsze co, to muszę "osobę towarzyszącą" poznać aby móc ją zaprosić na wesele. Wybacz, ale muszę Cię najpierw poznać. Muszę dowiedzieć się czego mogę spodziewać się na imprezce:D Po prostu nie chciałbym np. najeść się wstydu, ponieważ np. gdy wypijesz  sobie 5kieliszków to zaczynasz wyzywająco tańczyć z moim ojcem (chociaż to nie możliwe bo on raczej nie tażczy:P):P Coś w tym stylu:P Wesele odbywa się 8.08.2014 - Reda

A nie masz koleżanki jakiejś ? 

sunshiine napisał(a):

A nie masz koleżanki jakiejś ? 

widocznie nie ma, skoro tutaj napisał.

nie masz nawet swojego zdjęcia, liczysz na to, że ktoś w ciemno pójdzie?

Przecież nikt w ciemno Ci nie pójdzie na wesele. Równie dobrze możesz być pedofilem..(smiech) Zresztą tak się zastanawiam, po co kogoś szukać na siłę? Co powiesz pytającej się cioci o koleżance? "EE, poznałem na forum o odchudzaniu i tak wyszło, że teraz rzyga jak kot pod stołem, bo nie uwzględniła w CV tego, że odpada po trzech głębszych" Idź sam i baw się dobrze. Ewentualnie bierz koleżankę/siostrę kolegi/kuzynkę/whatever.

Wszystkie moje koleżanki zajęte. Zdjęcie oczywiście wyślę prywatnie;)

Dlatego napisałem, że najpierw musiałbym ją poznać. Mamy ponad miesiąc do wesela, więc zapewne poszlibyśmy gdzieś na imprezkę do tego czasu. Makabra ... Zawsze muszą znaleźć się osoby ze swoim zgryźliwym komentarzem ... Takie spotkanie powinno być wcześniej specjalnie przemyślane. Zdjęcie przecież to w  100% wręcz dostęp do konta na fb czy nawet nk. Tam można trochę o mnie poczytać!!! I dowiedzieć się, że nie jestem jakiś xxx...

Odp. 1Nie będzie tam nikogo z mojej rodziny

2Czemu mam się komuś tłumaczyć gdzie poznałem koleżankę?

Dlatego mam takie, a nie inne roszczenia. Żeby "Cię" poznać i dopiero wtedy zaprosić.   

veriola napisał(a):

Przecież nikt w ciemno Ci nie pójdzie na wesele. Równie dobrze możesz być pedofilem.. Zresztą tak się zastanawiam, po co kogoś szukać na siłę? Co powiesz pytającej się cioci o koleżance? "EE, poznałem na forum o odchudzaniu i tak wyszło, że teraz rzyga jak kot pod stołem, bo nie uwzględniła w CV tego, że odpada po trzech głębszych" Idź sam i baw się dobrze. Ewentualnie bierz koleżankę/siostrę kolegi/kuzynkę/whatever.
Przecież on chce zaprosić osobę towarzyszącą na wesele a nie na zakończenie roku szkolnego w podstawówce :P

Pasek wagi

Dlatego też jest "rozmowa kwalifikacyjna":P Ludzie szukają problemów gdzie się da widocznie. Z drugiej strony to dobrze być zaznajomionym z sytuacją. W sumie to powinienem poinformować każdego na początku, że mam 26 lat

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.