Temat: strach

chyba zastanawiam się nad ślubem , może to zły humor a może coś więcej ;/ boje się ze zawsze będę na 2 miejscy - pierwsze miejsce praca ..... dzisiaj odczuwam to mocno ;/ i chyba temu się zastanawiam nad naszą przyszłością ;/ mogłabym zakładać nowe konto - pisać jako jakaś nowa osoba ale nie mam co udawać chyba każda z nas ma jakieś czasem obawy ja je dzisiaj mam i boję się ich tego ze przyszło mi do głowy coś takiego jak odwołanie ślubu ;/ 

jeśli przed ślubem przyszło ci do głowy jego odwołanie to lepiej naprawdę dobrze to przemysl

ahaokk napisał(a):

jeśli przed ślubem przyszło ci do głowy jego odwołanie to lepiej naprawdę dobrze to przemysl
 

dokladnie, skoro teraz sie zastanawiasz i masz duze watpliwosci, to co moze byc za 30 lat? zawsze mozna wziqc rozwod, ale to z zalozenia decyzja na cale zycie.

ahaokk napisał(a):

jeśli przed ślubem przyszło ci do głowy jego odwołanie to lepiej naprawdę dobrze to przemysl

wydaje mi się ze po prostu chce aby "zatrzymał mnie" i pokazał ze to JA jestem najważniejsza .. eh jak dziecko się zachowuje

Mój chłopak też miał ten problem - pracował nawet po 15 godzin na dobę z toksycznym szefunciem, a później wyżywał się na mnie. Tragedia...  Mało kto teraz umie odnaleźć równowagę między rodziną, pracą czy czasem tylko dla siebie. Na 1 miejscu stawia się pogoń za kasą i pozycją. Może wydaje mu się, że tyle pracuje bo robi to dla was? Pogadajcie szczerze i powiedz mu o tym, czego się boisz. 

Lady.S napisał(a):

Mój chłopak też miał ten problem - pracował nawet po 15 godzin na dobę z toksycznym szefunciem, a później wyżywał się na mnie. Tragedia...  Mało kto teraz umie odnaleźć równowagę między rodziną, pracą czy czasem tylko dla siebie. Na 1 miejscu stawia się pogoń za kasą i pozycją. Może wydaje mu się, że tyle pracuje bo robi to dla was? Pogadajcie szczerze i powiedz mu o tym, czego się boisz. 


On zawsze mówi ze dla nas to robi, wierze w to ale dla mnie nie kasa jest na pierwszym miejscu. On pochodzi z rodziny w której zawsze brakowało na coś i chyba przez to stał się nad wyraz ambitny a zapomniał ze ja powinnam być najważniejsza ;/

a musicie brać ślub już , teraz, w ogóle ? :) 

Pasek wagi

nie musimy chcemy. Chce ślubu tylko chce być nr 1 w jego życiu.Wiem ze pisze raz jedno raz drugie ale kocham go najmocniej na świecie ale potrzebuje być nr 1 i to mnie złości ze jeżeli w tej chwili jestem na 2 miejscu to co będzie za te 15 lat ?? eh masakra sama muszę przemyślec to wszystko - a raczej muszę z nim pogadać i musi zrozumieć ze jeżeli chce ze mną stworzyć związek małżeński musi od siebie dać więcej i nie chodzi mi o pieniądzę.... Troszkę więcej uwagi, zwykłego bycia w domu.... 

ahaokk napisał(a):

jeśli przed ślubem przyszło ci do głowy jego odwołanie to lepiej naprawdę dobrze to przemysl

popieram

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.