- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 kwietnia 2014, 09:22
dziewczyny mam pytanie. Może byłyście na weselu na którym nie było dużo gości ale bawiłyście się dobrze. jak myślicie od czego to zależało ?? Ja najprawdopodoniej niedługo zacznę coś planować ale nie stać nas na duże wesele. A nie chcemy, żeby było robione po kosztach więc pomyślałam, że ktoś podsunie i pomysł na jakieś małe ale ciekawe przyjęcie. tak by zaskoczyć gości :) :)
Edytowany przez Uparta.ewe 3 kwietnia 2014, 09:24
3 kwietnia 2014, 09:30
Dlaczego nei po kosztach? Tego wlasnie nie moge zrozumiec. Najwazniejsi sa przeciez panstwo mlodzi ich szczescie i po to powinni przychodzic goscie, liczy sie tez dobr azabawa ktora na ktora przeciez nei trzeba fortuny wydawac bo zabawa zalezy od gosci. Mozna rownie dobrze bawic sie w pieknym palacu jak i w domkach letniskowych.
Ja wlasnie szukam opcji jak zrobic tanio wesele dla wielu osob.
Edytowany przez KotkaPsotka 3 kwietnia 2014, 09:30
3 kwietnia 2014, 09:32
ja mialam na 70 osob (nie wiem czy to waszym zdaniem duzo czy malo, jak dla mnie to bardzo duzo) goscie swietnie sie bawili.
Po 1. Swietny dj i prowadzacy - muzyka kazda, bylo disco polo byly biesiadne byly nowoczesne lata 90 80 70 60, rockowe wszystko wszystko :) kazdy cos dla siebie znalazl.
Po 2. Konkursy - pociag z hawajskimi strojami (para mloda ma hawajskie stroje i robi pociag, kto zbierze najwiecej gosci ten bedzie zadzil w domu itd), zabawa z hulajnoga, z majtkami, duzo jest pomyslow na zabawe z balonami (albo dwuznaczne dla dorozlych albo dla dzieci - dzieci maja przywiazanego balona do nogi i tancza z rodzicem i jak muzyka przestaje grac to musza nozka przebic balona innemu dzieciakowi, nagrode w postaci np slodyczy dostaja wszystkie dzieci zeby placzu nie bylo :P)
Moze byc wedrujaca ksiega gosci zeby sie nie nudzili, albo np swiadkowie moga trzymac karton i podchodzic do gosci i prosic o napisane karteczki z zyczeniami, albo z radami na przyszlosc dla nowozencow zeby sie im ukladalo i mozna powiedziec ze jest to anonimowe, a potem pod koniec wesela np przy barszczu :P panstwo mlodzi moga to odczytac wszystkim do mikrofonu i na pewno znajdzie sie ktos kto napisze jakies bzdury i bedzie smiesznei :)
3 kwietnia 2014, 09:38
Byłam na małym kameralnym weselu. Dj był świetny, jedzenie pyszne, młodzi uśmiechnięci, czego chcieć więcej. Bawiłam się super.
3 kwietnia 2014, 09:46
dziewczyny mam pytanie. Może byłyście na weselu na którym nie było dużo gości ale bawiłyście się dobrze. jak myślicie od czego to zależało ?? Ja najprawdopodoniej niedługo zacznę coś planować ale nie stać nas na duże wesele. A nie chcemy, żeby było robione po kosztach więc pomyślałam, że ktoś podsunie i pomysł na jakieś małe ale ciekawe przyjęcie. tak by zaskoczyć gości :) :)
3 kwietnia 2014, 09:52
Najważniejsze jest to, kto się bawi. Jeżeli połowa z przybyłych będzie miała 50-60 lat (mamy, ojcowie, babcie, ciocie, wujostwo etc.), a druga połowa to będą znajomi w waszym wieku to będzie ciężko o jakąś super zabawę. Tak mi się wydaje. Najlepiej wypadają wesela takie, na których każdy może bawić się z każdym.
3 kwietnia 2014, 09:53
Wszystko zależy od ludzi (gości).Czasami wykwintne jedzenie i i top zespól nie pomogą.Ważne jest chyba, aby nie przeciągać imprezy na sile. Jak goście zaczynają się rozchodzić, to znak ,ze trzeba kończyć. Lepiej czuć niedosyt. Moje wesele było małe. Było na nim około 40 osób i tez bałam się, ze będzie drętwo, zwłaszcza, że obie rodziny nigdy wcześniej się nie spotkały (nawet nasi rodzice).Okazało się, ze w obu rodzinach są urodzeni "wodzireje" i zabawa była przednia.
3 kwietnia 2014, 09:54
dwa lata temu byłam na weselu, gdzie było 50 gości i było to jedno z lepszych wesel :) Nic wyjątkowego: zespół, zabawa...typowe wesele. Cały klimat zrobiła Para Młoda, bo nie byli wpatrzeni w siebie jak w obrazek, tylko cały czas z gośćmi się bawili, zagadywali, tańczyli ze wszystkimi. Dużo się od nich nauczyliśmy i tak samo było na naszym weselu, bo organizowaliśmy je właśnie DLA gości. My mieliśmy swój czas w kościele, zabawa była dla rodziny i przyjaciół :)
Z ciekawszych pomysłów, który i ja chciałam wprowadzić w życie (nie udało się) to lajtowe przyjęcie na polanie (ew. można zrobić w jakim gospodarstwie agroturystycznym itp.) :D Moja siostra była na takim. Pieczone mięcho, grill, ognisko, taniec z ogniami (para młoda to leśni ludzie :D), niezobowiązujące stroje, żadnych obcasów, sukienek, garniturów, młodzi w lnianych strojach - chillout totalny i świetna zabawa podobno była :)
3 kwietnia 2014, 10:12
Ja byłam na małym, szybko organizowanym weselu (dziecko w drodze). Nie różniło się za bardzo od innych wesel. Nie dużo gości, mała sala i kapela znaleziona na szybko, co było klapą, bo w śpiewali z kartek nie znali słów Goscie zatem przejęli inicjatywę, zabrali im śpiewniki i sami zaczęli umilać sobie czas. Także uważam, że w dużej mierze sukces małego wesela zależy bardziej od gości niż pomysłu na nie.